Daniel Deusser już może zaliczyć zawody LGCT/GCL w Doha do bardzo udanych.

 

Wczoraj razem z Pieterem Devosem zwyciężyli w pierwszej części zespołowej rywalizacji Global Champions League. Dziś Deusser pokonał swojego kolegę z teamu w najważniejszym piątkowym konkursie. Parkur podstawowy o wysokości 155 cm pokonało bezbłędnie 7 par i wiadomo było, że walka o zwycięstwo w rozgrywce będzie zacięta. Jako pierwszy wystartował w niej Emanuele Gaudiano/ITA na Kingston van het Eikenhof. Krótki najazd na trzecią w kolejności stacjonatę zakończył się wyłamaniem, w wyniku którego jeździec spadł i został wyeliminowany. Kolejne pary miały błędy i dopiero jadący jako przedostatni Daniel Deusser na klaczy Kiana van het Herdershof (Toulon – Lys de Darmen) ukończył swój przejazd bez błędów. Czas 40,54 nie należał do najszybszych, ale jak się okazało to nie miało większego znaczenia. Bowiem również ostatni zawodnik w rozgrywce, Max Kühner/AUT na Vancouver Dreams miał zrzutkę i zakończył zmagania na 4 miejscu.

 

Deusser był bardzo zadowolony ze swojej klaczy. „Ona jest bardzo ostrożnym koniem i bardzo respektuje drągi. Wczoraj już pokazał się z doskonałej strony i ja też jestem w formie. Mam nadzieję, że jutro też uda mi się wygrać.”

 

Drugie miejsce w konkursie zajął Pieter Devos/BEL na wałachu Espoir, który miał najlepszy czas w rozgrywce (37,90 s), ale szybką jazdę przypłacił zrzutka na ostatniej przeszkodzie. Na trzeciej pozycji uplasował się Scott Brash/GBR na Hello Shelby (4/39,67 s).

 

Wyniki i wideo: TUTAJ

 

Zdjęcia: Stefano Grasso