Ahlmann, Breen i Gulliksen – to nazwiska zwycięzców czwartkowych konkursów w Londynie. W powożeniu tryumfował Boyd Exell.

 


Podczas zawodów London International Horse Show publiczność nie ma czasu nawet na kilka minut nudy. Konkursy przeplatane są ogromną ilością różnego rodzaju pokazów, w których głównymi bohaterami są zarówno konie jak i psy.

 


Sporą dawkę emocji zapewnił widzom wczorajszy konkurs „Six Bars”. Do czwartej rozgrywki, w której ostatnia stacjonata miała wysokość 190 cm., zakwalifikowały się cztery pary. Ale bezbłędnie pokonał tę wysokość jedynie Johan-Sebastian Gulliksen/NOR na 13-letnim wałachu Arakorn. Polscy kibice znają tego doskonale – kilka lat temu z powodzeniem startował na nim Łukasz Wasilewski. Było to pierwsze w karierze zwycięstwo tego 22-letniego zawodnika w Londynie, ale Arakorn już dwa lata temu wygrał ten konkurs pod ojcem Johana-Sebastiana, Geirem Gulliksenem.

 


 


Najważniejszym konkursem dnia był „The Ivy Stakes” o wysokości 150 cm. Do rozgrywki zakwalifikowało się 15 par, pięć z nich pokonało ją bezbłędnie. Zwyciężył Shane Breen/IRL na ogierze Golden Hawk, który uzyskał czas 33,41 s. Na miejscu drugim uplasował się Steve Guerdat/SUI na wałachu Corbinian, na którym w 2016 roku zwyciężył w Finale Pucharu Świata w Goeteborgu. Udanie pod Geirem Gulliksenem zadebiutował wałach Gin Chin van het Lindenhof. Do niedawna na tym koniku jeździł Bertram Allen (TUTAJ).

 


W konkursie 145 cm tryumfował natomiast Christian Ahlmann/GER na 8-letnim ogierze Atomic Z (Cumano – Chin Chin). Koń ten dopiero rozpoczyna międzynarodowe starty, do tej pory był on głównie używany w hodowli. Miejsce drugie zajął William Funnel/GBR na wałachu Billy Angelo, a trzecia była Edwina Tops-Alexander/AUS na klaczy Veronese Teamjoy.

 


W konkursie powożenia zwyciężył Australijczyk Boyd Exell. Razem ze swoim zaprzęgiem uzyskał w „drive-off” czas o ponad 11 sekund lepszy niż drugi w klasyfikacji Edouard Simonet z Belgii. Dziś powożący wystartują w konkursie otwierającym zmagania PŚ.

 

 

Wyniki: TUTAJ


Zdjęcia: Zenfolio