Wczorajszy konkurs był jednym z najbardziej emocjonujących w historii tych zawodów, które w tym roku rozegrane zostały po raz 50-ty. Na starcie stanęło 40 zawodników, w tym 12 z Top 20 światowego rankingu. Wielu z nich mimo swojego doświadczenia miało problemy z parkurem ustawionym przez Louisa Konickx’a – Marcus Ehning, Ludger Beerbaum czy Pieter Devos nie ukończyli swoich przejazdów. Ale siedmiu jeźdźcom udało się pokonać parkur bezbłędnie i zakwalifikowali się oni do rozgrywki. A w tej było o co walczyć – konkurs Rolex Grand Prix dotowany był bardzo wysoka kwotą 375 000€.
.jpg)
LEOPOLD VAN ASTEN i VDL GROEP ZIDANE N.O.P.

WOUT-JAN VAN DER SCHANS i CAPETOWN
Jako pierwszy w rozgrywce wystartował Wout – Jan van der Schans/NED na wałachu Capetown, który przejechał bezbłędnie w czasie 40,51 s. Następni na liście Lorenzo de Luca i Bertram Allen mieli po zrzutce. Jako czwarty wystartował Marc Houtzager/NED na wałachu Calimero – zwycięzcy piątkowego konkursu. Ale tym razem ich czas nie pozwolił na objęcie prowadzenia i ostatecznie para ta zajęła miejsce trzecie. Jadący po nim Leopold van Asten/NED na wałachu VDL Groep Zidane N.O.P. pojechał wszystkie zakręty bardzo ciasno co przy zerowym koncie punktowym dało mu prowadzenie z czasem 39,29 s. Jadący po nim Kevin Staut i Simon Delestre mieli błędy i tym samym nie mogli odebrać zwycięstwa holendrowi.
Wideo:
Wyniki konkursu: TUTAJ
Zdjęcia: Rolex
Szukaj
Zaloguj się






