Jakie wspomnienia pojawiają się, kiedy spogląda Pan na wspólną karierę z Taloubet Z?

Christian Ahlmann:
Takich wspomnień jest wiele, nie tylko z Finału Pucharu Świata tu w Lipsku, gdzie osiągnęliśmy najlepszy nasz wynik indywidualny i jeszcze w tym samym miejscy wygraliśmy dwukrotnie Grand Prix. Teraz, gdy zdecydowaliśmy się zakończyć jego karierę, wiele myślałem o tym gdzie jeszcze zwyciężał i przypomniałem sobie o wielu wspaniałych sukcesach, o których prawie zapomniałem – wtedy po raz kolejny dotarło do mnie, co on osiągnął przez te wszystkie lata.

Co sprawia, że Taloubet Z jest wyjątkowy?

Taloubet Z jest na co dzień najbardziej kochanym i spokojnym koniem, pomimo, ze jest ogierem. Ale na parkurze przypomina bardziej rozgrzane Ferrafi, które od zera do setki potrzebuje tylko chwilę i może skoczyć każdą przeszkodę z każdego zakrętu. Jego siła i energia, jest ogromna.

Jak wygląda życie takiego sportowego emeryta na co dzień?

Taloubet Z chętnie jest w ruchu i z przyjemnością pracuje pod siodłem, więc z całą pewnością i po tej niedzieli będzie w lekkim treningu. Ale będzie też więcej czasu, niż dotychczas, spędzał na padokach i jako ogier rozpłodowy. Zobaczymy jak długo będzie jeszcze chodził pod siodłem, będziemy robić wszystko to, co sprawi, że będzie się on czuł dobrze i co będzie dla niego dobre.

Jak dotychczas pokazują się jego dzieci?

Do tej pory krył on bardzo mało, kariera sportowa była na pierwszym miejscu. Ale w tej nielicznej stawce potomków już są konie odnoszące sukcesy, jedna z córek startowała podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Więc wygląda na to, że przekazuje swoje talenty. My sami mamy 3 konie, które obecnie są zajeżdżane i jednego ogiera, który ma 8 lat i w tym roku rozpocznie starty w konkursach Grand Prix. Ich wspólną cechą jest to, że maja w sobie dużo „krwi” i energii oraz ogromny talent do skoków.

Czy w niedzielę po konkursie popłyną łzy?

Ehh, nie wiem… Już od jakiegoś czasu wmawiam sobie, że to będzie piękny dzień… I będzie, bo pożegnać się w wieku 18 lat, będąc zdrowym koniem, startującym na najwyższym poziomie i to przed własną publicznością… To będzie z całą pewnością piękny dzień!

Tekst: EquiWords/Partner Pferd
fot. Świat Koni