Podstawowy koń Mściwoja Kieconia, klacz Idealisca nie powróci już na sportowe areny. Kontuzja wykluczyła ją całkowicie ze startów i zmusiła do przejścia na wczesną, sportową emeryturę. Teraz klacz spełniać się będzie w roli matki. 

 

Idealisca to westfalska klacz urodzona w czerwcu 2010 roku. Jest córką ogiera Action-Pezi od matki Egaliska po oldenburskim Let’s Jump H. Klacz do poziomu międzynarodowych konkursów Grand Prix doprowadził dobrze znany dzisiaj z polskich aren Angelos Touloupis (GRE). Wspólnie wystartowali nawet w konkursie Pucharu Narodów w Atenach i Budapeszcie. Następnie klacz trafiła do stajni Johannesa Ehninga, a stamtąd już do Mściwoja Kieconia. W 2020 roku zakupił ją Hagen Ridzikowski, który wspiera karierę polskiego zawodnika. Mściwoj Kiecoń od początku nie krył, że klacz mu się spodobała i jakie nadzieje z nią wiązał, a był to m.in. powrót na podium MP i rywalizacja w Pucharach Narodów. I w tych wystartowali w 2021 w Vejer de la Frontera i w Uggerhalne. To pierwsze marzenie było ponownie bliskie realizacji w tym roku, kiedy to Mściwoj Kiecoń na Idealisce był 5 w MP i jako jedyny pokonał drugi nawrót finału bez błędów na przeszkodach. Para ma na swoim koncie też sporo sukcesów w klasycznych konkursach na poziomie międzynarodowym. Plasowali się w czołówce konkursów LR m.in. podczas zeszłorocznych zawodów Warsaw Jumping, a także w Hiszpanii, Włoszech i w Olszy. Dobrze zawodnik zapamięta prawdopodobnie też zeszłoroczny cykl Cavaliady bo w Grand Prix Poznania zajęli 5 miejsce, a w krakowskim finale wywalczyli 4 miejsce, w obu przypadkach walcząc w rozgrywce tych niełatwych konkursów. W tym roku zawody Cavaliady w Warszawie okazały się niestety ostatnimi, na których zobaczyliśmy tę parę. Właściciel dobro i zdrowie konia postawił na pierwszym miejscu, dlatego podjął decyzję o zakończeniu jej kariery sportowej. Klacz nie przechodzi jednak całkowicie na emeryturę. Od teraz spełniać się bedzię się w roli matki i mamy nadzieję za kilka lat zobaczymy jej potomstwo na parkurach.

O kilka słów podsumowania poprosiliśmy Mściwoja Kieconia. - Idealisca jest niesamowitym koniem, ale niestety musi przejść na emeryturę. Bardzo staraliśmy się jej już nie przeciążać, wybieraliśmy tylko te lepsze zawody, ale mimo to nie udało się uniknąć nawracającej kontuzji i w trosce o dobro konia, właściciel zdecydował o jej przejściu na emeryturę i zaźrebieniu. Idealisca jest wyjątkowym koniem, też temperamentnym, ale z drugiej strony w stajni jest prawdziwym aniołkiem. W obsłudze, w transporcie jest niezwykle przyjemna i bezproblemowa. Jak wchodziła na parkur, na rozprężalnie, dopiero tam zaczynał się ogień, ale jednocześnie na mało którym koniu miałem w parkurze tyle pewności jak na niej. Jakby mi ustawili parkur 160 cm, 170 cm, trudny, to też nie zawahałbym się na niej pojechać, bo ona ma dosłownie serce ze stali i taką chęć do walki i skakania, dlatego bardzo dobrze jeździło mi się na niej duże parkury. Szkoda, że niestety zdrowie jej nie pozwoliło, żeby kontynuowała tę karierę. Jest niesamowicie waleczna i jej serce i chęć do walki są nawet większe niż możliwości i przez ten temperament też prawdopodobnie łatwiej o kontuzje. Właściciel zabrał ją do siebie do stajni, ale jest 20 km ode mnie, także mam blisko, będę ją odwiedzać. Na pewno jak wyjeżdżała łezka w oku się zakręciła, że już więcej nie wystartujemy. Jest mi bardzo przykro, ale nie rozstaje się z nią całkowicie. Jak urodzi się źrebak, w przyszłości, na pewno będą miał okazję na nim wystartować, bo cały czas mamy kontakt z właścicielem i nie kończymy współpracy. 


I tego też życzymy Mściwojowi Kieconiowi, żeby w przyszłości mógł współpracować ze źrebakiem od Idealisci, który, mamy nadzieje, odziedziczy jej waleczność i talent.