Jako pierwsi, na plac konkursowy wyjadą przedstawiciele najpopularniejszej jeździeckiej dyscypliny, czyli skoczkowie. Wśród startujących w konkursie szybkości nie zabraknie zawodników z orłem na piersi.

   Krzysztof Koziarowski, tuż przed rozpoczęciem najważniejszej w tym sezonie imprezy, w specjalnej rozmowie dla Świata Koni powiedział: „W ubiegłym tygodniu, zaraz po zakończeniu Mistrzostw Polski, jakie rozegrane były na terenie ośrodka WOSIR w Drzonkowie członkowie polskiej ekipy mieli krótkie, tygodniowe zgrupowanie z trenerem Wasiibauerem. Trener jest bardzo zadowolony z tego spotkania. Konie i zawodnicy wydają się być w dobrej formie i udało się przed tymi ważnymi zawodami uniknąć jakichkolwiek kontuzji. W drużynie panuje dobra atmosfera. Jak już mówiłem, zakończone Mistrzostwa Polski nie miały już nic zmieniać we wcześniejszych ustaleniach. Choć mam nadzieję, że przebieg tych zawodów dodał naszym reprezentantom otuchy i utwierdził ich dobrym nastawieniu. Nasi reprezentanci pokazali w nich, że są w dobrej formie a konie wolne od kontuzji skaczą dobrze. Mam tu na myśli przede wszystkim Piotra Morsztyna, który  swoimi startami w Drzonkowie pokazał, że wraca do swojej najlepszej formy i na trudnych parkurach potrafi bardzo dobrze jeździć. Radek Zaleski również potwierdził poziom możliwości swojego konia jak również swoją doskonała technikę. Igor Kawiak co prawda oszczędzał podczas MP swojego podstawowego konia, ale wiadomo, że jest to bardzo dobra para i  nie wymaga żadnego dodatkowego przetarcia. Łukasz Koza w samych Mistrzostwach wypadł jakby lekko gorzej, ale to nie te zawody były jego głównym priorytetem w tym sezonie. Myślę, że po lekkim wypoczynku i zgrupowaniu będzie pewnym punktem drużyny. Samo zgrupowanie miało na celu skonsolidowanie naszej ekipy. Podana czwórkę uzupełnia jako rezerwowy Łukasz Wasilewski. Myślę, że jest to w tej chwili optymalny skład, w którym znalazły się najlepsze pary jakimi w tej chwili dysponujemy. Oczywiście uważni czytelnicy ŚK zauważą brak w tej grupie Marka Lewickiego i konia Abigej. Ale jak wiemy, koń ten jest jeszcze za młody by uczestniczyć w tak trudnej jak Mistrzostwa Europy imprezie. Z tematów poza ME mogę już oficjalnie potwierdzić, że FEI zatwierdziło nasz start w Arezzo (ITA) zamiast udziału w odwołanych zawodach w Kijowie (UKR). Oczywiście startować tam będzie dużo ekip i o punkty do Furusiyya FEI Nations Cup będzie tam niezmiernie trudno. Jednak nie liczymy w tej klasyfikacji na jakieś specjalne cuda. Tu, że tak powiem, „zupa się już wylała”. Tak więc zawody te traktujemy jako etap przygotowań do przyszłorocznych Mistrzostw Świata i do przyszłorocznego sezonu. Myślę, że pojada tam Marek Lewicki, Krzysztof Ludwiczak , Jarek Skrzyczyński, Radek Zalewski i Igor Kawiak. O ostatecznym kształcie drużyny na ten wyjazd zadecydują w pewnym stopniu wydarzenia z Herning, ale w podstawowym składzie znajdą się na pewno Jarek Skrzyczyński z Craqzy Quick i Baltazarem, Marek Lewicki z Abigej oraz Krzysztof Ludwiczak z Zoweją. Tymczasem czekam na dobre wieści po wtorkowym przeglądzie weterynaryjnym oraz na kolejne dobre informacje z kolejnych startów naszych zawodników.”