Ten 26-letni zawodnik miał w miniony piątek groźny upadek z koniem, w wyniku którego doznał złamania kości udowej. Koń na szczęście wyszedł z tego cało. W środę Jan Kamiński udanie przeszedł operację i z pomocą kul może ostrożnie chodzić. Przymusowa przerwa w startach pozwoli mu teraz na skupienie się na pracy trenerskiej i szkoleniu podopiecznych.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i w siodło.
Fot. Katarzyna Boryna