Ponieważ pogoda dopisała - chyba po raz ostatni w tym roku parkur stanął na piasku "pod chmurką" a raczej pod pięknym jesiennym niebem. Chętni dopisali - organizatorzy zanotowali ponad 70 przejazdów. Nieoficjalna impreza trwała od 11-tej prawie do 16-tej. Wydaje się, że jest to cenna inicjatywa zarówno dla początkujących adeptów sztuki jeździeckiej, którzy przygotowują się do egzaminu na brązową odznakę i nie mają jeszcze prawa startu na oficjalnych imprezach ,a co za tym idzie na potrenowanie przed egzaminem, jak i dla startujących już zawodników mogących potrenować przed startami. Będzie to szczególnie ciekawa propozycja treningowa w okresie zimowym, kiedy to wyjątkowo odczuwalny jest brak hal. I choć parkury były treningowe znalazło się flo dla najambitniejszych, była muzyka, konferansjerka i rundy honorowe co bardzo cieszyło debiutantów. Czekamy na następne zaproszenia.