Jego koń przestraszył się czegoś i stracił grunt pod nogami – Whitaker znalazł się na chwile pomiędzy nim, a ogrodzeniem placu treningowego. Na szczęście ogrodzenie było w miarę elastyczne, inaczej obrażenia Brytyjczyka mogłyby być poważniejsze. Po wizycie w szpitalu i badaniach okazało się, że ma on jedno złamane żebro i jest dość mocno poobijany. Dlatego też nie wystartował on w dzisiejszym konkursie Pucharu Narodów w Hickstead. Mimo dużego bólu chce on jednak jutro wsiąść na konie i wystartować w zawodach.