W czwartej i ostatniej rundzie końcowa przeszkoda miała 190 cm. i tylko dwie pary stanęły przed zadaniem by ją pokonać. Robert Smith/GBR na Ilton niestety nie podołał temu zadaniu i tym samym zwycięzcą został Chris Surbey/CAN na wałachu Arezzo. Radość publiczności była ogromna, ponieważ para ta reprezentuje ośrodek w Spruce Meadows.

Wcześniejszy konkurs z rozgrywką o wysokości 160 cm. zgromadził na starcie 30 par. Do rozgrywki zakwalifikowało się 5 z nich. Jako pierwszy wystartował w niej Sergio Alvarez Moya/ESP na G&C Quitador Rochelais, ale błąd na murze pozwolił im na zajęcie 4 miejsca. Drugim zawodnikiem był Sameh el Dahan/EGY na klaczy WKD Diva, który miał bezbłędny przejazd w dobrym czasie 47,90 s. Jak się okazało wystarczyło to do zwycięstwa, ponieważ kolejni zawodnicy mieli błędy, a jedynie Frank Schutter/NED na wałachu Apart pojechał bezbłędnie, ale wolno. To pozwoliło holendrowi na zajęcie drugiego miejsca – po raz trzeci w czasie tych zawodów. Trzecie miejsce zajął Lorenzo de Luca/ITA na Ensor de Litrange LXII, a piąte Nikolaj Hein Ruus/DEN na wałachu Big Red.

Wybiki zawodów: TUTAJ

Zdjęcia: © Spruce Meadows Media Services.