Obecnie 17-letnia klacz MIC MAC DU TILLARD (Cruising – Galoubet A) powróci do swojej ojczyzny Normandii we Francji, do miejsca gdzie się urodziła, do stajni swojej hodowczyni o właścicielki Bernadette Le Jeune. Tam używana będzie jako klacz hodowlana i kto wie, może za kilkanaście lat to jej dzieci będą zwyciężać na arenach całego świata.

FILM

   Ponad 10 lat Mic Mac du Tillard spędziła w stajni Dietmara Guglera, jej współwłaściciela, gdzie w nieoceniony sposób pomogła w rozwoju sportowym dwójce zawodników. Najpierw startowała na niej Angelica Augustsson/SWE, która zwyciężyła m.in. w konkursie PŚ w Goeteborgu, odnosiła zwycięstwa również w Pfrorzheim, Mannheim, Nörten-Hardenberg czy w Villach. Pod koniec 2013 roku miejsce w siodle zajął młody zawodnik, Dawid Will. Dość szybko się on zgrał z tą już wtedy doświadczoną klaczą, która jeśli znalazła się w rozgrywce była właściwie nie do pokonania. Will i „Mici” zwyciężali m.in. w Nörten-Hardenberg, Hamburgu, Al Ain, Monachium. Ale ich najpiękniejszym wspólnym sukcesem było zwycięstwo w Aachen w 2015 roku w najważniejszym sobotnim konkursie. Wiele startów w zawodach LGCT przyniosło im również sporą ilość wysokich miejsc. Po raz ostatni Mic Mac du Tillard wyjechała do dekoracji w Paryżu, gdzie zajęła drugie miejsce w piątkowym konkursie.

Zdjęcie: LGCT/Stefano Grasso