Podczas rozgrywanego w Linzu (AUT) konkursu Pucharu Narodów nasza drużyna z wynikiem 19 pkt. karnych zajęła po pierwszym nawrocie konkursu Pucharu Narodów 9. miejsce.
Zaczęło się bardzo obiecująco dobrym przejazdem pary Michał Ziębicki i Heartbreaker 5. Bez błędów i z niewielkim przekroczeniem normy czasu. Druga w polskiej drużynie Klara Kostrzewa na Quelf d'Or również przekroczyła normę czasu dokładając do wyniku jeszcze jeden błąd na rowie z wodą. W połowie stawki wszystko wyglądało więc bardzo obiecująco. Niestety trzecia w ekipie para Łukasz Koza i Cartograns Kiss zjechali z placu konkursowego z bagażem 14 pkt. karnych. Nadzieje na awans polskiej drużyny do drugiego nawrotu dzisiejszego konkursu Pucharu Narodów zgasły wraz z wynikiem uzyskanym przez ostatniego zawodnika drużyny. Michał Kaźmierczak i Stakorado dopisali do bilansu polskiej drużyny 13 pkt. karnych.
Dało to naszej drużynie 9. miejsce z wynikiem 19 pkt. karnych.
Tak więc w pierwszym tegorocznym starcie nie udało się polskiej drużynie awansować do drugiego nawrotu konkursu Pucharu Narodów.
„Czuję lekką złość, bo w sumie byliśmy w Linz bardzo blisko awansu do drugiego nawrotu. Zaczęło się bardzo bobrze. Bardzo dobry przejazd Michała Ziębickiego. Niewielki spóźnienie nie zmienia obrazu tego przejazdu. Klara również się spóźniła i zaliczyła błąd na rowie z wodą. Niestety nasza drużyna zarobiła w sumie na tej przeszkodzie aż 12 punktów karnych. I to jest właśnie to co mnie trochę złości. To zdecydowanie za dużo. Wszystkie przejazdy były naprawdę dobre. Nasi reprezentanci pokazali dobrą technicznie jazdę. Nie mówię tutaj o sytuacji kiedy konie uciekają od tej przeszkody. Nasze konie po prostu nie doleciały do końca, mocząc nogę w wodzie na lądowaniu. No może Quelf Klary trochę za mocno się przyjrzał i stąd zbyt wysoki i za krótki skok. Przez startem ostatniego w naszej drużynie Michała Kaźmierczaka by awansować mogliśmy sobie pozwolić na 10 pkt. karnych. Niestety Michał po błędzie na wodzie, czyli przeszkodzie nr 7, zaliczył jeszcze dwa błędy na pierwszych członach potrójnego szeregu, 10a i 10b. No cóż nie udało się dzisiaj. Kolejna szansa przed nami za tydzień.” - powiedział nam na gorąco szef polskiej ekipy, Maciej Wojciechowski.
Wyniki: TUTAJ
Szukaj
Zaloguj się








