W wieku 11 lat, oldenburski Calevo 2, którego znamy ze startów m.in. pod Jarosławem Skrzyczyńskim, przechodzi na przymusową emeryturę. Kontuzja wyklucza go z dalszej kariery sportowej.

 


Jak poinformował w wywiadzie dla grandprix.info Kevin Staut (FRA), ostatni jeździec Calevo 2, mimo szczerych nadziei, konia nie udało się wyprowadzić z kontuzji i niestety zmuszony jest przejść na sportową emeryturę. Koń na razie przebywa w stajni zawodnika, gdzie czuje się dobrze, ale przygotowywany jest by wrócić do Polski i spędzić ten czas ze swoim właścicielem.

 


Calevo 2 (Casall x Levantos II) to 11-letni oldenburski wałach. Swoją karierę sportową rozpoczął pod swoim właścicielem Dariuszem Słupczyńskim. Następnie ten utalentowany koń został powierzony do jazdy Grzegorzowi Psiukowi. W najpoważniejszych konkursach, m.in. Pucharze Narodów podczas CSIO5* w Sopocie w 2018r., prowadził go Jarosław Skrzyczyński. Po tym starcie właściciel konia powierzył jego dalszą karierę doskonale znanemu zawodnikowi ze światowej czołówki jakim jest Szwed Rolf-Göran Bengtsson, aby ostatecznie trafił pod wodze innego znakomitego jeźdźca Kevina Stauta (FRA). Razem z Francuzem Calevo 2 podróżował po całym Świecie i startował na największych imprezach jeździeckich. Zajmowali m.in. 3 miejsce w Grand Prix 160 cm CSI5* GCT w Paryżu w 2019r, 6 miejsce w jednym z konkursów 155/160 cm podczas GCT Estoril czy 6 miejsce w konkursie 160 cm podczas CSIO5* w Spruce Meadows.

 


Wywiad: TUTAJ

 

źródło: equnews.com