Kolejny wyhodowany w Polsce koń trafił do zawodnika ze ścisłej światowej czołówki.



Do stajni niemieckiego Mistrza Olimpijskiego, Marcusa Ehninga, trafił wyhodowany przez Romualda Surmacza ogier Alczento, którego dotychczasową właścicielką była p. Irena Matysiak. Ojcem Alczento jest holsztyński Cento Sohn, syn ogiera Cento, na którym Otto Becker zwyciężył w Grand Prix w Aachen w 2000 roku, w Finale Pucharu Świata w 2002 roku w Lipsku oraz zdobył dwa medale w klasyfikacji zespołowej na Igrzyskach w Sydney (złoty) oraz w Atenach (brązowy). Matką Cento Sohn była klacz Golden Queen po legendarnym ogierze Landgraf. Natomiast matką Alczento jest klacz Aloza po holenderskim ogierze Marcus (L.A - Voltaire), który łączył w sobie krew takich ogierów jak Gotthard, Landgraf, Ramzes, Alme i Furioso.


Alczento kupiłam od hodowcy p. Romualda Surmacza jako odsadka w 2009 roku. Od początku zapowiadał się on ponadprzeciętnie, już kiedy wystartowałam w MPMK 4-latków widziałam, że był najlepszy w swoim roczniku, niestety mój brak doświadczenia w takich zawodach zaowocował zrzutką i ostatecznie zajęliśmy 8 miejsce. Rok później powierzyłam start w MPMK mojemu serdecznemu koledze Jackowi Grzywaczowi, który wygrał na Alczento kategorię 5-latków. W kolejnych latach sama startowałam na Alczento. Wzięliśmy razem udział w wielu zawodach ogólnopolskich, w MPMK koni 6-letnich oraz w międzynarodowych zawodach Batica Tour w Ciekocinku. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jest to naprawdę klasowy koń, w dodatku o wspaniałym charakterze i "z bardzo dobrą głową". Alczento pokrył w Polsce kilka klaczy, jestem właścicielką trójki jego źrebiąt, które zapowiadają się naprawdę bardzo ciekawie. Na chwilę obecną mogę o nich powiedzieć, że na pewno odziedziczyły po tatusiu charakter i spokój wewnętrzny. W tym roku podjęłam decyzję o sprzedaży Alczento. Moim marzeniem obyło od zawsze, by koń ten miał szansę pokazać swoje możliwości na największych światowych arenach, dlatego rozpoczęliśmy rozmowy z p. Marcusem Ehningiem. Pan Ehning określił go jako bardzo silnego i zrównoważonego konia o dużych możliwościach, zapowiedział wstępnie, że starty na nim rozpocznie w 2019 roku. Praca z Alczento była dla mnie ogromną przyjemnością i jestem przekonana, że dla jego nowego właściciela również taka będzie. Jedyne, co mogę jeszcze dodać, to, że zawsze będę kochać tego konia i życzę mu wszystkiego, co najlepsze. Ogromną radość sprawiło mi kilka dni spędzonych w stajni p. Marcusa Ehninga, gdzie dało się zauważyć z jak wielką pasją ci ludzie traktują konie. Oni je na prawdę lubią i to jest najważniejsze. Chciałabym, żeby każdy następny koń, którego sprzedam trafił do takiego domu, jaki znalazł Alczento - powiedziała nam p. Irena Matysiak.