Spraw budzących duże emocje środowiska jest więcej. Część z tych emocji znalazła swoje ujście w piśmie grupy zawodników, trenerów,  właścicieli ośrodków i koni i rodziców adresowanym do Delegatów na Walny Zjazd PZJ oraz związkowych działaczy.

Dotarliśmy do tego pisma i odpowiedzi Zarządu na nie. Poniżej publikujemy obydwa teksty.


 

Pismo Zawodników

Od: Czołowi zawodnicy Kadry Narodowej dyscyplin olimpijskich w jeździectwie w 2017 roku (ujeżdżenie, skoki, WKKW), którzy jednocześnie spełnili stawiane przez Zarząd PZJ kryteria sportowe do powołania do Kadry Narodowej na rok 2018 Trenerzy, sponsorzy, kluby i właściciele koni zawodników którzy spełnili kryteria sportowe do powołania do Kadry Narodowej na rok 2018, oraz inne osoby popierające pismo.

Dotyczy: Zarządu Polskiego Związku Jeździeckiego

 

Szanowni Państwo,

Czujemy się w obowiązku poinformować Państwa o postępowaniu Zarządu Polskiego Związku Jeździeckiego w stosunku do czołowych zawodników będących członkami Kadry Narodowej w roku 2017, którzy jednocześnie spełnili stawiane przez Zarząd PZJ kryteria sportowe do powołania do Kadry na rok 2018.

Mamy podstawy twierdzić, że obecny Zarząd PZJ przebił wszystkie poprzednie zarządy stopniem bezczelności i ignorancji w stosunku do zawodników spełniających normy sportowe do Kadry Narodowej. Przedmiotowe tratowanie zawodników stało się powszechne, a indywidualne ambicje i ego Prezesa i członków Zarządu wydają się być ważniejsze od rozwoju jeździectwa i wyników sportowych.

Pomimo wielu prób wyjścia naprzeciw i podjęcia konstruktywnych rozmów z Zarządem zostaliśmy zlekceważeni, a nasze starania są nadal ignorowane. Nie zasługujemy nawet na oficjalną odpowiedź ze strony Zarządu – nasze pismo z dnia 6 lutego nadal pozostaje bez odpowiedzi.

Brak umiejętności gospodarowania środkami finansowymi doprowadził do kuriozalnej sytuacji, w której Zarząd, stosując szantaż, próbuje zmusić zawodników planujących start w Mistrzostwach Świata w USA do wpłaty kaucji w wysokości 10 tysięcy Euro każdy, do dnia 28 lutego 2018. Kaucja ta zostanie przez Zarząd zarekwirowana gdy zawodnik nie podpisze zbójeckiej umowy przygotowanej przez Zarząd, oraz nie wypełni norm sportowych. To pierwsza taka sytuacja w historii PZJ, gdzie zawodników zmusza się do zagwarantowania własnym majątkiem, że spełnią normy i podpiszą niekorzystną dla siebie i wątpliwą od strony prawnej umowę.

Abstrahując od wątpliwości prawnych odnośnie takiego postepowania, nasuwa się wiele pytań natury etycznej. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy tak ma wyglądać rozwój sportu i polskiego jeździectwa oraz czy tak chcemy traktować czołowych zawodników?

Wspomniana umowa trójstronna, pomiędzy PZJ, zawodnikiem i właścicielem konia została w ekspertyzie prawnej, którą zleciliśmy niezależnej kancelarii, uznana za wadliwą prawnie oraz dalece jednostronną i niekorzystną dla zawodników i właścicieli koni. Wprowadzone zapisy dają zarządowi nieograniczone możliwości dochodzenia odszkodowania z tytułu bliżej niesprecyzowanych „szkód” włączając szkody moralne, wizerunkowe, i inne wedle uznania Zarządu. Zawodnicy i właściciele koni, którzy zdecydują się podpisać taką umowę ryzykują całym dorobkiem życia w imię spełnienia indywidualnych ambicji i wybujałego ego Prezesa i członków Zarządu PZJ, a jedynym gwarantem ma być „dobra wola Zarządu”.

Obawiamy się, że Zarząd nie tylko stosuje wyzysk ekonomiczny, ale też próbuje doprowadzić do sytuacji bezpodstawnego wzbogacenia się kosztem zawodników, właścicieli koni, ze środkami z dotacji Ministerstwa Sportu i Turystyki w tle.

