Tuż przed rozpoczęciem konkursu Grand Prix pierwszego turnieju tegorocznej edycji Cracovia Szary Equestrian Show na placu konkursowym ośrodka KJK Szary w Michałowicach po raz ostatni wjechał 19-letni wałach Heartbreaker 5 dosiadany przez Michała Ziębickiego.
Wpisany do księgi KWPN gniady Heartbreaker 5 urodził się 1 czerwca 2001 roku w holenderskiej stajni J.A.G. Sturkenboom-Vernooy, mieszczącej się w niedużym mieście Odijk koło Ultrechtu. Jego ojcem jest Heartbreker (po Nimmerdor), a matką klacz Nafanory (po Ramiro Z).
W 2007 roku, w stajni należącej do pana Friedricha Puchnera w Austrii los skrzyżował ścieżki 6-letniego wówczas wałacha i młodego polskiego jeźdźca, Michała Ziębickiego.
”Heart” był od naszego pierwszego spotkania koniem niezwykłym. Z naszego pierwszego kontaktu pamiętam, że pokazał mi od razu, że jest młodym i trudnym koniem z jednej strony i z drugiej, że jest z całą pewnością wielką gwiazdą. Wiedziałem, że jeśli tylko uda mi się z nim dogadać i skierować go w stronę sportu, to będzie miał w nim dużo do powiedzenia. Szalenie trudno to teraz po latach sprecyzować, ale ja od tego pierwszego naszego spotkania wiedziałem, że „Heart” ma duszę i charakter prawdziwego sportowca i wojownika. To dzięki jego woli walki i sportowej ambicji zdobyłem mój pierwszy, brązowy medal podczas Mistrzostw Polski seniorów w skokach rozegranych w Lesznie, w 2012 roku. To jego charakter pozwolił mi sięgnąć po brąz Mistrzostw Polski seniorów w skokach ponownie, w 2016 roku, w Jakubowicach. W maju 2017 roku podczas naszego startu w konkursie Pucharu Narodów na zawodach CSIO4* rozegranych w Linzu pokonaliśmy parkur bez zrzutki i z 1 punktem karnym za przekroczenie normy czasu. „Heart” był najlepszym koniem polskiej ekipy na tych zawodach. Patrząc dzisiaj wstecz, a nasze wspólne 13 lat mogę powiedzieć, że „Heart” był ze mną w każdym istotnym momencie mojego życia. Wiele razy w ciszy stajennego boksu słyszał o moich problemach, smutkach oraz moich radościach. Dzisiaj, kiedy przyszedł czas by odpoczął już od wielkiego sportu, mam nadzieję, że jego temperament pozwoli, by mój syn Mikołaj mógł skorzystać z jego wielkiego doświadczenia i podczas udziału w zawodach poczuć to co ja czułem przez te 13 lat naszych wspólnych startów - powiedział nam w krótkiej rozmowie Michał Ziębicki.
Tak więc niedziela 18 października 2020 roku okazała się ostatnim dniem, kiedy na placu konkursowym pojawiła się para Heartbraker 5 i Michał Ziębicki. Za nimi 13 lat wspólnych startów, podczas których reprezentowali barwy Polski na międzynarodowych zawodach w ponad 200 startach. Para ta 120 razy uczestniczyła w konkursach zaliczanych do światowego rankingu i w 44 startach zajmowała punktowane miejsca. Pięciokrotnie reprezentowali barwy naszego kraju w konkursach Pucharu Narodów na zawodach CSIO oraz 16 razy kwalifikowali się do konkursu Grand Prix międzynarodowych zawodów.
To z pewnością imponujący dorobek. Mamy nadzieję, że przed walecznym Hertbreakerem 5 jeszcze długie i pogodne lata życia. Życia, w którym wolny od obciążeń wielkiego sportu i otoczony miłością ludzi będzie mógł ciszyć się ze swojej sportowej „emerytury” i wspomagać w początkach jeździeckiej kariery Mikołaja Ziębickiego.