Arab, Arden, Deresz, Kasztan, Siwek, Gniady, Cwał – już same nazwy odmian owsa mówią wiele o tym jak ważną rolę zboże to odgrywa w żywieniu koni. Nic więc dziwnego, że wokół niego narosło sporo mitów. Sprawdźmy, które twierdzenia są prawdziwe, a które mijają się z rzeczywistością.

 


Owies jest dla koni ciężkostrawny – MIT

Owies jest przez konie dobrze tolerowany i trawiony, co czyni go, pod warunkiem przestrzegania zasad jego podawania, najbezpieczniejszym zbożem w żywieniu tych zwierząt, to znaczy obarczonym najmniejszym ryzykiem spowodowania wystąpienia zaburzeń pokarmowych. Struktura skrobi owsa łatwo rozpada się podczas trawienia na mniejsze cząstki, w przeciwieństwie do skrobi jęczmienia i kukurydzy. Z uwagi na fakt, że zboża zawierają wysoką ilość skrobi, jej struktura odgrywa niezwykle ważną rolę w ogólnej podatności na trawienie tego rodzaju pokarmu.

 

Ziarno przed podaniem koniowi musi się „wypocić” – PRAWDA

Owies można podawać koniom dopiero po upływie 8-10 tygodni od jego zbioru. Czas ten ulega jeszcze wydłużeniu, jeśli warunki pogodowe w trakcie żniw były mocno niekorzystne. Przed upływem podanego czasu ziarno oddaje do otoczenia dosyć duże ilości wody. Wysoka wilgotność wiąże się ze wzmożoną aktywnością mikrobiologiczną, co skutkować może wystąpieniem u konia morzyska (kolki) lub/i ochwatu.

 

Przed podaniem koniom owsa warto go przesiać, namoczyć na kilka godzin w wodzie i po odcedzeniu przepłukać.

 

Owies może być podstawą żywienia konia – MIT

Podstawą żywienia koni są pasze objętościowe – najlepiej trawa, a gdy jest ona niedostępna, to siano. Układ pokarmowy jest u tego gatunku przystosowany do powolnego pobierania przez większą część dnia pokarmu bogatego w węglowodany strukturalne, czyli włókno (pasze objętościowe), a ubogiego w węglowodany niestrukturalne (pasze treściwe). Odwrócenie tej proporcji jest jedną z głównych przyczyn problemów zdrowotnych, a także behawioralnych u koni. Niedobór pasz objętościowych wpływa m. in. ujemnie na przechodzenie treści pokarmowej przez układ trawienny, gdyż ten nie jest w dostatecznym stopniu wypełniony, a także powoduje zachwianie równowagi mikrobiologicznej tego układu. Zboża, w tym owies, są jedynie uzupełnieniem w energię diety opartej na paszach objętościowych. Koń powinien mieć zapewniony stały dostęp do paszy objętościowej. Niedobór paszy objętościowej to przede wszystkim permanentne odczuwanie przez konia głodu! Co jest równie istotne, jednostronne żywienie koni owsem prowadzi do poważnych zaburzeń w przemianie materii – przede wszystkim w gospodarce mineralnej. Zaburza również równowagę kwasowo-zasadową organizmu.

 

Koń żuje owies znacznie szybciej od siana – PRAWDA

Pobranie 1 kg owsa zajmuje koniowi około 10 minut, a przyjęcie 1 kg siana – 40-50 minut. Dłuższe żucie to przede wszystkim lepsze naślinienie kęsa pokarmowego, które usprawnia późniejsze procesy trawienia oraz neutralizuje sok żołądkowy zmniejszając ryzyko rozwoju zespołu wrzodów żołądka. 1 kg zboża powoduje wydzielenie 1-1,5 kg śliny, a 1 kg siana nawet pięciokrotnie więcej, bo aż od 3 do 5 kg śliny. Długie żucie to również naturalne zajęcie dla konia. Jego brak w ciągu dnia skutkuje nudą i zwiększonym ryzykiem występowania zachowań niepożądanych i zaburzeń zachowania.

 


Warto przesiewać i moczyć owies przed podaniem koniowi – PRAWDA

Nawet właściwie zebrane i przechowywane ziarno owsa jest w pewnym stopniu zanieczyszczone i zakurzone. Znaczną część tych zanieczyszczeń możemy usunąć poprzez przesiewanie owsa przez sito. Następnie przesiany owies warto zalać wodą i odstawić na kilka godzin aż ziarna napęcznieją, po czym odcedzić je na sicie i przelać na nim czystą wodą. W ten sposób można pozbyć się nie tylko dużej ilości zanieczyszczeń. Moczenie owsa eliminuje ponadto jego kurzenie się, co zapobiega rozwojowi alergii oddechowej. Mokre ziarno, w przeciwieństwie do ziarna suchego, nie ma też tak dużej tendencji do bycia przypadkiem wciągniętym do dróg oddechowych konia podczas jedzenia. Napęczniałe w wiadrze z wodą ziarno nie pęcznieje już później w żołądku, co zmniejsza ryzyko rozwoju morzyska (kolki). Oprócz tego podczas moczenia łupina owsa nieco mięknie, przez co jest łatwiejsza do przeżucia. Jednocześnie moczenie nie wpływa negatywnie na sam proces żucia i związane z tym wydzielanie śliny. Takie ziarno bowiem dostatecznie mocno stymuluje zwierzę do żucia. Wilgotne ziarno pozwala się poza tym łatwiej uformować w kęs, który później dostaje się pomiędzy zęby trzonowe w celu jego przeżucia.

