Na 6-latku siedział nie kto inny jak Charlotte Dujardin - „Z pewnością państwo nie rozpoznają tej amazonki – to jedna z moich podopiecznych” – zażartował Hester, znany ze swojego brytyjskiego humoru. I gdy ta cześć prezentacji się skończyła na plac wprowadzony został kary ogier, za którym tysiące fanów tęskniło – UTHOPIA.
Wokół tego konia wiele się działo w zeszłym roku (pisaliśmy TUTAJ) ale na szczęście cała ta historia znalazła szczęśliwe zakończenie i będzie on mógł spędzić resztę swojego życia u Carla Hestera. Ale to, że Uthopia zakończył swoją karierę sportową nie oznacza, że nic nie robi.
„Prawie dwa lata Uthopia spędził u nas w stajni, to pierwszy jego wyjazd. Trzy razy w tygodniu pracujemy z nim a resztę czasu spędza na padokach lub na przejażdżkach w terenie. Dlatego jestem niezwykle szczęśliwy, że mogę go dziś państwu zaprezentować” – powiedział Hester w trakcie pokazu. A Uthopia zaprezentował się w doskonałej formie pokazując, wbrew krążącym opiniom, że ma on duże problemy ze zdrowiem. „ W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy raz wykonał kłus wyciągnięty – to element, który ćwiczymy bardzo rzadko – ale dziś pokazał się w tym ruchu już z pięć razy. Charlotte lubi kłusować, ja wolę galopować.”
„Jako jeździec i trener trzeba wiedzieć co jest odpowiednie w momencie w jakim się znajdujemy. Wyszkolenie konia do poziomu Grand Prix trwa co najmniej 5 lat i później należy już tylko poprawiać elementy. Nie osiągniecie w swoim pierwszym Grand Prix wyniku 80% - no chyba, że jesteście Charlotte – większość z was uzyska wynik w okolicy 60%. Paca nad detalami i poprawą elementów trwa kolejne 2-3 lata, ale zawsze jest coś co można polepszyć. Nawet koń w wieku 16 czy 17 lat może się jeszcze wiele nauczyć.”
Na zakończenie pokazu Hester dodał: „To niesamowite uczucie móc zaprezentować ludziom jak powinno wyglądać ujeżdżenie.”



Zdjęcia: BIHS
Szukaj
Zaloguj się








