W tym Pedro Veniss, który startował tu na dwóch koniach. Na ogierze Quabri de Lisle zajął on miejsce 16-te, ale na klaczy For Felicia nie dał szansy konkurentom i wygrał konkurs. Veniss jeździ tą klacz od początku stycznia i dzięki jej dobremu galopowi mógł on zrobić w rozrywce kilka foule mnij niż inni zawodnicy. Drugie miejsce zajął Andrew Ramsay/USA na klaczy Cocqa Doodle, który był o 0,52 s. wolniejszy od Brazylijczyka. Na trzecim miejscu uplasował się Phillip Weishaupt/GER, który w tym konkursie dosiadał klaczy Catokia, która stanowi również jego własność.

W drugim konkursie dnia, który miał wysokość 160 cm., do rozgrywki weszło 8 par. Również w tym konkursie jedną z „przeszkód” była norma czasu, bo aż 6 zawodników miało wynik 1 pkt., a kolejnych 26 musiało do punktów za błędy doliczyć także te za czas. W tym konkursie najlepszy okazał się Roger- Yves Bost/FRA na ogierze Quod'Coeur de la Loge. Dla tego konia jest to trzecia wizyta w Calgary i jak widać koń ten świetnie czuje się na tym dużym placu. „Mój koń skakał bardzo dobrze w pierwszej rundzie. A nie było łatwo nie tylko ze względu na wysokość przeszkód, ale przede wszystkim ze względu na normę czasu. Trzeba było więcej galopować, ale to jest to co lubię. A jak się wygra to zawsze jest dobrze.” – powiedział sympatyczny francuz.

Drugie miejsce, podobnie jak dzień wcześniej zajął Frank Schutert/NED na wałachu Winchester HS, który był wolniejszy jedynie o 0,3 sekundy. NA trzeciej pozycji uplasował się Sergio Alvarez Moya/ESP dosiadający wałacha Arrayan.

Wyniki zawodów: TUTAJ

Zdjęcia: © Spruce Meadows Media Services.