Jak na jubileusz przystało w niedzielę 12 grudnia br., w dniu finałów, była konna orkiestra Gwardii Narodowej, zespół gospel, brawurowo wykonany kankan (obowiązkowo!), stosowne dekoracje itp. , no i oczywiście konie, te które po rywalizacji w klasach miały walczyć o tytuły, medale i sławę.

 

 

Z każdym kolejnym czempionatem, a rozegrano ich sześć, coraz bardziej na usta cisnął się komentarz, że jest to ”Czempionat Świata Koni – ze stadnin – Arabskich. Nie jest to stwierdzenie przesadzone – na 18 medali …. 18 ! zdobyły stadniny bliskowschodnie (Qatar – 7, ZEA – 6, Kuweit – 3 i Arabia Saudyjska – 2). W rozgrywce finałowej jedynie polska hodowla podjęła (nierówną jak się okazało) walkę o tytuły, wprowadzając do czempionatów 9 koni – 6 klaczy i 3 ogiery; zakończyły one swój występ tytułami Top Ten. Słodko-gorzkim akcentem był Platynowy Medal dla Czempiona Świata z 2018 roku, multiczempiona wielu pokazów, ogiera EQUATOR (QR Marc – Ekliptyka) urodzonego w 2010 r. w Stadninie Koni Michałów, wręczony nowemu właścicielowi (z Arabii Saudyjskiej), który kupił Equatora na tegorocznej aukcji Pride of Poland za 450 tys. euro i z wcześniejszymi sukcesami tego ogiera nie miał nic wspólnego.

 

Equator (Maria Kolasa)

 


Ale po kolei – jak wyglądały trzy dni w Paryżu

W Paryżu polską hodowlę reprezentowało 15 koni (11 klaczy i 4 ogiery) – 5 z SK Michałów (4-1), 2 z SK Janów (1-1) , 6 – prywatnych hodowców (4- 2) i dwie klacze w barwach zagranicznych właścicieli.

Pierwsze do rywalizacji stanęły klacze; w klasach klaczek rocznych nie mieliśmy żadnej przedstawicielki.

 

Dla nas emocje zaczęły się w klasach juniorskich z sześcioma polskimi klaczkami - wynik? - chyba poniżej oczekiwań. Jedyną nominację do finału zdobyła z 3 miejsca w klasie wychowanka stadniny Klikowa LAURA KL (Wadee Al Shaqab – Lili PS) – brawa dla hodowcy Marka Rzepki. Niestety nagrodzone medalami na czempionacie Europy El Esmera (Sahm Al Arab -Esmeralda) i El Medida (Morion-El Medara) z SK Michałów oraz pozostałe klacze prywatnej hodowli, zajmując odległe miejsca w klasach, zakończyły na tym swój występ w Paryżu.

 

Klasy klaczy starszych, to tzw. „klasy śmierci” – tam spotykają się często już utytułowane gwiazdy wielu pokazów. Tu zawsze mieliśmy coś do powiedzenia. I tak było i tym razem; w dwóch klasach wystąpiło łącznie 15 klaczy; 10 z nich weszło do niedzielnego finału (po pięć z każdej klasy), w tym połowa, aż pięć polskich – oto one wg kolejności miejsc w klasach: 2. ALSA (Kahil Al Shaqab – Alameda) SK Janów/Hanaya Stud, 3. EUZONA (Om El Bellissimo – Euzetia) SK Janów, 4. ANAWERA (Piaff – Altamira) SK Janów/Suveco Stud, 4. PROTEKCJA (Ekstern – Pentra) i 5. EL BELLISIMA (Ascot DD – Ekliptyka) SK Michałów. Piękny występ, zakończony wysoką punktacją (92,57 pkt, w tym 4x20 za ruch i 20 za typ) zaliczyła janowska Euzona, doskonale przygotowana i zaprezentowana przez Mateusza Tokarskiego. Należy też wspomnieć o innej wychowance janowskiej stadniny klaczy Anawera, która po różnych perturbacjach ze sprzedażą na aukcjach w 2017 i 2019 roku, pierwszy raz – bardzo udanie - wystąpiła na pokazie. Nieco poniżej oczekiwań wypadła Alsa, która zachwycała w ub. roku, chociaż drugie miejsce w klasie dawało szansę na medal. Punktacja i miejsca michałowskich Protekcji i El Bellisimy raczej nie stawiały ich w roli faworytek do medali. Otwarte czempionaty czasem mogą przetasować układ po klasach – czekaliśmy z nieśmiałą nadzieją na niedzielę.

