W zeszłym tygodniu w wieku 88 lat zmarł wybitny australijski jeździec Kevin Bacon.
Urodzony w 1932 roku Kevin Bacon całe swoje życie związany był z końmi. Po raz pierwszy w Igrzyskach Olimpijskich wystartował w 1964 roku w Tokio gdzie dosiadał Ocean Foam. Razem z drużyną zajął tam 7 miejsce. W swoich kolejnych dwóch olimpijskich startach (1968 w Meksyku i w 1976 w Monteralu) dosiadał swojego najlepszego konia w karierze, wałacha Chichester.
Nikt chyba dokładnie nie wie ile konkursów wygrał Kevin Bacon. Na pewno było ich bardzo dużo, a do największych sukcesów należą cztery zwycięstwa w Madison Square Garden, w Toronto, Berlinie oraz w Paryżu. Kevin Bacon wyróżniał się swoim stylem jazdy, który z pewnością nie przyniósłby mu sukcesów w konkursach na styl. Podczas skoku nie dotykał on prawie siodła, co nie przeszkadzało mu w wygrywaniu.

Kevin Bacon był też jednym z pierwszych jeździeckich „komików”. Często podczas zawodów widzowie mogli oglądać jego pokazy, podczas których m.in. naśladował swoich kolegów. Miał też wyjątkowy dar porozumiewania się z bardzo trudnymi końmi. Ten dar wykorzystywał pracując jako koński dentysta – nawet najtrudniejsze przypadki po kilku minutach spędzonych z nim uspokajały się i pozwalały wykonać zabieg.
Od wielu lat Kevin Bacon mieszkał w Europie i zajmował się szkoleniem jeźdźców i koni. W 2000 roku za swoje osiągnięcia i zasługi dla jeździectwa otrzymał Australian Sports Medal.
Zdjęcia: Z archiwum The National Library of Australia
Szukaj
Zaloguj się








