Teraz zabroniła mu ona jakiegokolwiek kontakty z jednym ze wspólnych koni, wałachem Cornetto K, na którym de Miranda startował podczas Igrzysk Olimpijskich. Brazylijczyk miał na nim wystartować w zbliżającym się Finale Pucharu Narodów w Barcelonie, ale teraz ten start stoi pod wielkim znakiem zapytania. Ani on, ani jego córka jak również luzacy nie mogą zbliżyć się do Cornetto K, którego teraz w stajni pilnują ochroniarze.

   Cornetto K nie jest jedynym koniem jaki znajduje się we wspólnym posiadaniu tego „ jeszcze” małżeństwa. Ale tylko do niego de Miranda ma zakaz zbliżania się.

Zdjęcie: FEI