Aby zobaczyć start pierwszej naszej reprezentantki w Tokio trzeba będzie bardzo wcześnie się obudzić lub też nie kłaść się w ogóle spać. Bowiem konkurs rozpocznie się już o godzinie 01:30 czasu polskiego.
Z numerem 8 na czworobok wjedzie Joanna Pawlak na klaczy Fantastic Frieda. Swój przejazd para ta rozpocznie o godzinie 02:22. Małgorzata Cybulska i Chenaro 2 mają 32. numer na liście startowej i ich start zaplanowany jest na 11:40.
Druga część konkursu odbędzie się w sobotę. W tym dniu dokładnie o godzinie 02:58 wystartuje też trzeci z naszych zawodników Jan Kamiński na wałachu Jard. Zawodnicy i konie zaprezentują całkowicie nowy program, który będzie trwać poniżej 4 minut.
Zanim rywalizacja rozpocznie się na dobre warto przypomnieć najważniejsze informacje na temat olimpijskiego WKKW:
- kolejność rozgrywania poszczególnych prób to ujeżdżenie, próba terenowa i skoki przez przeszkody
- trasa krosu będzie miała długość 4420 m, a norma czasu będzie wynosić 7 minut i 45 sekund. Zawodnicy i konie będą mieli do pokonania 23 przeszkody, w tym 2 kombinacje podwójne, 4 potrójne i 4 poczwórne
- próba skoków może mieć maksymalnie długość 600 metrów, wymagane tempo to 375 metrów na minutę. Na parkurze może być ustawionych 11-12 przeszkód (maksymalnie 16 skoków), a ich wysokość to maksymalnie 125 cm.
Ponieważ zespoły startują w trzyosobowych składach, nie ma możliwości na odrzucenie najgorszego wyniku. Co przekłada się też na to, że w przypadku gdy jedna z par nie ukończy jednej z prób to zespół „się rozpada”. Ale po zmianie przepisów możliwe jest by wszystkie zespoły pozostały w klasyfikacji. A to dzięki nowemu systemowi, według którego w takich sytuacjach dodawane są punkty karne. I to dość dużo.
Gdy jedna para nie ukończy próby ujeżdżenia, to do wyniku zespołu dodawane jest 100 punktów karnych. Taka sama sytuacja podczas próby terenowej „kosztuje” 200 pkt., a podczas skoków 100 pkt. Na dwie godziny przed ujeżdżeniem możliwa jest zamiana jednej z par – tej możliwości nie ma już polski zespół po tym jak przeglądu nie przeszedł Banderas Pawła Spisaka (pisaliśmy o tym tutaj). Para, która nie ukończy ujeżdżenia lub krosu może wystartować w kolejnej próbie po dodaniu do wyniku zespołu odpowiedniej ilości punktów.
Kolejną nowością jest możliwość wymiany pary po rozpoczęciu zawodów. Można jej dokonać raz, a jej koszt to dodatkowe 20 pkt. Taka sytuacja może mieć miejsce w przypadku dyskwalifikacji pary z drużyny podstawowej lub wycofania się pary przed jedną z prób. Para rezerwowa musi wcześniej pomyślnie przejść pierwszy przegląd weterynaryjny. Zamiana na dwie godziny przed próbą ujeżdżenia jest „bezpłatna”. Nie można jednak wymienić pary w sytuacji gdy zawodnik drużyny podstawowej zostanie wyeliminowany za niebezpieczną jazdę lub złe traktowanie konia.
Ostatniego dnia rywalizacji (poniedziałek) odbędzie się drugi przegląd weterynaryjny. A następnie rozpocznie się próba skoków zaliczana do klasyfikacji zespołowej, która będzie jednocześnie kwalifikacją do finału indywidualnego. Na początku konkursu startować będą zawodnicy indywidualni, zaczynając od tego z największą ilością punktów karnych. A po nich zmagania rozpoczną drużyny narodowe, z których pierwsza wystartuje również ta z największym bagażem punktowym.
Po przerwie rozpocznie się finał w klasyfikacji indywidualnej, w którym prawo startu będzie mieć 25 par. Ale tylko te, które ukończyły wszystkie poprzednie próby. Parkur powinien być krótszy i łatwiejszy technicznie, ale za to przeszkody będą mogły mieć wysokość do 130 cm.
Tak więc szykujmy się na kilka nieprzespanych do końca nocy, by móc kibicować trójce naszych reprezentantów.
Transmisja na płatnej platformie Player+ - TUTAJ
(próba terenowa będzie transmistowana przez TVP Sport)
Lista startowa próby ujeżdżenia: TUTAJ
Szukaj
Zaloguj się








