Przełom późnej wiosny i wczesnego lata to okres silnie związany z gromadzeniem siana dla koni. Z jednej strony kończą się już zapasy z zeszłego roku i niekiedy trzeba dokupić trochę siana, by wystarczyło go do tegorocznego zbioru. Z drugiej strony już niedługo ruszą sianokosy i wiele stajni stanie przed decyzją jakie siano zakupić na kolejny rok. A może lepiej zrobić siano samemu zamiast kupować? Pytań w tym okresie rodzi się wiele. Spróbujmy zatem odpowiedzieć na te, które padają najczęściej.

 

Czy konia można utrzymywać bez udziału siana w diecie?

Nie, koń nie może obejść się bez siana. Jedynym wyjątkiem jest stały dostęp do pastwiska będącego w stanie zaspokoić zapotrzebowanie pokarmowe zwierzęcia. Naturalnym pokarmem dla koni jest trawa, siano stanowi jej zamiennik. Siana zamienić się już nie da niczym. Pytanie to jest szczególnie aktualne na wiosnę, gdy kończą się zapasy siana, a na świeży zbiór trzeba jeszcze trochę poczekać. Pozyskanie siana może niekiedy wiązać się z pewnymi trudnościami, podobnie jego transport i przechowywanie. Z tego względu niektóre stajnie próbują je zamienić innymi rodzajami pasz. Pobieranie przez większą część doby paszy objętościowej bogatej we włókno pokarmowe jest jedną z podstawowych potrzeb leżących w naturze konia. Jej niezaspokojenie prowadzić może zarówno do problemów zdrowotnych jak i behawioralnych. Z tego względu każdy koń powinien mieć zapewniony stały dostęp do paszy objętościowej zapewniającej długotrwałe żucie. Układ pokarmowy konia do prawidłowego funkcjonowania wymaga właściwego wypełnienia, w przeciwnym razie dochodzić może między innymi do powstawania wrzodów żołądka oraz zaburzeń w pasażu treści jelitowej. Długi czas żucia jest niezbędny do prawidłowego, obfitego naślinienia kęsa pokarmowego. Takie naślinienie pozwala na późniejsze wniknięcie w głąb treści pokarmowej soku żołądkowego, a także stabilizuje na odpowiednim poziomie pH środowisko żołądka. Długotrwałe żucie paszy strukturalnej umożliwia również właściwe, równomierne ścieranie się zębów konia, przeciwdziałając problemom dentystycznym i zaburzeniom funkcjonowania stawu skroniowo-żuchwowego. Takie żucie zapewnia stopniowe wypełnianie się żołądka zsynchronizowane z jego opróżnianiem się. Siana nie można zastąpić wysłodkami buraczanymi między innymi ze względu na ich zbyt krótki czas żucia (tu dołącza się do powyższych punktów dodatkowo jeszcze ryzyko przeładowania żołądka) oraz ubogą zawartość związków odżywczych. Nie można go zastąpić również w pełni sianokiszonką, gdyż zbyt duży jej udział w diecie prowadzić może do nadmiernej fermentacji i rozwoju morzyska. Konsystencja i zbytnie rozdrobnienie trawokulek również nie pozwala ich wykorzystywać jako zamiennika siana, mogą stanowić jedynie cenny dodatek do paszy. Reasumując, koni nie da się utrzymywać bez zapewnienia w ich diecie siana.

 

 

Kostki czy bale?

Biorąc pod uwagę kryterium jakości siana i jego właściwości zdrowotnych, najlepszą formą zbioru siana jest zbieranie go luzem. W dzisiejszych czasach jednak ze względu na ekonomikę nakładów czasu i pracy, a także konieczność ułatwienia transportu i przechowywania siano jest prasowane w kostki lub bale. Zgniot jakiemu podlega prasowany materiał, ujemnie wpływa na proces wypacania siana, czyli pozbywania się wilgoci po jego zbiorze. Im silniejszy jest zgniot i im większa ilość siana jest razem sprasowana, tym ma ono gorsze warunki do oddania nadmiaru wilgoci. Podwyższona wilgotność to warunki sprzyjające rozwojowi grzybów pleśniowych, co zwiększa ryzyko rozwoju u konia morzyska oraz schorzeń układu oddechowego. Balowane siano wymaga zatem jeszcze większej dbałości o przygotowanie materiału do prasowania niż siano kostkowane, co sprawia, że ciężej jest uzyskać najlepszej jakości siano w balu, aniżeli w kostce. Przy zakupie siana znacznie łatwiej jest również sprawdzić zawartość kostki, aniżeli bala, który z zewnątrz może wyglądać i pachnąć korzystnie, a po jego rozwinięciu okazuje się, że jakość pozostawia wiele do życzenia.

