Próba terenowa rozegrana w Tokio przyniosła wiele zmian zarówno w klasyfikacji indywidualnej jak i zespołowej.
O przejazdach Polskich zawodników pisaliśmy już wcześniej (TUTAJ). Teraz czas na podsumowanie tego, co się zmieniło w czołówce klasyfikacji.
Pierwsze miejsce po dwóch próbach zajmuje Oliver Townend/GBR na Ballaghmor Class. Para ta wystartowała na trasę krosu z numerem drugim i pokonała go bezbłędnie, i w normie czasu, zachowując swój wynik po ujeżdżeniu 23,60 pkt. Na miejsce drugie (z 4) awansowała Julia Krajewski/GER, która na Amande de B’Neville nie miała błędów na przeszkodach i spóźniła się na mecie tylko o 1 sekundę (25,60 pkt.). Na trzecim miejscu w klasyfikacji indywidualnej jest Laura Colett/GBR na London 52. Podobnie jak jej kolega z zespołu również ona ukończyła kros bez dodatkowych punktów karnych (25,80 pkt).

TOWNEND Oliver i BALLAGHMOR CLASS
Pozycję lidera stracił Michael Jung/GER dosiadający wałacha Chipmunk FRH. Na członie C kombinacji z numerem 14 jego koń uderzył w masywną część cornera, co spowodowało, że uruchomił się system bezpieczeństwa MIM, a to oznaczało, że do wyniku Junga doliczone zostało 11 pkt. Niemcy co prawda złożyli protest w tej sprawie, ale został odrzucony przez komisję sędziowską. Takich błędów na tej przeszkodzie było łącznie aż 7. Michael Jung spadł w klasyfikacji na 10. miejsce, a jego wynik to 32,10 pkt. Szczęścia nie miała też trzecia zawodniczka niemieckiej ekipy. Viamant du Matz, którego dosiadała Sandra Auffahrt wyłamał na przeszkodzie 9C i jej wynik po próbie terenowej wynosi teraz 56,50 pkt. Zespół Niemiec spadł w klasyfikacji z miejsca 2. na 6. (114,20 pkt.).
W klasyfikacji drużynowej zasłużenie prowadzą zawodnicy z Wielkiej Brytanii. Trzecim zawodnikiem w zespole obok wspomnianych już Olivera Townenda i Laury Colett jest Tom McEwen, który na Toledo de Kerser także ukończył kros bez dodatkowych punktów i jego wynik to 28,90 pkt. Zajmuje on w klasyfikacji indywidualnej wysokie 6. miejsce. Brytyjczycy maja tym samym łącznie 78,30 pkt. i sporą przewagę nad pozostałymi ekipami. Jeśli jutro podczas skoków nie spadnie u nich zbyt wiele drągów, to szanse na złoto mają bardzo duże.

COLLETT Laura i LONDON 52
Na drugie miejsce (z 6.) w klasyfikacji zespołowej awansowali Australijczycy, którzy mają łącznie 96,20 pkt. Bezbłędnie kros pokonali Shane Rose na Virgil i Andrew Hoy na Vasilly de Lassos. Do wyniku Kevina McNab’a dosiadającego Don Quidam doliczono jedynie 2,80 pkt. za spóźnienie.
Doskonale spisali się też zawodnicy z Francji, którzy teraz zajmują 3. miejsce (9. po ujeżdżeniu). Florent Karim Laghouag na Triton Fontaine ukończył przejazd bez dodatkowych punktów. Niewielkie spóźnienia mieli Christopher Six na Totem de Brecey (1,6 pkt.) i Nicolas Touzaint na Abcolut Gold (0,40 pkt). Francja ma obecnie 97,10 pkt.
Na kolejnych miejscach sklasyfikowane są ekipy Nowej Zelandii (104,00 pkt.) i USA (109,40 pkt.).
O Wielkim pechu mogą mówić reprezentanci Japonii, którzy po ujeżdżeniu zajmowali 4. miejsce. Ostatni w ekipie Yoshiaki Oiwa miał eliminację – po skoku z bankietu jego koń Calle 44 nie zdecydował się na skok na kolejnej przeszkodzie, jeździec stracił równowagę i spadł. A to oznaczało eliminację. Gospodarze zajmują 11. miejsce z łącznym wynikiem 322,50 pkt.
Jeszcze gorzej wiedzie się zespołowi Szwecji. Przed startem na krosie wycofany został koń Balham Mist, na który startował w ujeżdżeniu Ludwig Svennerstal. Zastąpić miała go Sara Algotsson Ostholt na Chicuelo, ale ostatecznie nie wystartowała w ogóle. A to dlatego, że zarówno Therese Viklund jak i Louise Romaike zostały wyeliminowane na krosie i według zawodniczki i sztabu szkoleniowego nie było już sensu wysyłać konia na tak ciężki kros. Szczególnie, że w tym roku odbywać się będą jeszcze Mistrzostwa Europy właśnie w Szwecji i lepiej nie ryzykować ewentualnej kontuzji konia lub amazonki. Czy ktokolwiek wystartuje jutro z tej ekipy w skokach stoi pod znakiem zapytania.
Łącznie próby terenowej nie ukończyło 12 par. Rafael Mamprin Losano z Brazylii zrezygnował po przeszkodzie nr 21, kiedy zostały do mety już tylko 3 skoki. Jego klacz Fuiloda G była już chyba tak zmęczona, że nie chciała w ogóle galopować. Wszystkie wcześniejsze przeszkody para ta pokonała bezbłędnie.
I jeszcze jedna informacja. Reprezentant Białorusi Alexandre Zelenko startuje w Tokio na wyhodowanym w Polsce wałachu Carlo Grande Jr. Para ta miała jedno zatrzymanie i zajmuje 44. miejsce w klasyfikacji (92,60 pkt.). Carlo Grande Jr będąc jeszcze w Polsce nazywał się Karlo Grande jest synem ogiera Carlo Grande od klaczy Kaloe po Spartakus. A jego hodowcą jest Andrzej Herrmann.
Klasyfikacja indywidualna: TUTAJ
Klasyfikacja zespołowa: TUTAJ
Raport z przeszkód: TUTAJ
Zdjęcia: FEI/ Libby Law Photography, Christophe Taniére
Szukaj
Zaloguj się








