Obroniła ona tytuł Mistrzyni Olimpijskiej, który wywalczyła podczas IO w Londynie w 2012 roku. I tak jak wtedy dokonała tego na wspaniałym wałachu Valegro. Tym samym stała się trzecią zawodniczką w historii, która tego dokonała. Przed nią dwa razy z rzędy na tych samych koniach złote medale zdobywały Nicole Uphoff/GER na wałachu Rembrandt ( 1988/Seul i 1992/Barcelona) oraz Anky van Grunsven/NED na wałachu Salinero ( 2004/Ateny i 2008/Pekin).
Charlotte Dujardin i Valegro ustanowili wczoraj również nowy olimpijski rekord w programie Grand Prix Freestyle. Do tej pory najlepszym wynikiem było 90,089%, ustanowione przez tą parę podczas IO w Londynie w 2012. Wynik, jaki ta para osiągnęła wczoraj 93,857% jest o 3,768% lepszy od tego sprzed 4 lat.
Wiemy już też z całą pewnością, że wczorajszy medal był ostatnim wspólnie zdobytym przez tą niepowtarzalna parę. Podczas wczorajszej konferencji prasowej Dujardin powiedziała: „Dzisiaj byłam po raz pierwszy zdenerwowana przed startem. Przed IO w Londynie mało kto mnie znał, ale teraz czułam ogromna presję. Wiedziałam co mnie czeka i czego inni ode mnie oczekują. Wiedziałam, co muszę zaprezentować. Ale jak wjechałam na czworobok cały ciężar ze mnie spadł. Ten przejazd na Valegro dał mi tak wiele radości, cieszyłam się każdą sekundą. Kocham tego konia tak mocno, on jest koniem mojego życia i z nim przeżyłam najwspanialszą część mojego życia. Mogę tylko cały czas mu dziękować, że zawsze dawał z siebie wszystko. Z nim wszystko wydaje się takie łatwe. Wiem też, że koniec jego kariery nadejdzie. Ale nie wiem jeszcze kiedy i gdzie to nastąpi. Wiem, że to były nasze ostatnie Igrzyska Olimpijskie, nasze ostatnie duże mistrzostwa. Dlatego było to dla mnie tak bardzo emocjonujące. Chciałam, żeby Valegro zakończył swoją karierę w momencie gdy stanie się legendą i w momencie kiedy nasz przejazd się zakończył, wiedziałam, że w tym momencie to się właśnie stało.”
W chwili obecnej trudno sobie wyobrazić światowe czworoboki bez tej pary. Mamy nadzieje, że jednak będzie nam dane zobaczyć jeszcze Valegro i Charlotte Dujardin podczas zawodów.
I jeszcze jedna informacja, która z pewnością również kosztowała Charlotte Dujadin wiele łez – tym razem ze szczęścia. Jej długoletni partner, Brytyjczyk Dean Wyatt-Golding, po raz drugi poprosił ja o rękę. Pierwszy raz miał miejsce dokładnie 4 lata temu podczas Igrzysk Olimpijskich. Wczoraj powtórzył on swoje pytanie w dość nietypowy sposób. Podczas przejazdu swojej ”już przecież narzeczonej”, stał on na trybunie z naklejonym na koszulce napisem „ Czy teraz możemy się pobrać?”. Dujardin oczywiście ponownie powiedziała tak, dodając „ To co zrobił Dean było fantastyczne i zabawne. On znał już moją odpowiedź i wiedział, że wyjdę za niego. Najprawdopodobniej w przyszłym roku – ponieważ zawsze mówiłam, że to się wydarzy po Igrzyskach w Rio.”
Tak więc czekamy teraz na ślub, który z pewnością będzie wyjątkowy i nie zabraknie na nim Valegro.
Zdjęcia: FEI, Dailymail UK
Szukaj
Zaloguj się