 


Siano w kostkach ma lepsze warunki do wypocenia, czyli oddania nadmiaru wilgoci, aniżeli siano w balach.

 

 

Czy gromadzić zapasy siana na cały rok?

Zdecydowanie tak, jeśli dysponujemy odpowiednim miejscem do jego przechowywania. W czasie sianokosów dostępność siana jest największa, a co za tym idzie wybór jest szeroki i można pozyskać to najlepszej jakości. Jeśli jednak występują problemy z przechowywaniem większych ilości siana, warto zapewnić sobie jego zapas u dostawcy. Nawet wtedy jednak należy mieć zawsze w stajni tyle siana, aby bez problemu można było wykarmić nim konie przez okres kilku tygodni, w razie problemów z dostawą lub wystąpienia zdarzeń losowych.

 

 

Czy siano dwuletnie i starsze nadaje się do karmienia koni?

Takie siano będzie miało już obniżoną wartość odżywczą w porównaniu do siana z bieżącego roku. Jego smakowitość również zwykle ulega obniżeniu. Im starsze siano tym jego zdolność do wywoływania alergii jest większa, co ma zapewne związek z gromadzeniem się kurzu, roztoczy i rozwojem grzybów. W związku z powyższym należy unikać w żywieniu koni siana starszego niż rok.

 


Żółty kolor siana świadczy zwykle o późniejszym czasie zbioru, dłuższym leżeniu na łące lub o opadach deszczu, które miały miejsce w okresie suszenia.

 

 

Czy siano dla koni różni się od siana dla bydła?

Tak, siano dla koni różni się od siana dla bydła. Trawa przeznaczona do koszenia na siano dla koni powinna być nieco starsza, to znaczy na późniejszym etapie rozwoju, aniżeli ta dla bydła. Konie bowiem mają odmienną budowę przewodu pokarmowego, włącznie z inną budową jamy ustnej i techniką żucia. Z tego względu siano dla koni powinno być nieco twardsze i grubsze, aniżeli dla bydła. Zbyt drobne siano w żywieniu koni może powodować zatkania jelit. Takie siano poza tym ma tendencję do zbijania się podczas prasowania w większe pakiety, co utrudnia jego wypacanie, podnosząc tym samym ryzyko nadmiernej fermentacji w przewodzie pokarmowym konia, co skutkować może rozwojem morzyska.

 

 

Jakie cechy łąki należy brać pod uwagę przy ocenie jej przydatności do zbioru siana?

Łące, z której mają jeść siano nasze konie warto przyjrzeć się nie tylko planując samodzielny zbiór, ale również wtedy, gdy decydujemy się na zakup gotowego produktu. Dobra łąka to taka, która jest regularnie, co roku koszona. W przeciwnym razie dochodzi do jej zachwaszczenia i znacznego obniżenia składu jakościowego siana. Koszenie jednak musi łączyć się każdorazowo ze zbiorem siana. Jeśli bowiem łąka zostanie skoszona, ale zostanie na niej niezebrane siano, zaczyna się ono psuć i później w następnym roku trafia do kostek lub bali. To wiąże się ze znacznym obniżeniem jego jakości, wzrostem ryzyka rozwoju morzyska i schorzeń układu oddechowego. Warto również zwrócić uwagę czy powierzchnia gleby jest równa czy wyboista, a także czy są na niej kretowiny. Takie wyniosłości bowiem podczas koszenia i prasowania, trafiają później w postaci pyłu lub zbitych fragmentów gleby do kostek lub bali, zwiększając ryzyko zapiaszczenia jelit, morzyska oraz schorzeń układu oddechowego, a także obniżając smakowitość paszy.

