Duńska Federacja Jeździecka podjęła decyzję o wprowadzeniu reguły, że pomiędzy nachrapnikiem, a kością nosową konia musi znajdować się 1,5 cm miejsca. Do końca roku delegaci techniczni będą testowali różne metody pomiaru – będzie się to odbywać podczas zawodów w Danii. Od początku przyszłego roku osoby pełniące funkcje oficjalne będą mogły sprawdzać jak mocno zapięte są paski nachrapnika, jeśli będą mieli podejrzenia o zbyt mocne zaciśnięcie. Jeśli okaże się, że rzeczywiście mieli rację, zawodnik będzie musiał poluzować nachrapnik – wtedy będzie mógł też wystartować w konkursie. Sankcje i kary będą stosowane w przypadkach gdy zawodnik nie zechce dopasować zapięcia.
Powodem uchwalenia nowych reguł były badania jakie zostały przeprowadzone od 2014 roku na ponad 3000 koni startujących w różnych dyscyplinach jeździeckich. Wykazały one, że część koni – w większości ujeżdżeniowych – miała różnego rodzaju rany w pysku powstałe w wyniku zbyt ciasno zapiętych nachrapników. Co ciekawe, najwięcej takich przypadków miało miejsce w grupie jeźdźców i koni startujących w konkursach na wyższym poziomie.
Rany powstałe w wyniku używania bata lub ostróg były znacznie rzadziej spotykane. Jednak również w przypadku tych pomocy będą podjęte działania mające na celu zwiększenie uwagi trenerów i jeźdźców na ich lepsze i łagodniejsze stosowanie. Dokładne wyniki badań mają zostać opublikowane jeszcze w tym roku. „Nie chcemy, aby nieodpowiednio dopasowany i używany sprzęt był przyczyną zranień i urazów.” - napisano na stronie Duńskiej Federacji Jeździeckiej.

Grafika przedstawia miejsce oraz kąt pomiaru na przykładzie różnych rodzajów nachrapników.
Źródło: https://www.rideforbund.dk
Szukaj
Zaloguj się