Wątpliwe działania Zarządu dotyczą ponadto wielu innych podjętych już decyzji począwszy od powołania trenerów kadry narodowej z nieproporcjonalnie wysokim wynagrodzeniem w stosunku do posiadanych środków do nieprzemyślanych szkoleń i zakupów oraz szantażu w stosunku do zawodników.

Dla przykładu:

- w okresie od powołania w październiku 2017 do 18 lutego 2018, dwóch trenerów kadry ujeżdżenia pobierało wynagrodzenie, sięgające nawet połowy przypadającej puli dotacji przypadającej dla niektórych grup wiekowych.

- szkolenie dla członków kadr młodzieżowych w ujeżdżeniu, zorganizowane w Zakrzowie, zawiera w rozliczeniu opublikowanym na stronie PZJ zawodnika który w nim nie uczestniczył. Ponadto, szkolenie zorganizowano dla zaledwie 3 zawodników przy zaangażowaniu i opłaceniu kosztów 5 innych osób obejmujących dwóch trenerów kadry oraz trzech różnych wykładowców. Pytanie o celowość i sens takiej rozrzutności.

- zakupiony w ostatnich dniach grudnia z budżetu 2017 roku sprzęt za ponad 100 tysięcy złotych, według naszej wiedzy, nie dotarł jeszcze do PZJ i nie został przekazany zawodnikom. Powstaje pytanie w jakim celu Zarząd zdecydował się na zapłacenie „pustej” faktury. Ponadto warte wyjaśnienia jest którym zawodnikom kadry (2017 czy 2018) Zarząd planuje przekazać sprzęt zakupiony z budżetu roku 2017. Dziwne w tym świetle wydaje się być również ograniczenie dofinansowania startu głównego w 2017 roku oraz innych startów Kadry.

- uzależnienie powołania do Kadry Narodowej w oparciu o podpisanie skrajnie niekorzystnej dla zawodników i właścicieli koni umowy, a w sytuacji odmowy podpisania przez najlepszych w swoich kategoriach, powoływanie do Kadry zawodników z drugiego szeregu mających „wypełnić dziurę”. A wszystko po to żeby pokazać „kto tu rządzi” oraz że zawodnicy są najmniej istotni.

- szantaż zawodników, np. uzależniający wysłanie wniosku o dziką kartę na prestiżowe zawody od podpisania przez zawodnika w/w umowy. To tylko niektóre z działań Zarządu budzące wątpliwość. Porażająca i groźna dla przyszłości związku jest również niekompetencja niektórych członków Zarządu, którzy głosują i podejmują ważne decyzje bez znajomości i nie odróżniając norm i przepisów FEI od norm i przepisów PZJ.

Pozostaje pytanie, czy chcemy aby taki Zarząd był naszą wizytówką? Pragniemy również Państwa poinformować, że wysłaliśmy odpowiednie pismo do Ministerstwa Sportu i Turystyki opisujące nasze wątpliwości i zaniepokojenie poczynaniami Zarządu PZJ.

Z wyrazami szacunku,

Zawodnicy Kadry Narodowej dyscyplin olimpijskich w jeździectwie w 2017 roku (ujeżdżenie, skoki, WKKW), którzy jednocześnie spełnili stawiane przez Zarząd PZJ kryteria sportowe do powołania do Kadry Narodowej na rok 2018:

Biliccy Joanna i Grzesław (za Julia Bilicka)
Cybulska Małgorzata
Dul Marce
Golubińska Beata (za Ewa Golubińska)
Grzelczyk Kamil
Haber Zuzanna
Kaźmierczak Michał
Kowalscy Izabela i Tomasz (za Małgorzata Kowalska)
Kowaluk Magdalena
Kubiak Dawid
Lesner Aleksandra
Kozanowski Przemysław
Milczarek Katarzyna
Pogodzińska Zofia
Szulc Aleksandra
Szymański Piotr (za Julia Szymańska)
Wojcianiec Wojciech
Wojtkowska Zofia (za Anna-Maria Wojtkowska)

Trenerzy, sponsorzy, kluby i właściciele koni zawodników którzy spełnili kryteria sportowe do powołania do Kadry Narodowej na rok 2018, oraz inne osoby popierające pismo:

