Licznie zgromadzona publiczność przez dwa dnia mogła podziwiać między innymi hiszpańską szkołę jazdy, ujeżdżeniowego kadryla z wicemistrzem olimpijskim, wzbudzające zachwyt wyczyny Lorenzo, pokazy czeskiej policji konnej i konkurs kolejnych eliminacji, w którym udział wzięły polskie zawodniczki. Ekipa w składzie Izabela Zmysłowska, Ewa Typańska, Ewa Wojna i Ewelina Dulewicz na koniach rasy holsztyńskiej ścigały się z czeskimi policjantami, którzy startowali na koniach rasy kladrubskiej. Nasze zawodniczki spisały się znakomicie i bez problemów wygrały tak w sobotę jak i w niedzielę. Sobotni konkurs zakończył się zwycięstwem Eweliny Dulewicz jadącej na klaczy Sunday a w niedzielę we wspaniałym stylu wygrała Ewa Wojna jadąca na wałachu Chivas. Cała impreza została świetnie przygotowana. Dokładne godziny rozpoczęcia poszczególnych pokazów, brak opóźnień i spikerzy, którzy zabawiali publikę między kolejnymi występami spowodowały, że całość została sprawnie przeprowadzona. Na szczególne uznanie zasługuje występ Lorenzo. Jego wyczyny z ósemką siwych koni wzbudzały zachwyt i wprawiały w osłupienie nawet wytrawnych jeźdźców. Ciekawy był również pokaz czeskiej policji konnej. Skoki przez płonące przeszkody, taranowanie muru z beczek to tylko część ich show. Konkurs kolejnych eliminacji był ostatnim elementem każdego dnia. Po serii nastrojowych występów miał za zadanie wzbudzić wśród publiczności sportowe emocje. Siedmiotysięczna widownia wspaniale reagowała, a głośny doping polaków mocno mobilizował nasze zawodniczki, które ani raz nie dały się pokonać czeskim rywalom na karych kladrubach. Nie należy zapominać o polskiej firmie Cartrans, dzięki której zapewniono profesjonalne podłoże i wygodne boksy dla koni.