...Mam bardzo mocny zespół, który mnie wspiera, ludzi którzy wstają wcześnie rano i naprawdę ciężko pracują, więc pragnę im wszystkim podziękować, to jest sukces całego naszego zespołu. Wszyscy mamy ten sam wspólny cel. To ja stoję tutaj przed Państwem, ale jest wiele osób, które powinny stać tutaj ze mną. Ten sukces jest zespołowy, bardziej niż każdy inny.”
Steve Guerdat obronił swój tytuł, który w zeszłym roku zdobył w Las Vegas na klaczy Albufuehrens Paille. W Goeteborgu dosiadał on jeszcze mało doświadczonego 10-letnieo wałacha Corbinian. Przypomnijmy, że Szwajcar jest aktualnym, indywidualnym Mistrzem Olimpijskim – tytuł ten zdobył w 2012 roku w Londynie, gdzie jego partnerem był wałach Nino des Buissonnets, na którym planuje również start w tegorocznych Igrzyskach w Rio de Janeiro.
Guerdat ma ciągle w pamięci swój finałowy przejazd sprzed roku, z Finału który zapisał się w historii jako jeden z najmniej udanych. Parkury, które były tam ustawione przez wielu zawodników określane były jako bardzo nie fair w stosunku do koni, a pokonanie ich w dobrym stylu było wręcz niemożliwe. „Ważne dla mnie było, aby tutaj przejechać lepiej niż rok temu – zwyciężyłem wtedy, ale to był jedyny powód do radości tamtego dnia! Nie jechałem wtedy dobrze, a takie przejazdy pozostają na długo w pamięci.” Zawodnik nie był również do końca pewny, czy Corbinian poradzi sobie z tak trudnymi parkurami w finałowym konkursie. „Nie chciałem wywierać zbyt dużej presji na niego, nie wiedziałem do końca jak on na to zareaguje, ponieważ to były jego pierwsze mistrzowskie zawody a nie ma on jeszcze dużego doświadczenia. Ale miałem bardzo dobre uczucie, kiedy go rano jeździłem, czułem, że po dniu przerwy jest silny i świeży. Dziś czułem, że naprawdę walczy dla mnie, co nie zawsze się zdarzało. Czasami jest tak, że nie walczymy ze sobą, ale staramy się sobie pomóc w parkurze, co sprawia, że nasze przejazdy nie są równe. Ale dziś… czułem, że Corbinian jest naprawdę ze mną, że walczy dla mnie, a to dało mi dużo zaufania i pewności w trakcie przejazdów.”
Harrie Smolders, dla którego zajęcie drugiego miejsca w Finale Pucharu Świata jest największym sukcesem w karierze, nie był do końca pewny jak jego wspaniały ogier Emerald N.O.P. poradzi sobie z finałowymi parkurami. „Tak jak Steve nie wiedziałem co może się wydarzyć. Mój koń zużywa zawsze dużo energii podczas skoku, nawet małe przeszkody skacze bardzo starannie i to do mnie należy, aby w jak największym stopniu pomagać mu, nie chcieć zbyt wielu rzeczy na raz. Ale dziś skakał wyśmienicie, w drugim nawrocie nawet lepiej niż w pierwszym.” Dla Emeralda były to również pierwsze zawody rangi mistrzowskie w karierze.
Na trzecim miejscu uplasował się zdobywca Pucharu Świata z 2014 roku, Daniel Deusser na wałachu Cornet d’Amour. „Zrobiłem głupi błąd drugiego dnia i dlatego dziś jestem trzeci. Ale to był wspaniały sport przez cały weekend. Kiedy oglądałem parkur drugiego nawrotu, byłem pod ogromnym wrażeniem – przeszkody były naprawdę wysokie! Podczas rozprężenia powiedziałem do Steve’a, że jeśli po ostatniej rundzie będziemy dalej w najlepszej trójce, będę bardzo szczęśliwy, na co on odpowiedział „ Ja też!” I tak dokładnie się to zakończyło i dla mnie to jest powód, aby być dziś szczęśliwym.”
Steve Guerdat, spytany czy miał okazję podzielić się swoim sukcesem z ojcem, Philippe Guerdat, który jest szefem ekipy Francji odpowiedział: „Tak, widzieliśmy się. On też był zawodnikiem więc wie co czuję, pochodzimy i żyjemy w tym samym świecie jeździeckim, więc nie musimy za dużo mówić czy zbyt często się widzieć. Kochamy się i takie momenty należą i znaczą tyle samo dla niego jak i do mnie – jak dla ojca i syna.”
Podsumowanie na FEI TV:
Zapraszamy również do obejrzenia wczorajch przejazdów naszych reprezentantów:
Michał Kaźmierczak - Que Pasa 5Michał Kaźmierczak i Que Pasa 5 - Longines FEI World Cup™ Jumping Final III - round A (1.50 - 1.60 m) - Gothenburg Horse Show 28.03.2016
Opublikowany przez Świat Koni na 29 marca 2016
Jarosław Skrzyczyński - Crazy QuickJarosław Skrzyczyński i Crazy Quick - Longines FEI World Cup™ Jumping Final III - round A (1.50 - 1.60 m) - Gothenburg Horse Show 28.03.2016
Opublikowany przez Świat Koni na 29 marca 2016
Szukaj
Zaloguj się








