Grzegorz Psiuk ze swoim Aresem byli poza jakąkolwiek konkurencją. Na drugim miejscu zakończył swój start w tym konkursie będący ostatnio w doskonałej formie Łukasz Appel. Zjeżdżając z parkuru na 9-letnim ogierze Carmello De Paep Z o 89 setnych sekundy później niż zwycięzca. Na trzecim miejscu tego konkursu uplasował się zawodnik z Danii - Martin Dinesen Neergaard, który na dosiadając 12-letniego wałacha Windsor NL stracił do drugiego Polaka pól sekundy.
W drugim konkursie zawodów krajowych w ujeżdżeniu jakie towarzyszą Cavalaidzie Warszawa 2015 rywalizowało ze sobą 7 par.
Zwyciężyła, podobnie jak w czwartek i w Lublinie, amazonka z KJ Centurion – Natalia Organista dosiadająca kasztanowatego wałacha Wento. Na drugim miejscu zakończyła swój start jej koleżanka klubowa, Olga Michalik (wczoraj czwarta). Trzecie miejsce wywalczyła para Gabriela Jaworska - Mazur i ogier Germany.
O godzinie 15:30 rozpoczął się konkurs Dużej Rundy, którego wyniki liczone były aż w czterech klasyfikacjach.
Klasyfikacja I
To klasyfikacja samego konkursu nr 6, w którym Andrea Colombo, włoski budowniczy toru przeszkód zawiesił górne drągi przeszkód na wysokości 150 cm.
Pierwszy bezbłędny przejazd należał do naszego reprezentanta – Dawida Kubiaka startującego na klaczy Bagazza M. Ostatni do Jarosława Skrzyczyńskiego, który startował na swoim podstawowym koniu Qrazy Quick. Oprócz dwójki Polaków bezbłędne przejazdy w przebiegu podstawowym mieli również przedstawiciele innych nacji. W sumie w rozgrywce wystartowało 9 par.
Jej przebieg mógł się podobać najbardziej wymagającym i doświadczonym widzom. Było napięcie, były momenty kiedy widzowie wstrzymywali na chwile oddech a ręce same składały się do oklasków. Zwyciężył gość z Niemiec Marcel Marschall dosiadający 14-letniego wałacha Undercontract. Na drugim miejscu zakończył swój start doskonale znamy w Polsce estoński zawodnik Gunnar Klettenberg startujący na wałachu Lance S. Trzeci był Jan Vinckier, który dosiadał 10-letniego ogiera Coriano's Ass.
Klasyfikacja II
To klasyfikacja łączna cyklu Cavalaiada Tour. Wyniki dzisiejszego konkursu Dużej Rundy nie przewróciły co prawda dotychczasowej klasyfikacji, przodownictwo dalej utrzymał Jarosław Skrzyczyński, ale w czołówce zrobiło się trochę ciaśniej. System punktowy jest tak zorganizowany, że niedzielny konkurs GP będzie dla tej klasyfikacji rozstrzygający.
Klasyfikacja III
To klasyfikacja łączna Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej. Po rozegraniu drugiego w Warszawie konkursu eliminacyjnego sytuacja wygląda w ten sposób, że na trzech premiowanych awansem do Finału Pucharu Świata w Las Vegas znajdują się:
- Kristaps Neretnieks – LAT – 88 pkt.
- Michał Kaźmierczak – POL – 84 pkt.
- Andis Varna – LAT – 76 pkt.
Jednak zajmujący dalsze lokaty Vladimir Beletskiy (RUS), Drin Demirsoy (TUR) czy Ales Opatrny (CZE) z pewnością nie oddadzą tych miejsc bez walki.
Klasyfikacja IV
Wyniki tego konkursu pozwoliły 16 najlepszym zawodnikom na zdobycie kolejnych punktów do prestiżowego, światowego Longines Rankings. Zmiany te jednak zobaczymy dopiero w kolejnej edycji tego rankingu, który zostanie opublikowany przez FEI w pierwszych dniach kwietnia.
Kolejną atrakcją piątku w hali warszawskiego Torwaru był konkurs BMW Halowego Pucharu Polski w Powożeniu Zaprzęgami 2014/2015. W pierwszej odsłonie „rydwanów ognia” w Warszawie zwyciężył Bartłomiej Kwiatek przed Adrianem Kostrzewą i Dariuszem Bajerem. Tym samym lider w klasyfikacji łącznej, Bartek Kwiatek umocnił się na pozycji lidera. Nie przesądza to jeszcze o jego końcowym sukcesie. Wszystko rozstrzygnie się w dniu jutrzejszym, kiedy o godzinie 16:45 zaprzęgi parokonne zaprezentują się po raz ostatni w cyklu Cavaliada Tour 2014/2015.
Ostatnim akcentem piątkowych wydarzeń zawodów Cavalaida Warszawa 2015 była rywalizacja w konkursie równoległym, wzajemnych eliminacji. Konkursie w którym rywalizowali ze sobą reprezentantki Venus z reprezentantami Marsa.
Po dwóch spotkaniach tej rywalizacji między płcią piękną i tą nieco mniej piękną, panuje idealny remis. W Poznaniu górą byli mężczyźni, bowiem w konkursie triumfował Łukasz Brzóska. W Lublinie wyższość amazonek nie podlegała dyskusji. Ania Więcek nie dała żadnej szansy nikomu z konkurentów. W Warszawie od pierwszego pojedynku było szybko i ze zmiennym szczęściem dla obydwu drużyn. Jednak po pierwszej serii zawodnicy Marsa prowadzili z przeciwniczkami w stosunku 6:2. A jednak zwycięstwo amazonek było tuż tuż, w zasięgu ... dwóch zrzutek młodziutkiej, 15-letniej Marie Janekovic. JW ostatecznej rozgrywce ostatniego dzisiaj konkursu ubiegłoroczna uczestniczka konkursów Cavaliada Future przecięła linię mety wcześniej niż Wesley Mulder z Holandii. Dwie zrzutki nie pozwoliły jej jednak sięgnąć po zwycięstwo w tym konkursie.
Tym samym w całym cyklu Cavaliada Tour 2014/2015 z rywalizacji drużyn Venus i Marsa zwycięstwo na swoim koncie zanotowali przedstawiciele Marsa.
Tyle z drugiego dnia zawodów rozgrywanych w hali warszawskiego Torwaru. Jutro kolejne konkursy, kolejne emocje i kolejne wzruszenia z sukcesów.
Szukaj
Zaloguj się