 

Euzona 

 


W sobotę o kwalifikacje do finałów walczyły nasze 4 ogiery – trzy w klasach ogierków rocznych EL MAESTRO (Morion – El Medonia) SK Michałów, EL DRACO RA (Morion – El Medisa) Regina Arabians – Czesława Gołaszewskiego, NAHIL AL KHALEDIACH (Ghaith Al Zobaira – Nawal Al Khalediah) Polska AKF i „starszy” ERANTIS (Ascot DD – Eugara) SK Janów. Trzy z nich znalazły się w czempionatach – Erantis z trzeciego miejsca w klasie, Nahil – był 4 i El Draco RA – 5. Znowu oklaski dla Janowa - Erantis błyszczał, fuczał i uzyskał za swój występ 92,14 pkt (w tym 4x20 za ruch i 20 za typ).

 

NAHIL AL KHALEDIAH (Magdalena Zamarska)

 

Erantis

 


Niedzielne czempionaty odbyły się pod dyktando arabskich stadnin; nasze konie nie stanowiły konkurencji w walce o najwyższe tytuły; jedynie Alsa uzyskała 2 głosy sędziowskie. W tej najbardziej oczekiwanej przez nas konkurencji klaczy starszych złoty medal i tytuł Czempionki Świata zdobyła dziesięcioletnia NOFT AL NAYFAT (Ajman Moniscione – Eagleridge Passionata), srebrny – MOZN ALBIDAYER (SMA Magic One – Mattahari) i brązowy – BELLADONNA AT (Wadee Al Shaqab – Om El Bellatrix) – powtórzył się układ z klas (1-1-2).

 

Noft Al Nayat (Sylwia Iłenda)

 

Czempionem Ogierów Starszych został rywal Equatora z 2018 r. E.S.HARIR (AJ Dinar – TF Magnums Magic). Tytuł zdobył jednogłośnie. W klasie znokautował rywali, jego nota przyprawia o zawrót głowy – 94,43 pkt. 16 x”20”! ( w tym komplet 7x20 za typ i za głowę i szyję i 2x20 za ruch). Na drugim stopniu podium stanął SHAKAR PEGASUS (Shaezz El Madan – Jameel Pegasus), a na trzecim HARBI AL ADWAN (Asfoor Al Waab -Wahdal Al Adwan) – oba ogiery uzyskały od sędziów takie same wskazania; o kolejności zadecydowały punkty w klasach.

 


Jak wypadły w czempionacie polskie konie – chyba na miarę dzisiejszych możliwości; te które zakwalifikowały się do finałów wracają z tytułami TOP TEN.

Do finałów nie weszły przede wszystkim młode konie; janowska stadnina w ogóle nie zgłosiła żadnego konia w roczników 2018-2020 – to daje do myślenia o stanie dzisiejszej hodowli – wygrane na lokalnych pokazach (Białka, Janów, Sopot, Praga) nie osłodzą przegranej na pokazach najwyższej rangi; zwłaszcza, że w przeszłości stawaliśmy do walki jak równy z równym i często wychodziliśmy z niej zwycięsko.

Po Paryżu pytałam, czy warto jeździć i nie wygrywać; odpowiadano „warto i trzeba, bo to daje doświadczenie, pokazuje co i jak zmienić, poprawić, nie dać o nas zapomnieć i … czekać na medale, powinny przyjść”.

 


Na zakończenie trochę historii

W 40 -leciu paryskiego czempionatu konie polskiej hodowli zdobyły wiele medali; w tym najwięcej (21) z najcenniejszego złotego kruszcu - Czempionami Świata były: Pilarka, Etruria, Gondolier, Piruet (dwukrotnie), Saradela, Pianissima (dwukrotnie) i Pinga - hodowli SK Janów oraz Emmona, Zagrobla, Ekstern, Emandoria (dwukrotnie) Galilea, Kwestura (dwukrotnie), Wieża Mocy, Pustynia Kahila, Morion i Equator - hodowli SK Michałów. Cztery klacze polskiej hodowli Pianissima, Pinga, Kwestura i Emandoria uhonorowane zostały Platynowym Medalem; w tym roku do tej galerii sław dołączył Equator – więcej zdobyć w Paryżu nie można.

 

W ostatnim dziesięcioleciu 2012-2021 (w 2020 roku czempionat nie odbył się z powodu pandemii) polska hodowla zdobyła 6 złotych medali, 6 srebrnych, 3 brązowe, 54 tytuły Top Ten i 5 medali Platynowych; w tym w latach 2016-2021, (po zmianach w 2016 roku w stadninach państwowych) - 1 złoty medal, 2 srebrne- w tym Eralda hod. Falborek Arabians w barwach nowego właściciela, 22 tytuły Top Ten i dwa medale Platynowe. Medale zdobyły konie urodzone w stadninach do 2017 roku, ze stanówki sprzed tzw. „dobrej zmiany”.

 

Co przyniosą kolejne lata ???

 


Szczegółowe wyniki klas, czempionatów i zapis video na str. TUTAJ