Pierwszy przystanek tegorocznej Cavaliady Tour za nami. Najtrudniejszy konkurs, Grand Prix CSI2*-W, zaliczane do LR i PŚ wygrał Zoltán Czékus z Węgier. Drugi był Jarosław Skrzyczyński.
Niedzielny konkurs Grand Prix CSI2*-W rozegrano na przeszkodach o wysokości 140 - 160 cm. Wyniki z tego konkursu zaliczane były nie tylko do Longines Ranking, ale też do rankingu Pucharu Świata LEC. Z parkurem podstawowym zmierzyło się 39 par. Wyzwanie jakie postawił im gospodarz toru okazało się na tyle wymagające, że bezbłędnie jeździło jedynie dwóch zawodników. W rozgrywce walczyli Jarosław Skrzyczyński oraz Zoltán Czékus z Węgier. Ostatecznie lepszy okazał się zawodnik z Węgier, który bezbłędnie pokonał także i parkur rozgrywki. W konkursie triumfował dosiadając holsztyńskiej klaczy DISCO. Jarosław Skrzyczyński razem z hanowerskim wałachem QUICK STEP musieli zadowolić się drugim miejscem. Para pokonała rozgrywkę w zdecydowanie krótszym czasie, ale niestety przydarzył się im jeden błąd. Miejsce trzecie zajął Adam Grzegorzewski startujący na hanowerskiej klaczy STAKATA. W pierwszej piątce konkursu uplasował się też Tomasz Miśkiewicz na oldenburskiej klaczy VELVET LAZAR. Zajęli czwarte miejsce.
W niedzielnym finale Small Round 125 cm CSI1* niesamowicie jeździła 13-letnia reprezentantka Polski Roksana Nawrocka. Zawodniczka zwyciężyła dosiadając hanowerskiej klaczy PENNY LANE, a na belgijskim wałachu GENF zajęła miejsce drugie. Na miejscu trzecim uplasowała się kolejna młoda polska amazonka Ewa Macieszczak, która startowała na niemieckiej kalczy CALOTTA.
W niedzielę swój finałowy konkurs mieli też najmłodsi zawodnicy Cavaliady Future. Finał rozegrano klasycznie, jako konkurs zwykły z rozgrywką. W rozgrywce kategorii MINI walczyło pięć zawodniczek. Jako ostatnia na parkur wjechała Maja Nagła i to ona sięgnęła po zwycięstwo w tej kategorii. Amazonka dosiadała kuca WALNUT SAMSON. Miejsce drugie zajęła Katarzyna Zawadzka razem z klaczą WEDOG PRIDE N JOY, a trzecia była Zofia Wierucka startująca na kucu CYKOR. Do rozgrywki kategorii MIDI zakwalifikowało sie aż siedem zawodniczek, a najlepszą z nich okazała się Julia Peszek dosiadająca kuca LUNA. Na miejscu drugim uplasowała się Martyna Grobelny razem z kucem MAKS, a trzeci wynik w tym konkursie należał do Michaliny Jach i klaczy KRESKA.