Powodem powstania sporu pomiędzy żoną perkusisty The Rolling Stones, Shirley Watts a Stadniną Koni w Janowie Podlaskim była śmierć w Janowie Podlaskim aż dwóch klaczy jej własności. 

Najpierw 17 marca 2016 roku w wyniku skrętu jelit padła kupiona za 230 000 Euro 16-letnia klacz Preria. Później, w nocy z 1 na 2 kwietnia 2016 roku padła zakupiona za 340 000 Euro również 16-letnia klacz Amra. Decyzją ówczesnego kierownictwa Stadniny, czyli Marka Skomorowskiego i Mateusza Leniewicz-Jaworskiego, wysoko źrebna klacz na 10-15 dni przez wyznaczonym terminem porodu została przewieziona 170 km do kliniki weterynaryjnej w Warszawie (kliniki SGGW). Amra po dwóch dniach w Warszawie urodziła ogierka. Po sześciu dniach została wraz ze źrebakiem przewieziona do Janowa Podlaskiego. Po trzech dniach od powrotu padła.
W tej sytuacji właścicielka stadniny koni Halsdon Arabians w Wielkiej Brytanii, pani Shirley Watts zabrała do siebie pozostałe jeszcze w Janowie Podlaskim klacze Pieta i Augusta. Wystąpiła również z sądowym roszczeniem w stosunku do Stadniny Koni w Janowie Podlaskim.

Jak jednak powiedział nam dzisiaj w rozmowie telefonicznej Sławomir Pietrzak, prezes zarządu Stadniny Koni w Janowie Podlaskim:
„W przyszłym tygodniu podpiszemy ugodę z panią Shirley Watts. W tej chwili dokumenty w tej sprawie są dopracowywane co do szczegółów przez prawników i w ciągu kilku dni zostanie podpisana ugoda. Żadna ze stron nie będzie rościć w stosunku do drugiej żadnych pretensji. Cieszę się, że udało mi się sfinalizować sprawę zażegnania konfliktu między Stadniną a panią Shirley Watts. Od samego początku jak przyszedłem do Janowa starałem się zakończyć ten niepotrzebny spór. Wystosowałem do pani Shirley Watts list z przeprosinami a potem spotkałem się z nią osobiście w Belgii na Mistrzostwach Europy. Rozmowy trochę trwały, ale znalazły w kocu swój szczęśliwy dla wszystkich finał. Na razie nie mogą specjalnie mówić o szczegółach, ale starałem się, żeby zakończyć tą sprawę w elegancki sposób. Być może w przyszłym tygodniu będę mógł powiedzieć coś więcej.”

Czy w związku z tą informacją należy się spodziewać obecności właścicielki stadniny Halsdon Arabians w Wielkiej Brytanii, pani Shirley Watts podczas aukcji Pride of Poland?
Pytany o to Sławomir Pietrzak tak powiedział:
„Nie chciałbym w tej kwestii niczego przesądzać. Współpracujemy z panią Shirley Watts i chcemy dalej to robić. Po wydaniu tegorocznego katalogu pod koniec maja oczywiście wyślemy go wraz z zaproszeniem dla pani Shirley Watts. Czy jednak skorzysta ona z tego zaproszenia? Mam taką nadzieję.”

Jak powiedział nam Sławomir Pietrzak w tym roku zostanie wysłanych około 15 tysięcy zaproszeń na aukcję Pride of Poland.