O jego skandalicznym zachowaniu podczas zawodów w Gross Viegeln pisaliśmy dwa dni temu (TUTAJ).
Wczoraj na portalu Horse&Hound opublikowano wypowiedź zawodnika, który powiedział, że jego zachowanie jest „niewybaczalne” i to co zrobił był bardzo głupie. „Nie próbuję w żaden sposób tłumaczyć tego co się stało, ale ten koń od jakiegoś czasu ma problemy z rowem.” Tydzień wcześniej, podczas zawodów w Poznaniu, Everglade miał nie ukończył żadnego konkursu, w którym startował. Dodał, że czuł on ogromną presję ze strony współwłaścicieli konia i obawiał się, że jeśli Everflade jeszcze raz się zatrzyma na rowie to koń trafi w ręce innego zawodnika.
I to się już stało. Talbot potwierdził, że ten 9-letni wałach już nie znajduje się w jego stajni.
Powiedział on także, że reakcje wielu osób, jakie pojawiły się w mediach społecznościowych są też powodem podjęcia decyzji o wycofaniu się ze startów na jakiś czas. Na jego profilu na Facebook’u pojawiły się wpisy, w których grożono mu śmiercią – profil ten obecnie jest niedostępny. Talbot chce zrobić teraz przerwę, która może trwać „sześć miesięcy, rok a może na zawsze”.
Międzynarodowa Federacja Jeździecka (FEI) też już zareagowała. Na jej stronie znajduje się już informacja, że Ben Talbot został zawieszony do 19.08.2018 roku. Jaka będzie ostateczna kara, jeszcze nie wiadomo. Z pewnością FEI wkrótce zajmie się tą sprawą bardziej dogłębnie.
Źródło: Horse&Hound, FEI
Szukaj
Zaloguj się








