Najpierw – wbrew logice i przy sprzeciwie miejscowych władz – zabrano z Janowa 40. Jubileuszowy Pokaz i przeniesiono go na warszawski Służewiec, tłumacząc, że to dla uczczenia 100-lecia niepodległości (Warszawy???), że w ten sposób zyska on wyższą rangę, ściągnie więcej osób oficjalnych i publiczności, nie pomogły żadne protesty – tak ma być i nie ma dyskusji.
I w tym momencie pojawił się problem aukcji – kiedy i gdzie ma być zorganizowana. W odpowiedzi na interpelację poselską minister rolnictwa 5.04.br. (GZ.sp.058.7.2018) poinformował: "Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi odbędzie się na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu w Warszawie w dniach 10 – 12 sierpnia 2018 r. Pokazowi towarzyszyć będą licznie organizowane w tych dniach imprezy, z czego najważniejsze to bez wątpienia Narodowa Wystawa Rolnicza oraz Dzień Arabski na Wyścigach…Tydzień później odbędzie się natomiast, tak jak co roku, w Stadninie Koni Janów Podlaski, coroczna aukcja Pride of Poland.”
Tydzień później czyli 19.08, ale ten termin zarezerwowany był od dawna na A-klasowy pokaz koni w polskiej filii Al Khalediah Stud (Nowe Wrońska) 17-19 sierpnia; w niedzielę tradycyjnie (jako, że to już kolejna edycja imprezy) rozgrywana jest na torze służewieckim gonitwa Al Khalediah Cup i gonitwa o Nagrodę Europy. Gdzie tu miejsce na janowską aukcję.
Zapadła cisza, chociaż Glen Jacobs na początku maja objeżdżał stadniny robiąc sesję zdjęciową koniom aukcyjnym, o których do dziś nie wiadomo nic – nie ma listy, znamy imię jednej klaczy, które raczyła zdradzić dziennikarzom na Zjeździe PZHKA pani Chmiel mówiąc „lokomotywą aukcji będzie janowska Bambina (Kahil Al Shaqab – Bellisa)”; to 4-letnia klacz, jedna z najlepszych (i ostatnich) z linii Bandoli, z ogromnym potencjałem pokazowym, jeszcze nie sprawdzona w hodowli – trochę szkoda. Szeptane wieści mówiły również o innych gwiazdach, ale oficjalnego potwierdzenia brak.
Około 20 maja ukazała się informacja, że hodowcy prywatni mogą jeszcze zgłaszać konie na aukcję janowską, ale szczegóły mogą być dostępne tylko rzeczywiście zainteresowanym wstawieniem koni na aukcję hodowcom, po wcześniejszym kontakcie telefonicznym.
W przeddzień młodzieżowego czempionatu koni arabskich w Białce 1 czerwca ruszyła strona aukcji janowskiej (www.janowauction.com), a wraz nią komentarze i głosy krytyczne. Aukcja pod nazwą „49 Janow Auction and Summer Sale. Arabians of the State Studs 12-13.08.2018” zrywała z dotychczasową tradycją, konie ze stadnin państwowych, wejście tylko za zaproszeniami lub dla klientów po wpłaceniu wadium, brak jakichkolwiek biletów dla publiczności, brak informacji o pokazie koni sprzedażnych, a przede wszystkim – w dalszym ciągu brak najważniejszej informacji – listy koni, po które klienci mogliby przyjechać i powalczyć w licytacji. Szum medialny, niezadowolenie prywatnych hodowców i pytania zagranicznych gości – czy oni mają sami starać się o zaproszenia, bo do tej pory nie dostali nic, a jeśli nie dostaną, czy to będzie znaczyć, że zostali negatywnie zweryfikowani – przez kogo?, dlaczego? – zrobiły swoje. Dnia 4 czerwca w trybie pilnym zwołane zostało w siedzibie KOWR spotkanie z udziałem prezesów stadnin, zarządu PZHKA i prezesa Klubu Wyścigów Konnych, po którym ukazał się komunikat, w którym podano:
- Aukcja Pride of Poland odbędzie się w Janowie Podlaskim w dniu 12 sierpnia br.
- 13 sierpnia br. w stadninie w Janowie Podlaskim odbędzie się letnia aukcja „Summer Arabian Horse Sale”.
- Na aukcje „Pride of Poland - Janów Podlaski Auction” i „Summer Arabian Horse Sale” mogą zgłaszać konie także stadniny prywatne.
W celu komunikacji z mediami działa biuro prasowe aukcji. Wszelkie informacje na temat wydarzenia będzie można uzyskać pod adresem e-mail: media@janowauction.com, media@prideofpoland.com
W najbliższym czasie podamy również telefon kontaktowy do biura prasowego aukcji.
Z wywiadu z prezesem SK Michałów dowiadujemy się, że na aukcji głównej będzie ok. 12 koni pochodzących z trzech państwowych stadnin, a także z hodowli prywatnych, natomiast w aukcji "Summer Arabian Horse Sale" - ok. 20 koni… promocja nie jest skierowana do całej publiczności, ani do opinii publicznej, ale do potencjalnych klientów … będzie to jednak inna aukcja niż w poprzednich latach. Przede wszystkim będzie skromniejsza, gdyż skierowana będzie głównie do hodowców. W aukcji będą mogły wziąć udział tylko osoby, które otrzymają bezpłatne zaproszenia. Nie będzie więc biletów i nie będzie można "wejść z ulicy". Każdy, kto nie dostanie zaproszenia, do 15 lipca będzie mógł zwrócić się do organizatora o uzyskanie takiego zaproszenia, ale w ramach istniejących miejsc, bo są priorytety. Najpierw trzeba zaprosić "ludzi z branży", a więc potencjalnych kupców”.
Dziś na stronie aukcji nie ma jeszcze zmiany nazwy; a promocja już ruszyła – najnowsze wydanie Tutto Arabi reklamuje „49 Janów Auction & Summer Sale”
Stopniowane będzie napięcie – listy koni mają ukazywać się trzech terminach; czemu to ma służyć – ukryciu przed opinią publiczną „rodowych sreber” wystawionych na zamówienie ; część agentów i trenerów już wie po jakie konie mogą przyjechać.
Aukcja będzie skromniejsza, bo już bez sponsoringu przez państwowe spółki, a bez publiczności – po co ktoś ma patrzeć i jeszcze skomentować.
Zdaniem pana Grzechnika rozdzielenie pokazu koni arabskich od aukcji nie jest złą decyzją, ponieważ pozwoli zainteresować szersze grono ludzi hodowlą koni arabskich. Niestety pan Grzechnik zupełnie nie rozumie (albo udaje), czym była impreza Dni Konia Arabskiego - Czempionat Narodowy i Aukcja to jedność. Hodowla bez sprzedaży - zaręczam, że przeciętny widz czempionatu na Służewcu nie zainteresuje się hodowlą, bo po 5-10 koniach wyjdzie mówiąc "nuda, ile można oglądać to samo", a sprzedaż bez możliwości obejrzenia całego dorobku hodowlanego służy tylko agentom.
Czekamy na kolejny zwrot akcji – mamy jedną prawdę, większą prawdę i czekamy na … całą prawdę (oby nie taką jak mawiał ksiądz Tischner).
Alina Sobieszak