A trzeba uczciwie przyznać, że wyjazd polskiej pary Beata Stremler i Rubicon D do miasta legendarnego stadionu Maracana i nie mniej słynnej plaży Copacabana było w zasięgu ręki.
Finisz olimpijskich kwalifikacji w wykonaniu polskiej reprezentantki był doprawdy imponujący. W niemal każdym starcie ambitna Polka poddając się uczciwej ocenie sędziów biła własne rekordy w wykonaniu programu obowiązkowego lub dowolnego do muzyki.
Nie inaczej było dzisiaj na czworoboku w Dortmundzie podczas konkursu Grand Prix międzynarodowych zawodów CDI5*.
Polska para zjechała z czworoboku z wynikiem 72,760% i taki jest od tej chwili ich najlepszy rezultat w programie obowiązkowym.
Co jednak wynika z tego bardzo udanego startu?
Otóż po przeliczeniu punktów Beata Stremler ma w tej chwili według naszych nieoficjalnych rachunków 950 punktów rankingowych ze stratą 14 punktów do ukraińskiej pary Inna Logutenkova i Don Gregorius 2 oraz 36 punktów do zajmującej w tej chwili drugą lokatę w rankingu olimpijskim Grupy C, rosyjskiej pary Marina Aframeeva i Vosk.
Żeby wyprzedzić Rosjankę i zająć premiowane awansem do Rio drugie miejsce w tym rankingu nasza reprezentantka powinna uzyskać w niedzielnym konkursie wynik co najmniej 80,000%.
Nie łudźmy się, mimo świetnej formy polskiej amazonki i jej konia, i mimo stałych postępów tej pary, tak duży skok osiągniętego wyniku nie jest możliwy. Zawody w Dortmundzie to nie cyrk nazywany zawodami w ubiegły weekend w Moskwie czy rozgrywany teraz w Lier (BEL).
Dziękując Beacie Stremler za wspaniała postawę i piękną, sportowa walkę o olimpijski awans mamy jednocześnie nadzieję, w niedzielę, startując w konkursie Grand Prix Freestyle bez specjalnej presji i obciążenia ponownie pobije swój dotychczasowy rekord wykonania programu dowolnego.

Rosyjska zawodniczka, Marina Aframeeva nie może być jednak pewna swojej pozycji i olimpijskiego awansu. W Lier w Belgii w dniu jutrzejszym jej konkurentka z Ukrainy, Inna Logutenkova startując w konkursie Grand Prix zawodów CDI3* na Don Gregorius 2, może przekroczyć i z pewnością to zrobi, granicę 74,5%. Potem na drodze do Rio 2016 pozostanie już tylko osiągnąć w niedzielnym konkursie Grand Prix Freestyle tych zawodów wynik nie niższy niż 78,2%.
W ten sposób Rosjance i autorom „drukowania wyników” w Moskwie pozostanie gorycz porażki i złość, a naszej reprezentantce i polskim kibicom duma z tego, że Beata Stremler walczyła o olimpijski awans zgodnie z duchem sportu!
Czy jest to dużo czy mało? Każdy w duchu musi odpowiedzieć sobie sam na to pytanie.
Dla nas to bardzo dużo i bardzo serdecznie dziękujemy Beacie za niezwykłe emocje towarzyszące podczas jej walki o Igrzyska Rio 2016.
Wyniki dzisiejszego konkursu TUTAJ
fot.: Agentur Equitaris/Dr. Tanja Becker
Po dokładnej analizie sytuacji w systemie kwalifikacji indywidualnych do Letnich Igrzysk Olimpijskich Rio 2016 w konkurencji ujeżdżenia jest jeszcze szansa na awans polskiej amazonki. W skrócie wygląda to tak: w Rio 2016 w konkursach ujeżdżenia wystartuje ogółem 60 par. dla członków zakwalifikowanych 10 drużyn trzeba odliczyć 40 miejsc z tej puli. Zgodnie z kluczem indywidualnych kwalifikacji ze wszystkich 7 grup kwalifikacyjnych oraz miejsca dla gospodarza Igrzysk, awansuje dalszych 14 par. Brakujące 6 miejsc uzupełnia zawodnicy z ogólnego rankingu olimpijskiego po odliczeniu z niego wszystkich wcześniej zakwalifikowanych z uwzględnieniem faktu, ze w jednej narodowej federacji jeździeckiej może zakwalifikować się maksymalnie 4 zawodników. Brzmi dosyć skomplikowanie, ale oznacza to tyle, że Beata Stremler jest bardzo blisko najlepszej szóstki w takim rankingu (po dzisiejszym starcie jest 8 ze stratą 6 pkt. do pozycji 6). Oczywiście w tej chwili inni zawodnicy też walczą o poprawę swojego dorobku punktowego (na całym świecie rozgrywane jest jeszcze 6 zawodów, na których można zdobywać punkty do olimpijskiego rankingu). Musimy więc cierpliwie czekać do zakończenia wszystkich zawodów i policzenia wszystkich punktów. W poniedziałek powinniśmy znać nieoficjalne wyliczenia.
Szukaj
Zaloguj się








