Sobota podczas CSIO w Sopocie to 5 konkursów. W najtrudniejszym zwyciężył najwyżej sklasyfikowany zawodnik LR i wczorajszy zwycięzca Grand Prix.

 


Dzień rozpoczął się tradycyjnie od zmagań młodych koni. Najlepszym 6-latkiem została klacz Centa Girl, dosiadana przez Stefana Edera. Na miejscu drugim Ibiza pod Victorią Gulliksen, trzecie miejsce zajęła polska para Quality Star i Marcin Bętkowski.

 


Quality Star i Marcin Bętkowski

 


W 7-latkach zwyciężył wałach Comodeus P (hod. Witold Polowczyk, wł. Krzysztof Ludwiczak), którego przez parkur przeprowadził Hubert Kierznowski, na dugim miejscu Here I Am, dosiadany przez Radosława Zalewskiego.

 


Comodeus P i Hubert Kierznowski

 


Trzeci konkurs to przeszkody o wysokości do 160 cm. Kolejny najszybszy przejazd zaliczył wczorajszy zwycięzca konkursu Grand Prix - Daniel Deusser, dosiadający konia Kiana van het Herdershof, na drugim miejscu zakończył Billy Twomey i Lady Lou, trzecie miejsce zajął Francuz - Simon Delestre i Chadino. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w tym konkursie był Jan Bobik dosiadający ogiera Farmer, para ta zajęła 10 miejsce.

 


Farmer i Jan Bobik

 

W konkursie szybkości 145 cm, wygrał reprezentant Francji, zawsze uśmiechnięty Olivier Robert i Vadrouille d'Avril, na drugim miejscu Niemka - Jörne Sprehe i Chepetta. Trzecie miejsce należało do reprezentanta Polski - Krzysztofa Ludwiczaka i jego klaczy Sandra Blue.

 

 
Krzysztof Ludwiczak i Sandra Blue


Rywalizacją kończącą sobotni dzień na Hipodromie w Sopocie, był dwufazowy konkurs o wysokości 150 cm. Tylko trzem parom udało się pokonać obie fazy konkursu na zero. Najszybszy w drugiej fazie był reprezentant Irlandii Billy Twomey i Chat Botte E.D, na drugim miejscu znalazła się Gudrun Patteet i Sea Coast Crystal de Leau, a na trzecim Yves Vanderhasselt na Kiki Vitseroel. Z polskich reprezentantów najbliżej zwycięstwa był Maksymilian Wechta i London, para ta zajęła 4. miejsce .

 


Maksymilian Wechta i London

 

Jutro przed nami ostatnie, dwa konkursy. O 10:30 rozpocznie się Puchar Narodów, a zaraz po nim dwufazowy o wysokości 150 cm.