Cybulska Alicja (sponsor)
Dul Izabela (właściciel konia)
Gołaś Artur (właściciel i Prezes klubu KJ Bonin)
Klima Jarosław (Prezes KSJ Zagozd)
Korycka Beata (Sponsor i właściciel koni)
Korycka Małgorzata (Zawodnik WKKW)
Kraśko-Białek Dominika (Prezes i Właściciel KS Centurion)
Kulikowski Piotr (trener Kadry WKKW 2017)
Lusina Aleksandra (zawodnik skoków)
Pogodziński Jarosław (trener, właściciel konia)
Społowicz Artur (trener i zawodnik WKKW)
Szulc Joanna (Prezes SKJ Golden Dream)
Świątkowska Anna (Vice Prezes KJ Plejada)
Walden Marzenna (właściciel konia)
Walas-Kaźmierczak Ewa (Prezes KJ Leśna Wola)
Woldański Marcin (trener)


Odpowiedź PZJ

Warszawa, 3-03-2018

Szanowni Państwo

Przedstawiony przez Państwa list niestety w dużej mierze mija się z prawdą lub celowo, w sposób sprzeczny z rzeczywistością prezentuje tylko wybrane fakty. Niestety jak nietrudno się domyślić, ma to na celu szkalowanie aktualnego Zarządu i jak widać zapisało się w niechlubnej ostatnimi laty tradycji, prób doprowadzenia do destabilizacji Związku. Więcej niż przykre jest również to, że list został wysłany do tak szerokiego grona osób, pomijając przy tym PZJ i Zarząd.

Nikt nie jest doskonały i pewnie obecny Zarząd nie ustrzegł się błędów, ale Środowisko Jeździeckie ma prawo do spokoju i stabilizacji. Niestety rękami niektórych Zawodników i Trenerów, kolejny raz Grupa odsunięta od władzy atakuje aby doprowadzić do następnego rozłamu. Przedstawiane są fakty, które są nieprawdziwe lub w sposób sztuczny wyolbrzymiane i przekręcone. Każdy ma prawo do krytyki, ale niech ta krytyka będzie konstruktywna i wnosząca coś dla środowiska.

Ustosunkowując się do pisma „Czołowych zawodników KN…” pragniemy przypomnieć, że na Nadzwyczajnym  Walnym Zjeździe Delegatów w kwietniu 2017 Delegaci dokonali wyboru na Prezesa Związku Pana Jana Sołtysiaka, w nadziei, że jest osobą, która jest w stanie zaprowadzić w Związku porządek, tak w sferze działalności sportowej jak i administracyjnej oraz w związkowych finansach.

Podjęte przez Zarząd działania naprawcze doprowadziły do radykalnej poprawy tragicznej sytuacji finansowej Związku, która miała miejsce w  2017 roku, w którym brakowało pieniędzy na pensje dla pracowników. Pisanie o braku umiejętności gospodarowania środkami finansowymi, czy o próbie wzbogacenia się przez Zarząd kosztem zawodników jest kuriozalne. Obecny Zarząd jest najtańszym zarządem od wielu lat, a Prezes jest pierwszym w historii Związku, na rzecz którego Związek nie ponosi żadnych kosztów. Porównując to z jego poprzednikami będącymi na etacie Związku, bądź wystawiającymi faktury po kilka tysięcy z złotych miesięcznie na „fundusz reprezentacyjny”, rozliczającymi dodatkowo „kilometrówkę”  i hotele,  jest to zmiana jakościowa.

Pragniemy zatem stanowczo zaprzeczyć większości zarzutów przedstawionych w Państwa piśmie.

Sport

Sport i dobra organizacja jego działania od początku stanowiły główny punkt pracy Zarządu. Mimo fatalnej sytuacji finansowej Związku w 2017 roku, żaden wyjazd zawodników nie został wstrzymany i choć dotacja ministerialna spłynęła dopiero jesienią –  od początku roku wszystkie akcje finansowane były ze środków własnych PZJ. Warto tu raz jeszcze przypomnieć, że środki te bliskie były zera, a ratujące sytuację wpływy pochodziły w znacznej mierze ze sprzedaży praw do organizacji najważniejszych imprez sportowych. W tej sytuacji, twierdzenie ze strony zawodników, którzy z tego finansowania korzystali w roku ubiegłym, mimo grożącego Związkowi bankructwa, że Zarząd działa lub działał wbrew rozwojowi sportu, jest wysoce krzywdzące.

