Hipodrom Sopot odwołał zaplanowane w terminie 22-25 kwietnia oraz 29 kwietnia-2 maja 2021 roku międzynarodowe zawody w WKKW. Jednak na przełomie kwietnia i maja zawodnicy WKKW będą mieli okazję do startu na międzynarodowych zawodach zorganizowanych w Strzegomiu.

 

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Prezesa Zarządu Hipodrom Sopot Sp. z o.o., panią Kaję Koczurowską-Wawrzkiewicz, która powiedziała:

 

Decyzja o odwołaniu dwóch kwietniowych, międzynarodowych turniejów w WKKW nie była dla nas ani łatwa, ani też przyjemna. Niestety złożyły się na nią dwa bardzo poważne powody. Pierwszy, i chyba najważniejszy, to brak możliwości wypełnienia przez Hipodrom warunków jakie Międzynarodowa Federacja Jeździecka FEI postawiła przed organizatorami zawodów z uwagi na zagrożenie herpeswirusem EHV-1. Większość boksów jakimi dysponujemy umiejscowiona jest w zabytkowych stajniach. Nie jest możliwe by zorganizować w nich jednostronne ciągi komunikacyjne, jakie wymaga FEI.  Problemu nie rozwiąże też postawienie stajni namiotowych, które by temu wymaganiu podołały. Wymagałoby to takiego zaprojektowania ciągów komunikacyjnych, żeby konie mogły jednym wejściem wchodzić i drugim wychodzić ze stajni, a ścieżki ich nie mogłyby się krzyżować. Wymaga to bardzo dużo terenu. Hipodrom, mimo że normalnie na brak przestrzeni nie narzekamy, ograniczony jest jednak z jednej strony ulicą i z drugiej torami kolejowymi. Tak więc tego terenu nam po prostu brakuje. Oczywiście w trakcie zawodów w skokach mamy jeszcze do dyspozycji teren krosu do WKKW. W przypadku zawodów WKKW przestrzeń ta musi pozostać wolna od namiotów z końskimi boksami. Podobnie jest z kwestią umieszczenia stajni dla koni izolowanych. Wymóg dystansu 50 metrów od jakiegokolwiek ciągu komunikacyjnego koni jest dla nas w przypadku zawodów WKKW po prostu niemożliwy do spełnienia. To pierwszy, zasadniczy powód podjęcia decyzji o odwołaniu wiosennych zawodów w WKKW. Przejdźmy teraz do drugiego. Jak wszyscy wiemy, rywalizacja w konkurencji WKKW wiąże się z potencjalną możliwością wystąpienia kontuzji konia lub jeźdźca. W pierwszym przypadku doświadczone służby weterynaryjne sobie z każdą sytuacją poradzą. W tym drugim jednak jest spory problem. Jeśli by zaszła konieczność odwiezienia jeźdźca do szpitala, to w naszym regionie nie jesteśmy w  obecnej chwili zapewnić szybkiej realizacji takiego zlecenia. Pacjent przywieziony do szpitala z naszych zawodów musiałby przed przyjęciem do szpitala spełnić wszystkie wymagane procedury, włącznie z negatywnym wynikiem testu na obecność Covid-19.  Oznacza to na tę chwilę, że na oddziale szpitalnym mógłby się znaleźć w najlepszym przypadku po ponad godzinie. Niestety, w naszym regionie sytuacja w tym zakresie pogarsza się z każdym dniem. I na koniec już, powód trzeci. Jak wiemy też, by zawody mogły być rozegrane, organizator powinien zapienić, że trybuny zawodów pozostaną puste. Hipodrom jest terenem otwartym dla mieszkańców Trójmiasta i odwiedzających nasz region turystów. Nie jesteśmy w stanie szczelnie go zamknąć, tak, żeby nikt się tutaj nie „wślizgnął”. Tak więc, jak widać, nie bardzo mogliśmy sobie pozwolić na nie odwołanie tych zawodów. Poczucie odpowiedzialności za zdrowie i życie odwiedzających nas gości-zawodników, tych dwu i czteronożnych, nie dało nam szansy na inną decyzję. Serdecznie przepraszamy wszystkich, którym ta decyzja pokrzyżowała plany. Jest nam bardzo przykro. Cieszymy się jednak z faktu, że drugi termin, ten na przełomie kwietnia i maja przejął doświadczony, polski organizator zawodów, Strzegom. Życzymy im i nam wszystkim doskonałej i udanej imprezy.

 

O konsekwencje decyzji podjętej przez Hipodrom Sopot zapytaliśmy trenera Kadry Narodowej WKKW PZJ, pana Marcina Konarskiego, który powiedział:

 

Nie ukrywam, że brak zawodów w Sopocie był dla zawodników polskich pewnym problemem. Planowaliśmy w oparciu o nie parę istotnych kwestii. Takich choćby jak kwalifikacja do Igrzysk Olimpijskich niektórych koni oraz zdobycie kwalifikacji naszych reprezentantów na Mistrzostwa Europy. Doskonale rozumiem problem Sopotu i powód podjęcia przez nich decyzji o odwołaniu zawodów. Ponieważ jednak z tego rozumienia nie przybyło by szans na realizacje naszych zadań, to postanowiliśmy zrobić wszystko, żeby w jednym z terminów, w jakich miały się odbyć zawody w Sopocie, zorganizować takie zawody u nas, w Strzegomiu. To była szybka decyzja i FEI zaakceptowała nasz pomysł,tak więc w terminie od 29 kwietnia do 2 maja ponownie zapraszam do ośrodka w Morawie, na nieplanowane wcześniej międzynarodowe zawody w WKKW. Jak na razie również rok 2021 nie szczędził nam swoich kaprysów.