 

Owies przed podaniem koniom należy rozdrabnia, by zwiększyć jego strawność – MIT

Koń posiadający zdrowe uzębienie trzonowe jest w stanie bez problemu poradzić sobie z przeżuciem owsa. Strawność owsa gniecionego jest jedynie niewiele wyższa od owsa pełnego – różnica ta nie odgrywa większej roli w żywieniu koni. Rozdrabnianie owsa (gniecenie, śrutowanie) skraca jeszcze i tak krótki czas jego żucia, co sprzyja nierównomiernemu ścieraniu się zębów, a także zmniejszeniu produkcji śliny. Nadmierne rozdrobnienie wiąże się też z powstawaniem w żołądku kleistej treści pokarmowej, co utrudnia dostęp soków trawiennych i sprzyjać może występowaniu morzysk (kolek). Owies należy gnieść tylko w uzasadnionych przypadkach, to znaczy dla koni poniżej 3,5 roku życia z uwagi na wymianę u nich zębów z mlecznych na stałe oraz u koni starszych, ale tylko wtedy, gdy zły stan ich uzębienia nie pozwala na dostateczne przeżucie pełnego ziarna.

 

Owies jest zbożem o niewielkich wymaganiach glebowych i wysokiej odporności na szereg niekorzystnych czynników, co redukuje konieczność stosowania nawozów i środków ochrony roślin, czyniąc go paszą ekologiczną.

 


Owies odpowiada u koni za występowanie niektórych chorób takich jak ochwat, mięśniochwat, morzysko – PRAWDA

Nadmierna podaż zbóż w diecie koni może skutkować rozwojem wielu schorzeń. Wynikają one przede wszystkim z nadmiaru węglowodanów niestrukturalnych i związanego z tym zachwiania równowagi mikrobiologicznej układu pokarmowego (morzysko, ochwat), a także z rozwoju insulinooporności powstającej na tle utrzymywania się przez dłuższy czas wysokiego poziomu cukru we krwi (ochwat, koński syndrom metaboliczny). Poza tym budowa mięśni konia i ich zdolność do magazynowania dużych ilości glikogenu (materiału zapasowego powstałego z glukozy, której duże ilości uwalniają się z trawionego owsa) wiąże się z ryzykiem uszkodzenia mięśni w sytuacji szybkiego uruchamiania tych rezerw podczas wysiłku (mięśniochwat).

 

Konie mogą mieć alergię pokarmową na owies – PRAWDA

Owies może być u koni jednym z alergenów pokarmowych. Procesy patologiczne dotknąć mogą skóry, układu oddechowego i układu pokarmowego. Alergia pokarmowa objawia się u koni uogólnionym świądem bez powstawania zmian skórnych lub z powstawaniem grudek, pokrzywki i ze swędzeniem odbytu. Problemom skórnym towarzyszyć mogą wzdęcia, biegunki, duszności i stany astmatyczne. Diagnostyka opiera się na wprowadzeniu specjalnej diety, tzw. eliminacyjnej, indywidualnie opracowanej dla danego konia przez lekarza weterynarii. Wspomagającą rolę odgrywają w niektórych przypadkach również badania laboratoryjne krwi w kierunku obecności swoistych przeciwciał.

 


Owies jest dosyć ekologiczną paszą – PRAWDA

Jest odporny na szereg niekorzystnych czynników, nie ma więc konieczności stosowania wielu środków ochrony roślin. Owies zalicza się też do zbóż ekstensywnych, które słabo reagują na nawożenie. Niskie wymagania glebowe oraz odporność sprawiają, że zboże to uprawiane jest często na terenach o słabych glebach oraz niskiej kulturze rolnej.

 


Owies to bez wątpienia bardzo cenna pasza w żywieniu koni. Zawsze jednak należy pamiętać, że podstawą żywienia są u tych zwierząt pasze objętościowe, a pasze treściwe, o ile w ogóle muszą być stosowane, powinny być wprowadzane w możliwie jak najmniejszych ilościach. Warto mieć też na uwadze, że nie każdy koń może spożywać owies. Ograniczenie to dotyczy m. in. koni ze skłonnością do nawracającego ochwatu na tle żywieniowym, koni z końskim syndromem metabolicznym, koni z mięśniochwatem nawracającym czy z zespołem wrzodów żołądka.

 

 

 

Piśmiennictwo

Brzóska F., Strzetelski A., Borowiec F., Jamroz D., Zalecenia Żywieniowe dla Koni i Tabele Wartości Pokarmowej Pasz, Patronus Animalium, Kraków 2015.
Meyer H., Coenen M., Żywienie koni, PWRiL, Warszawa 2009.
Pikelmann H., Ahlswede L., Zeitler-Feicht M., Hodowla koni. Organizacja stajni i żywienie, Wydawnictwo RM, Warszawa 2010.
Prażak R., Romanowicz A., Wykorzystanie postępu biologicznego w uprawie owsa w Polsce, Polish Journal of Agronomy 2014, 17, 30–37.
Reed S., M., Bayly W., M., Sellon D., C, Equine Internal Medicine, Saunders Elsevier, St. Louis 2004.