Umowa Kadrowa

Dotychczas podpisane zostało 57 Umów Trójstronnych. Spora część trafiła do PZJ już na początku i osoby zainteresowane przyjęły umowy ze zrozumieniem i akceptacją.

Zarząd prowadził jednak cały szereg rozmów z zawodnikami i trenerami, który mieli różne uwagi. Mailowa wymiana korespondencji z przedstawicielami niektórych zawodników nie przyniosła rozwiązania problemu (pisma od grupy określającej się „Kadra Jeździectwo”), więc zorganizowane zostało spotkanie w Lublinie, na które zaproszeni byli zawodnicy zarówno skoków jak i ujeżdżenia, lecz nikt ze środowiska ujeżdżeniowego nie skorzystał z tej możliwości kontynuowania dyskusji. Podczas otwartego spotkania z kadrowiczami zaproponowano w ramach „ustępstwa” symboliczną ulgę w wysokości kary w wymiarze 10 % (druga propozycja była 90%). Zarząd uchwałą wyraził zgodę na sugestię 10 % przedstawioną przez jednego z właścicieli koni i rozszerzył ten zapis na wszystkich, którzy dotychczas podpisali umowy.

Wprowadzenie obowiązku podpisania przez kadrowiczów umowy trójstronnej ma na celu doprowadzenie do realizacji wytyczonego planu sportowego, poprzez zabezpieczenie się Związku oraz ochronę kadrowiczów przed sytuacjami sprzedaży koni przez właścicieli koni przed Startami Głównymi oraz doprowadzenie do realizacji zaplanowanej przez trenerów Kadry Narodowej ścieżki przygotowań, ze ściśle określonymi startami kontrolnymi i przygotowującymi do Startu Głównego. Opór niektórych zawodników przed podpisaniem umowy jest związany głównie z niechęcią do podporządkowania się wyznaczonym przez Trenerów Kadr Narodowych startom. W Polsce niestety część zawodników kadrowych przyzwyczaiła się do rządzenia trenerami i próba wprowadzenia normalności i porządku budzi sprzeciw. Na szczęście sytuacja ta dotyczy mniejszości, gdyż podpisane umowy stanowią ponad 85 % liczby osób, które są rekomendowane do powołania do KN.

WEG

Koszt biletów lotniczych i transportu koni na WEG wynosi około 10 000 euro. Wpłata za zakup biletów musi nastąpić do 5 marca 2018. Ewentualne wycofanie się zawodników w późniejszym terminie oznacza utratę tej kwoty. Dysponując środkami ministerialnymi, PZJ mógłby narazić się na zarzut niegospodarności w sytuacji nie wykorzystania biletu. Dopiero co wychodząc z finansowej zapaści, Związku nie stać a pokrycie tego ze środków własnych. Trzeba uświadomić sobie, że MSiT płaci wszystko tylko tym, którzy mają szanse na punktowane miejsca. Przykładowo w ujeżdżeniu dla przyzwoitego miejsca na WEG trzeba startować na min. 74-75% w konkursie GP. Nie ma dziś polskiej pary jeżdżącej na takie oceny. Dlatego dla ochrony Związku potrzebna była kaucja na wartość przelotu.  

Ujeżdżenie – trenerzy

Mając na uwadze wytyczne MSiT oraz bardzo  krytyczną  ocenę sezonu 2017 konkurencji ujeżdżenia zarząd zmuszony był rozdzielić funkcje i odpowiedzialność trenera KN młodzieżowców i seniorów.

W okresie pierwszych miesięcy pracy zostały opracowane wszystkie zalecenia programowe MSiT, trenerzy wykonali  merytoryczna prace związana z opracowaniem planów szkoleniowych, sportowych długo i krótko-terminowych, opracowaniem analiz, statystyk i strategii, założeń startowych, progów wynikowych i regulaminów. Ponadto skierowani oni byli do udzielania wsparcia dla zawodników WKKW, jak również prowadzili szkolenia dla dzieci.

