Nie ma się co dziwić, że wielu zawodników chętnie wystartowałoby w zawodach SIHS w Sztokholmie.
A to dlatego, że z tych zawodów można wrócić do domu nawet z kilkoma autami. Ale organizatorzy tych zawodów zapraszają tylko nieliczną grupę wybranych jeźdźców. Takie mają prawo i chętnie z niego korzystają.
W niedzielę nowych właścicieli znalazły aż trzy samochody marki Volkswagen. Pierwszy trafił do zwycięzcy Grand Prix, którym został Marlon Modolo Zanotelli dosiadający klaczy Sirene de la Motte. Startował on jako ostatni w rozgrywce – czterech jeźdźców przed nim miało po jednym błędzie. Brazylijczyk pojechał więc spokojnie i dokładnie, pokonując parkur bez zrzutki. Otrzymał on jednak 1 pkt. za przekroczenie normy czasu co i tak nie miało żadnego znaczenia, bowiem nikt nie miał lepszego wyniku od niego. W nagrodę otrzymał on auto o wartości ponad 23 000€. Na drugim miejscu uplasowała się Petronella Andersson/SWE na wałachu Eclatant (4/46,67 s) a miejsce trzecie zajął Peder Fredricson/SWE na ogierze Hansson WL (4/46,89 s). Jeden błąd w rozgrywce miała także Evelina Tovek/SWE na klaczy Dalila de la Pomme (4/50,89 s) a z wynikiem 8 pkt. z parkuru zjechał Bertram Allen/IRL dosiadający ogiera GK Caspar.
Po Grand Prix rozegrano jeszcze specjalny konkurs „Masters”, w którym udział wzięło 5 zawodników. Zwyciężył w nim Peder Fredricson na wałachu H&M Zaloubet, a za nim uplasował się Bertram Allen na wałachu Christy JNR. Na kolejnych miejscach uplasowali się Nicola Philippaerts/BEL na klaczy Edita, Marlon Modolo Zanotelli na VDL Edgar M oraz Stephanie Holmen/SWE na Kirlo van den Bosrand.
Za to zwycięstwo Peder Fredricson otrzymał pierwszy samochód marki VW. Kluczyki do drugiego takiego samego auta otrzymał on za zwycięstwo w klasyfikacji na najlepszego jeźdźca tych zawodów.
„W żadnym z konkursów nie zająłem gorszego miejsca niż 5. To był dla mnie wspaniały weekend.” – powiedział Fredricson, dla którego zawody te były ogromnym sukcesem.
Wyniki: TUTAJ
Zdjęcia: SIHS/Roland Thunholm
Szukaj
Zaloguj się






