Załoga łodzi ratunkowej Royal National Lifeboat Institution w Irlandii przerwała pierwszą chyba na świecie próbę pokonania Oceanu Atlantyckiego wpław przez konia!

 


Jak donosi serwis irishtimes.com w poniedziałkowy wieczór koń Valentine uciekł swojemu właścicielowi z farmy w pobliżu Bundoran położonej nieopodal miasta Donegal w północno – zachodniej części Irlandii.

Zwierzę zdołało odpłynąć 1500 metrów w głąb zatoki Donegal i podążało w kierunku otwartego oceanu, kiedy ekipa ochotników z RNLI przechwyciła konia i przerwała realizację ambitnego planu pokonania Oceanu Atlantyckiego.

Zatoka w miejscu, w którym przechwycono konia Valentine i skierowano do brzegu ma głębokość 4 metrów.

Sama akcja była dla ochotników pełniących dyżur dosyć nietypowa, bowiem nie byli oni pewni jak zachowa się sam koń, kiedy ponton ratowników się do niego zbliży.

 


Oficer prasowy RNLI, Shane Smyth powiedział, że

To była trudna i nietypowa akcja. Mogło się wiele rzeczy zadziać nie tak. Zwłaszcza gdyby głowa konia zeszła pod wodę. Poza tym ratownicy nie mogli podejść zbyt blisko ratowanego konia bo nie wiedzieli, co zrobi koń. Obawiali się, że może on wskoczyć do łodzi ratunkowej, nie byłoby to dobrym rozwiązaniem. Dlatego skierowali swoją łódź w jego stronę i zatrzymali się około 10 metrów od płynącego konia.

 

Sternik łodzi ratunkowej Killian O'Kelly po udanej akcji ratunkowej powiedział:

Cieszę się z tego, że kolejne wezwanie o pomoc zakończyliśmy sukcesem. Przypadek ten pokazuje, że zwierzęta są tak samo podatne jak ludzie na kłopoty w wodzie i cieszymy się, że mogliśmy przy tej okazji pomóc.


Próba zawrócenia konia do brzegu i skierowania go na plażę Murvagh, stosunkowo ustronny obszar pomiędzy miastem Bundoran i Donegal trwała niemal godzinę. Na plaży czekał na Valentine'a właściciel.

Ciekawe co koń i jego właściciel mieli sobie do powiedzenia na plaży Murvagh? Czy Valentine wyjaśnił powód swojej ucieczki do wody i obiecał więcej tego nie robić? A może miał żal za przerwanie mu ambitnej próby pokonania Oceanu Atlantyckiego?