Zgrupowanie w Zakrzowie

Plan organizacji szkolenia w Zakrzowie w terminie zbliżonym do tego, w którym się ono odbyło, został przedstawiony zawodnikom kadry 2017 oraz ich trenerom i opiekunom w trakcie spotkania podczas CDI w Zakrzowie. Ani wtedy, ani podczas konferencji dyscypliny  odbywającej się w listopadzie 2017 r. nie zgłaszano zastrzeżeń do tego projektu. Trenerzy  zaplanowali zgrupowanie dla znacznie większej liczby par. Niestety część osób, które potwierdzały swoją obecność, na zgrupowanie nie przyjechało. Trudno winić trenerów za sytuację, gdy podopieczni – niekiedy nawet nie informując telefonicznie – nie uszanowali środków finansowych, które zostały za nich zapłacone. Wynajmując bowiem obiekt na określony czas dla zaplanowanej grupy uczestników, zobowiązani jesteśmy pokryć ustaloną wcześniej sumę. Aktualnie przed taka sytuację chroni nas umowa.

Pomoc dla najlepszych zawodników i wspieranie rozwoju sportowego

Zarząd konsekwentnie chce wspierać reprezentującą nas Kadrę Narodową. Dzięki prywatnym staraniom Prezesa Jana Sołtysiaka pozyskane zostały dwie dzikie karty na prestiżowe zawody w Samorin 5* (24-27 kwietnia 2018). Nie kosztowało to PZJ nic, nie trzeba było płacić za żaden stolik sponsorski. Decyzją Zarządu zostały one przekazane dla Jana Bobika i Maksymiliana Wechty – aktualnych zawodników Kadry. Prowadzone są rozmowy o kolejne karty dla następnych zawodników. 

Wsparcie udzielane jest również w oparciu o indywidualne zapotrzebowanie, np. Paweł Spisak chce reprezentować Polskę na zawodach 4* WKKW w Kentucky i Zarząd zagwarantował znaczące finansowanie tego wyjazdu.

Skierowanie na szkolenia w regionach Trenerów Kadrowych ma pozwolić na upowszechnianie wysokiego poziomu w jak najszerszym gronie jeźdźców.

***

Wymienione powyżej argumenty to tylko wybrane informacje, wprost odnoszące się do przedstawionych zarzutów. Nie prawdziwe jest również twierdzenie o wydaniu 100 000 zł na sprzęt pod koniec 2017.

W ostatnim kwartale 2017 roku PZJ pozyskał z Ministerstwa dodatkowe środki finansowe – z tzw. dogrywki podziału środków. Sfinansowaliśmy wówczas w całości straty zagraniczne Adama Grzegorzewskiego i Michała Kaźmierczaka na zawody w prestiżowych zawodach międzynarodowych. Z racji bardzo ograniczonego czasu i kończącego się sezonu nie można było opłacić więcej startów, więc zakupione zostały suplementy dla koni za kwoty: 27 000 zł oraz 14 963 zł. Za zgodą ministerstwa będą one rozdane do wsparcia zawodników aktualnie będących członkami Kadry Narodowej.

Dla porównania we wcześniejszych latach pod koniec roku często dochodziło do sytuacji, kiedy zostawały znaczące środki finansowe, gdyż źle rozplanowywano wydatki w trakcie roku. To właśnie w 2016 aby nie przepadły pieniądze ministerialne z podstawowej dotacji (nie dogrywki) zakupiono m.in. paki jeździeckie za 100 000zł, choć i to nie zapobiegło sytuacji, gdy część środków musiała wrócić do Ministerstwa.

Reasumując  niespotykana wcześniej transparentność działań aktualnego Zarządu, polegająca na publikacji wszelkich danych z podaniem kwot  środków  finansowych przekazanych na poszczególne dyscypliny, zawodników i trenerów połączona z próbą zobowiązania zawodników do realizacji wyznaczonych planów sportowych, których celem są przygotowania do Startów Głównych, stała się dodatkowym źródłem danych do krytyki działań Zarządu, przez grupę osób z działań tych niezadowolonych.

Licząc jednak na dobrą współpracę, mamy nadzieję, że na przyszłość powrócą Państwo do dialogu z Zarządem, na który jesteśmy cały czas otwarci, zamiast niepotrzebnie budować atmosferę podejrzliwości i niechęci.

Z jeździeckim pozdrowieniem

Zarząd Polskiego Związku Jeździeckiego.


UWAGA!!! w załączniku do pobrania odpowiedź Ministerstwa Sportu i Turystyki