Najlepsi zawodnicy na świecie zmierzyli się w piątkowy wieczór w Genewie w konkursie Rolex IJRC Top 10 Final.

 

W pierwszej rundzie bezbłędne przejazdy mieli Kent Farrington/USA na klaczy Austria 2, Darragh Kenny/IRL na ogierze Romeo i jadący jako ostatni Steve Guerdat/SUI na wałachu Alamo. Błędów na przeszkodach nie miał także Christian Ahlmann/GER na ogierze Clintrexo Z, ale przekroczenie normy czasu oznaczało, że wynik tej pary wyniósł 1 pkt. Po jednym błędzie mieli Daniel Deusser/GER na klaczy Killer Queen VDM i Martin Fuchs/SUI na wałachu Silver Shine. Jadący jako pierwszy Henrik von Eckermann/SWE ukończył swój przejazd z wynikiem 6 pkt. po tym jak jego klacz Mary Lou odmówiła skoku na okserze nr. 10. Wynik 8 pkt. uzyskał Ben Maher/GBR na niedoświadczonym jeszcze w tak dużych konkursach 9-letnim wałachu F One Usa. Pieter Devos/BEL na wałachu Espoir zjechał z parkuru z wynikiem 13 pkt. Szczęście nie dopisało także Pederowi Dredricsonowi/SWE. Po tym jak jego H&M All In potknął się po 2 przeszkodzie, zawodnik zatrzymał się by sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. To jednak wybiło tę parę z rytmu, kilka drągów spadło co sprawiło, że wynik wzrósł do 21 pkt. Ostatecznie Fredricson zrezygnował ze starty w drugim nawrocie. Rówież Henrik von Eckermann postanowił oszczędzać swoją klacz Mary Lou na niedzielny konkurs Rolex Grand Prix.

 

 

Po kilkunastu minutach odpoczynku 8 par zmierzyło się z drugą rundą konkursu. Startowały one w odwrotnej kolejności od zajmowanych miejsc po pierwszym nawrocie. Pieter Devos i Espoir oraz Ben Maher na F One Usa tym razem nie mieli błędów. Również podczas przejazdy Daniela Deussera na 9-letniej Killer Queen VDM wszystkie drągi pozostały na swoich miejscach. Martin Fuchs na Silver Shine zaczął doskonale swój przejazd, jadąc dokładnie i szybko, chcąc uzyskać czas lepszy niż Deusser. Ale ryzyko przypłacił ostatecznie zrzutką i jego wynik końcowy wyniósł 8 pkt. Bezbłędny przejazd Christiana Ahlmanna dał mu prowadzenie w konkursie z wynikiem 1 pkt. (z pierwszego nawrotu) a to wywarło presję na 3 ostatnich zawodnikach. Bowiem, każdy ich błąd przesuwał ich dalej w klasyfikacji. O jak najlepszy czas walczył Steve Guerdat na Alamo, ale zbyt mocny wjazd w podwójny szereg i dalekie miejsce odbicia spowodowało błąd na pierwszym członie i 4 pkt. Świetnie pojechał Darragh Kenny/IRL na ogierze Romeo – bezbłędny przejazd oznaczał, że to on objął prowadzenie i w najgorszym przypadku będzie drugi w swoim pierwszym w karierze Finale Rolex IJRC TOP 10. By go pokonać Kent Farrington, musiał pojechać w czasie lepszym niż 42,54 s. Amerykanin znany jest z tego, że gdy trzeba podejmuje ryzyko i potrafi szybko jeździć. I dokładnie to pokazał, kończąc swój przejazd na klaczy Austria, której dosiada od 6 miesięcy, w czasie 40,32 s.

 

 

Geneva okazuje się bardzo szczęśliwa dla Kenta Farringtona – po raz pierwszy zwyciężył w Finale Rolex IJRC TOP 10 w 2015 roku na wałachu Voyeur a w 2017 na klaczy Gazelle wygrał konkurs Rolex Grand Prix. Czy ten sukces uda mu się także powtórzyć – zobaczymy już w niedzielę

 

Wyniki: TUTAJ

 

Fot. chi-geneve.ch