Eric Lamaze planuje wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio z nowym koniem. Prawdopodobnie będzie to jeden z jego ostatnich startów w karierze.
Kilka dni temu na jego stronie internetowej pojawiła się informacja o nowym koniu, z którym kanadyjski zawodnik wiąże duże nadzieje. Koniem tym jest 11-letni wałach Idalville d’Esprit (BWP, Carabas v/d Wateringhoeve – Nabab de Reve). Przez trzy sezony dosiadała go szwajcarska młoda amazonka Aurélie Ryt, pod którą brał udział w Mistrzostwach Europy Młodych Jeźdźców w 2018 roku i wielokrotnie plasował się na wysokich miejscach w konkursach do 145 cm. Od maja 2019 roku Idalville d’Esprit jeżdżony był przez Alaina Jufera/SUI i pod tym zawodnikiem zajął 7 miejsce w Grand Prix CSI5* w Asconie, 11 w GP w Crans-Montana (4*) oraz 8 w GP w Verbier (3*).
Teraz nowymi właścicielami Idalville d’Esprit zostali Chris i Thea Stinnett, właściciele położonej w stanie Pensylwania stajni Heathman Farm. Jako współwłaściciel konia wpisana zostanie stajnia Erica Lamaze, Torrey Pines Stable.
Jestem bardzo wdzięczny Chrisowi i jego żonie, za to, że kupili dla mnie tego konia z myślą o Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Zrobili to naprawdę z dobroci swoich serc i dam z siebie wszystko by nie zawieść ich wiary we mnie. Idalville d’Esprit to koń niesamowicie ostrożny, ale jeszcze bez dużego doświadczenia w najwyższych konkursach Grand Prix. Bardzo możliwe, że Igrzyska w Tokią będą moimi ostatnimi zawodami, chciałbym odejść ze sceny będąc na szczycie. Później chcę się skupić na sprzedaży koni i chciałbym znaleźć też czas by uczyć innych. Tak by mieli szansę realizować swoje marzenia w ten sam sposób jak ja. – powiedział Eric Lamaze.
Eric Lamaze zdobył w swojej karierze 3 medale na Igrzyskach Olimpijskich. Na niezapomnianym ogierze Hickstead zwyciężył w klasyfikacji indywidualnej i zdobył srebro razem z zespołem w 2008 roku w Pekinie. Osiem lat później, w Rio de Janeiro wywalczył brązowy medal indywidualny na klaczy Fine Lady.
Źródło: https://ericlamaze.com/
Szukaj
Zaloguj się






