Wczorajszy konkurs w Goeteborgu był ostatnią szansą na zdobycie punktów Pucharu Świata LEZ w skokach przez przeszkody.
Wielokrotnie w tym sezonie oglądaliśmy konkursy, gdzie dość spora liczba zawodników kwalifikowała się do rozgrywki. Ale wczoraj tak nie było – tylko 4 z 39 par pokonało parkur bezbłędnie. Pary takie jak Henrik von Eckermann na wałachu King Edward czy Peder Fredricson na H&M Catch Me Not S ukończyły swoje przejazdy z wynikiem 8 pkt. Tym bardziej docenić trzeba przejazd Przemysława Konopackiego na klaczy Home-Run, który miał 6 pkt za zrzutkę i przekroczenie normy czasu i zajął miejsce 13 w klasyfikacji.
Jako pierwszy w rozgrywce wystartował Marc Dilasser/FRA dosiadający 13-letniego wałacha Arioto du Gevres. Bezbłędny przejazd ukończony w czasie 41,02 s okazał się dla pozostałych zawodników wyzwaniem nie do pokonania. Ostatecznie drugie miejsce zajął Pius Schwizer/SUI na ogierze Vancouver de Lanlore (0/42,35 s) a na trzeciej pozycji uplasował się Lars Bak Andersen/DEN na klaczy Ethene (0/42,55 s). Bardzo dobry czas w rozgrywce uzyskał Andreas Schou/DEN na ogierze Darc de Lux jednak jeden błąd spowodował, że zajął czwarte miejsce w konkursie (4/41,66 s).
Swojego szczęścia z wygranej nie ukrywał Marc Dilasser: To moje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata i fakt, że miało ono miejsce na tak wspaniałych zawodach jak w Goeteborgu sprawia, że jest ono dla mnie jeszcze bardziej wyjątkowe. To wspaniały dzień dla mnie, mojego zespołu i właścicieli. Mieliśmy wyjechać dzisiaj wieczorem, ale teraz zostaniemy jedną noc dłużej by móc świętować to zwycięstwo. To ważne by celebrować takie chwile.
Konkurs w Goeteborgu był ostatnim w sezonie 2022/2023 rozegranym w Lidze Europy Zachodniej. I tym samym jego wyniki zadecydowały o tym, kto znalazł się w najlepszej 18-ce w klasyfikacji i tym samym uzyskał prawo startu podczas Finału PŚ w Omaha/USA, który odbędzie się w kwietniu.
Wyniki: TUTAJ
Klasyfikacja PŚ LEZ: TUTAJ
Zdjęcia: FEI/Kim C Lundin