Podczas sobotniego konkursu Pucharu Świata w ujeżdżeniu Jessica von Bredow-Werndl nie dała zbyt dużych szans innym zawodnikom i wygrała z przewaga ponad 2%.
Miłośnicy ujeżdżenia z pewnością tęsknili za tą niemiecką amazonką, która swoje dotychczasowe największe sukcesu odnosiła z klaczą TSF Dalera BB. Po ubiegłorocznych Igrzyskach Olimpijskich klacz zakończyła swoją karierę sportową i Jessica von Bredow-Werndl na kilka miesięcy zniknęła z czworoboków. Powróciła na nie na początku roku z 10-letnim wałachem Diallo BB (Dancier-Floriscount OLD). Po kilku udanych startach i zwycięstwach amazonka zdecydowała się na start w Pucharze Świata. W piątkowym konkursie Grand Prix atmosfera w hali w Stuttgarcie wywarła na Diallo duże wrażenie, ale we wczorajszym konkursie GP Freestyle ten młody koń był już o wiele bardziej zrelaksowany.
To pierwsze starty tego młodego konia przed taką publicznością. Diallo w obu startach pokazał swoje mocne strony i z dużą pewnością siebie wykonywał zadania. Dzisiaj jestem z niego szczególnie dumna jak był skupiony od pierwszej do ostatniej sekundy. Dla mnie clem tego przejazdu było zdobycie jeszcze większego zaufania w całkowicie nieznanej mu atmosferze. I wszystko doskonale nam się udało. – powiedziała Jessica von Bredow-Werndl. Jej przejazd sędziowie ocenili na 83,095%.
Na drugiej pozycji uplasował się Raphael Netz/GER dosiadający wałacha Great Escape Camelot. Wynik tej pary to 80,765%. Miejsce trzecie zajął Patrik Kittel/SWE na wałachu Touchdown (79,620%).
Wyniki: TUTAJ
Klasyfikacja PŚ po 3 konkursach: TUTAJ
Zdjęcia: FEI/ Stefan Lafrentz
Szukaj
Zaloguj się









