Największy sukces w swojej dotychczasowej karierze odniósł wczoraj w Calgary Amerykanin Andrew Kocher.

 

W prestiżowym konkursie ATCO Queen Elizabeth II Cup Grand Prix rozegranym podczas CSI5* w Spruce Meadows wystartowało wczoraj 40 par, które walczyły o nagrody w wysokości 500 000$. Prawo startu w drugim nawrocie miało 12 najlepszych par z pierwszego, w którym tylko 4 jeźdźców zachowało „zerowe” konto. Pozostali mieli po 4 pkt.

 

Parkur w drugiej części konkursu był krótszy, ale wcale nie łatwiejszy. Jedynie Pieter Clemens/BEL na wałachu Cuidam ukończył go z wynikiem 0 pkt. Ale ponieważ wcześniej miał zrzutkę to ostatecznie zajął 4 miejsce w klasyfikacji końcowej. Wieli jeźdźców miało problem ze zmieszczeniem się w normie czasu w tym także Andrew Kocher/USA na wałachu Carollo i Hardin Towel/USA na wałachu Joli Jumper. Obaj zawodnicy po dwóch przejazdach mieli tylko po 1 pkt. a to oznaczało, że o zwycięstwie zadecyduje rozgrywka.

 

Pierwszy wystartował w niej Hardin Towell, który miał jeden błąd w czasie 47,09 s. Kocher wiedział, że „wystarczy” pojechać bezbłędnie, co w tak ciężkim konkursie nie jest wcale łatwe. Postanowił więc, że pojedzie też szybko, by w razie zrzutki pokonać Towella. I jego taktyka sprawdziła się – bezbłędny przejazd w czasie 45,11 s oznaczał zwycięstwo.

 

 

“Nie wiem co powiedzieć. Moje marzenie się właśnie spełniło i szczerze mówiąc nie wiem dokładnie jak to się stało. To największe zwycięstwo jakie odniosłem w swojej karierze. Jeszcze nigdy nie wygrałem Grand Prix na zawodach rangi 5* i szczerze mówiąc na 4* też nie.” – powiedział Andrew Kocher.

 

Wyniki: TUTAJ

Zdjęcia: Spruce Meadows Media/Mike Sturk