Tysiące fanów przybyło w niedzielę na tereny zamku Windsor nie tylko po to aby oglądać najlepszych zawodników na świecie ale przede wszystkim po to by móc po raz ostatni zobaczyć tą wspaniałą parę. Wśród nich była również Jej Wysokość Królowa Elżbieta II ale również rodzina Nicka Skeltona, właściciele Big Stara, zawodnicy kadry brytyjskiej i oczywiście Mark Beaver, wieloletni luzak Nicka i Big Stara.
„Henry” bo takie stajenne imię ma Big Star, wiedział, że jego pobyt na zawodach Royal Windsor Horse Show ma inny charakter niż zwykle. Ponieważ był dużo spokojniejszy niż zazwyczaj na zawodach. W momencie gdy Nick Skelton i Big Star pojawili się na arenie, na telebimach pojawiły się zdjęcia i fragmenty przejazdów tej pary. Ale również te z wcześniejszych lat kariery Skeltona, z czasów przed Big Starem. Na szyi Brytyjczyka wisiały wtedy dwa złote medale olimpijskie – ten zdobyty drużynowo w Londynie w 2012 roku i ten najważniejszy i ostatni, indywidualny z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po kilku minutach Skelton zsiadł z konia, zdjął swój kadrowy frak, który zamienił na marynarkę a następnie rozsiodłał Big Stara, również zdejmując z niego czaprak, w którym startował w Rio.
W tym momencie na placu pojawili się John Whitaker, Michael Whitaker oraz Scott Brash na koniach i towarzyszyli „Henry’emu” i Nickowi w ostatniej rundzie dookoła areny. Do samego wyjścia. A publiczność na stojąco żegnała ich ze łzami w oczach.
Zakończenie kariery nie oznacza, że mistrzowie olimpijscy będą się nudzić. Skelton prowadzi razem ze swoją długoletnią partnerką, amerykanką Laurą Kraut, stajnię sportową i ma zamiar dalej jeździć w domu młode koni i pomagać Laurze w treningach. A Big Star od teraz będzie więcej używany w hodowli.
„Będziemy dalej na nim jeździć – przecież musi być w dobrej formie. Dookoła naszej stajni jest dużo lasów i terenów do galopu. Ale sądzę, że Big Star będzie tęsknił za skokami – ponieważ on kocha skakać.” – powiedział Skelton.
Zdjęcia: RWHS
Szukaj
Zaloguj się








