A to już zależy od tego, gdzie się przysłowiowo ucho przyłoży – czy też rzuci okiem. A w ostatnich godzinach głośno jest o Małgorzacie Cybulskiej.
Polscy zawodnicy mieli interesującą podróż do Tokio – razem z nimi leciał Prezydent Polski Andrzej Duda, który wszystkim życzył udanych startów i sukcesów. Po zakwaterowaniu w wiosce olimpijskiej okazało się, że Małgorzata Cybulska i Joanna Pawlak dzielą pokój z gwiazdą polskiego tenisa Igą Świątek. Na pewno panie przeprowadzą ze sobą wiele ciekawych rozmów na temat swoich startów w jakże różnych dyscyplinach sportowych. Będą także trzymać kciuki za wyniki swoich współlokatorek, które będziemy mieli okazję oglądać podczas transmisji z Igrzysk. I czytać na pierwszych stronach serwisów internetowych.
Choć tam w ostatnich godzinach „furorę” robi już Małgorzata Cybulska. A to dlatego, że podczas ceremonii otwarcia polska amazonka trzymała w ręce flagę… Singapuru. Wprawne oczy oglądających ceremonię dziennikarzy i nie tylko wyłapały te krótkie momenty, kiedy było to widoczne na ekranach i od razu informacja o tym „błędzie” pojawiła się na wielu stronach internetowych. Zdjęcie z flagą Singapuru zamieściła w swojej relacji na Instagramie Joanna Pawlak. Podobno, ktoś dał naszej zawodniczce tę flagę przed wejściem na stadion. Ale tak do końca nie wiadomo jak się to stało i dlaczego nikt nie zauważył, że to nie jest flaga Polski.
A wracając do spraw innych. Polskie konie i zawodnicy są już po pierwszym treningu na przeszkodach krosowych. Był to trening bardzo udany. Dzisiaj również wszyscy członkowie ekipy w sali polskiej misji składali uroczyste ślubowanie olimpijskie.