 


Siła zgniotu siana powinna być na tyle duża, by umożliwiać sprawny transport i składowanie, ale jednocześnie na tyle mała, by siano mogło również po sprasowaniu oddawać wilgoć do otoczenia. Powinniśmy móc włożyć płasko dłoń w sprasowaną partię siana.

 

 

Czym powinno cechować się dobre siano dla koni?

Najlepsze właściwości odżywcze posiada siano z pierwszego pokosu z trawy ścinanej w pierwszej połowie kwitnienia. Siano powinno wyglądać świeżo i mieć kolor zielony. Kolor żółty pojawia się wtedy, gdy siano zbyt długo leżało skoszone na łące, kiedy w chwili zbioru było już za stare oraz wtedy, gdy zostało wielokrotnie przemoczone przez deszcz. Siano ciemnieje z kolei pod wpływem suszy i długotrwałej ekspozycji na działanie ostrych promieni słonecznych. Siano może również przybierać różne odcienie zieleni i żółcieni, gdy toczy się na nim zaawansowany proces pleśnienia. Ciemnienie połączone z rozmiękaniem materiału świadczy o zachodzących procesach gnilnych. Zapach siana powinien być również świeży i przyjemny. W składzie winny dominować trawy. Niedopuszczalna jest obecność zanieczyszczeń i roślin trujących. Siano w żadnym wypadku nie może być zakurzone lub zapylone, gdyż grozi to między innymi wystąpieniem u konia alergii oddechowej. W dotyku siano powinno być miękkie i delikatne. Twarde i szorstkie występuje wtedy, gdy zebrane rośliny są stare i zdrewniałe, co skutkuje niską wartością odżywczą takiej paszy oraz może powodować, przy silniejszym zdrewnieniu, zaburzenia składu mikroflory przewodu pokarmowego oraz morzyska na tle hamowania perystaltyki tegoż układu. Siano zbyt drobne, szczególnie z kolejnych pokosów (drugiego i trzeciego), czyli tak zwany potraw, może wykazywać tendencję do ścisłego układania się, co utrudnia jego późniejsze wypacanie. Siano bardzo drobne może powodować zatkania jelit. Pamiętajmy, że jeśli w danej kostce i czy balu dostrzeżemy objawy psucia się siana to w tej kostce lub balu istnieje duże ryzyko, że mogą znajdować się toksyny grzybów i bakterii, mające zły wpływ na zdrowie konia. Dlatego w takich przypadkach nie można odkładać zepsutego fragmentu i skarmiać resztą siana lecz całą kostkę lub bal wyrzucić.

 


Obecność kłosów świadczy zwykle o późnym okresie zbioru, gdy siano ma już mniejszą wartość odżywczą. W takim przypadku podnosi się również zwykle ryzyko wywołania alergii u konia.

 

 

Siano - robić czy kupować?

Produkowanie siana na własną rękę opłacalne jest tylko wtedy, gdy dysponujemy własnym sprzętem do koszenia, przewracania i zwożenia. W przeciwnym razie poniesione koszty i trudności z logistycznym, zależnym ściśle od pogody, zaplanowaniem wszystkich niezbędnych zabiegów, nie tylko mogą nie zaowocować udanym zbiorem i oszczędnością, ale jeszcze wygenerować straty i ryzyko związane z zależnością od czynników atmosferycznych. Dlatego też w sytuacji nieposiadania odpowiednich maszyn rolniczych wygodniej i często również ekonomiczniej jest dokonać zakupu siana gotowego u okolicznego rolnika. Mamy wtedy możliwość między innymi obejrzenia produktu i oceny jego jakości przed dokonaniem zapłaty. Wbrew pozorom, kupowanie siana gotowego przez osoby nieposiadające sprzętu rolniczego, bywa w związku z powyższym tańsze i bezpieczniejsze.

 


Oceniając siano należy również przyjrzeć się z bliska poszczególnym źdźbłom, na których można zobaczyć ewentualne zanieczyszczenia, a nawet rozwijające się grzyby.

 

 

Bez siana nie ma koni. Pamiętajmy, że siano stanowi w naszej strefie klimatycznej podstawę żywienia zwierząt tego gatunku i nie można go niczym, poza dostępem do łąki, zastąpić. Dobrej jakości siano to absolutna podstawa w żywieniu koni. Z tego względu należy dołożyć wszelkiej troski, by jego jakość była możliwie najwyższa.