Rozgrywki Pucharu Świata FEI zorganizowane zostały w 16 lig. Polscy zawodnicy rywalizują w Lidze Europy Centralnej, którą podzielono dalej na Sub Ligę Północna i Sub Ligę Południową. 

W naszej grupie znalazły się oprócz Polski takie kraje jak: Białoruś, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rosja i Ukraina. W grupie południowej: Bułgaria, Chorwacja, Grecja, Rumunia, Słowenia, Turcja i Węgry.

Do światowego Finału Pucharu Świata, który będzie rozegrany w dniach 23-28 marca 2016 roku w Göteborgu (SWE) z Ligi Europy Centralnej awansuje 3 najlepszych jeźdźców wyłonionych podczas finałowych zawodów rozegranych w dniach 25-28 lutego 2016 roku w Warszawie.

Na czele klasyfikacji naszej, północnej grupy znajduje się w tej chwili polski zawodnik, Michał Kaźmierczak.

Zapraszamy do przeczytania krótkiej rozmowy z naszym skoczkiem:

 

Michał, znajdujesz się w tej chwili na pozycji lidera w klasyfikacji PŚ naszej ligi. Czy to przypadek, czy efekt planowania Twoich startów?

Tak, w tej chwili jestem liderem w klasyfikacji PŚ Sub Ligi Północnej Ligi Europy Centralnej. Punkty do tej pory zdobywałem startując na zawodach Budapeszcie, Pezinoku, Tallinie, Siualiai i w Lesznie. Trudno więc mówić w tej sytuacji o przypadku.

W najbliższy weekend będziesz znowu walczył o kolejne punkty w Budapeszcie?

Planowałem ten start, ale dzisiaj nie mogę jeszcze potwierdzić tego na 100 procent. Jestem oczywiście zgłoszony i chce tam wystarować. Jednak mam w tej chwili techniczny problem z transportem, co może wykluczyć mój wyjazd do Budapesztu. Robimy jednak wszystko, żeby pokonać trudności i pojawić się w Budapeszcie w najbliższy piątek na starcie konkursu dającego punkty do rankingu Pucharu Świata.

Chciałem wobec tego zapytać jakie są Twoje plany odnoście Pucharu Świata? Czy zamierzasz walczyć o prawo startu w finale w Göteborgu?

Jak najbardziej będę walczył o to by pojechać do  Göteborga. Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć kolejne punkty w stolicy Węgier. Następną szansę będę miał podczas zawodów Cavaliada w Poznaniu. Ale zanim tam wystartuję, to tydzień wcześniej planuję sprawdzić swoją i konia formę na zawodach CSI4* rozgrywanych w Salzburgu w Arena Messezentrum. To zawsze bardzo dobrze obsadzane zawody. Na listach startowych znaleźć tam można nazwiska ścisłej, światowej czołówki. W lutym przyszłego roku na Torwarze będą się starał uplasować w końcowej klasyfikacji PŚ naszej ligi w trójce dającej awans do światowo finału.

Od jakiegoś czasu polscy jeźdźcy wykazują jakby nieco mniejsze zainteresowanie startem w światowym finale PŚ. Ty jednak deklarujesz chęć walki o to. Z jakim planem zamierzasz jechać w marcu przyszłego roku do Göteborga?

No tak, jest coś takiego, że my walczymy o ten awans na zawodach 2 i 3 gwiazdkowych, a tam od pierwszego startu stoi to co się jeździ na 5 gwiazdkach. To prawda. Jednak właśnie dlatego planuję takie starty jak grudniowe zawody w Salzburgu. Chcę zobaczyć jak będzie nam się startowało na trudnych parkurach i przy bardzo wymagającej konkurencji. Na przyszły rok planuję też przed i po Torwarze jakieś starty na 4 czy 5 gwiazdkach. Wiem, że nie jest to łatwe, ale jak tego nie będę próbował, to na pewno się nie uda. Jeśli jednak będę się starał to osiągnąć, to jest szansa, że się uda. Mam naprawdę dobrego konia i trzeba zrobić wszystko,  żeby nie zmarnować tego. Poza tym, myślę, że tylko w konfrontacji z najlepszymi można podnosić swoje umiejętności.  Co do udziału w finale światowym, to samo zagranie się do niego to jest już niewątpliwy sukces. Będę więc chciał go osiągnąć, a w samym finale zaprezentować się z jak najlepszej strony. Dlatego też, jak mówiłem, chcę się wcześniej sprawdzać w wysokich rangą i dobrze obsadzonych turniejach.

Kiedy rozmawialiśmy po zakupie siwego Que Pasa mówiłeś, że ten sezon przeznaczasz na wzajemne zapoznanie i będziesz go bardzo ostrożnie obciążał startami. Czy pod koniec roku możesz powiedzieć czy koń potwierdził Twoje nadzieje?

To prawda, na początku, po kupnie, bardzo ostrożnie podchodziłem do planowania wspólnych startów. Que Pasa jednak nie tylko potwierdził moje nadzieje, ale pokazał, że możemy trochę szybciej planować poważniejsze starty. Mam tutaj na myśli udział w Mistrzostwach Polski, zupełnie nieplanowany wcześniej start na Mistrzostwach Europy czy inne starty w wysokich konkursach. Idzie nam naprawdę dobrze. To właśnie dzięki niemu mogłem zdobywać punkty do rankingu PŚ i poważnie myśleć o udziale w finałowych zawodach w Göteborgu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że potrzeba nam jeszcze sporo pracy, żeby w pełni wykorzystać potencjał tego konia. Widzę, że możliwości konia są duże. Naprawdę jestem trochę zaskoczony, pozytywnie zaskoczony tempem jego postępów. Myślę, że będziemy startować w konkursach 160 cm. i zjeżdżać z parkuru z czystym kontem.

Dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie problemów z koniowozem.

Ja również dziękuję. W sprawie transportu mogę tylko czekać i liczyć, że części dojdą na czas.