Raz, dwa, trzy …. teraz ty - zmiany personalne w stadninach koni arabskich; do Michałowa wraca Monika Słowik.

 

..W dniu 21 lutego 2021 r. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki Stadnina Koni Michałów Sp. z o.o. zgodnie z art. 201 § 4 Kodeksu spółek handlowych, w związku w art. 203 § 1 Ksh, odwołało pana Marka Skomorowskiego z funkcji pełniącego obowiązki prezesa Zarządu Spółki oraz powołało panią Monikę Słowik w skład Zarządu Spółki i powierzyło jej pełnienie obowiązków prezesa Zarządu Spółki do czasu wyłonienia prezesa Zarządu Spółki w drodze postępowania kwalifikacyjnego – informuje Karolina Gaweł, rzecznik prasowy KOWR.

 

Kto z miłośników koni arabskich nie potrafi wymienić nazwisk prezesów w państwowych stadninach koni arabskich – powiedzmy w latach 1980-2015? „Łatwizna” - jakby powiedziała młodzież. Janów Podlaski: Andrzej Krzyształowicz, Janusz Wawiórko, Michał Maciejewski i Marek Trela; Michałów: Ignacy Jaworowski i Jerzy Białobok; Białka: Andrzej Guziuk, Jerzy Urbański i Marian Pacewski; Kurozwęki (do sprywatyzowania w 1998 r.) Władysław Guziuk. A kto potrafi wymienić zarządzających stadninami od pamiętnego 19 lutego 2016 roku, kiedy to ze stanowiska prezesa w stadninie w Janowie Podlaskim zwolniony został w trybie natychmiastowym Marek Trela, a w stadninie w Michałowie ten sam los spotkał Jerzego Białoboka; w Agencji Nieruchomości Rolnych (dziś KOWR) ze stanowiskiem pożegnała się Anna Stojanowska nadzorująca hodowlę.

 

Stało się to w okresie wielkich sukcesów hodowlanych, pokazowych i sprzedażnych koni arabskich wyhodowanych w tych stadninach.

Tego dnia stadniny, a tym samym hodowla wkroczyły w inną rzeczywistość, w której trwają do dziś – niestety jest to równia pochyła w dół.

Za tę dzisiejszą sytuację odpowiadają zarządy stadnin, na czele których mieli stanąć fachowcy (których wg rządzących nie brakowało) nie gorsi od zwolnionych. A co się okazało po 6 latach „dobrej zmiany” – wystarczy przejrzeć wyniki pokazów i wyniki osiągnięte na imprezie, będącej do 2015 roku „Dumą Polski” czyli aukcji Pride of Poland.

 

W ciągu tych 6 lat „dobrej zmiany” w stadninach kręci się karuzela stanowisk; dziś w każdej jest już piąty prezes (a częściej pełniący obowiązki prezesa), w większości nie fachowiec, a nominat partyjny.

 

Przypomnijmy ich - Stadnina Janów:

1. Marek Skomorowski - luty – maj 2016 r. (ekonomista bez znajomości hodowli, „konie miały stać się jego pasją”),

2. Sławomir Pietrzak – czerwiec 2016 r. – marzec 2018 r. (profesor zootechniki, sędzia konkurencji jeździeckich),

3. Grzegorz Czochański – marzec 2018 r. – marzec 2020 r. (z KOWR),

4. Marek Gawlik – kwiecień – wrzesień 2020 r. (spoza branży,),

5. Lucjan Cichosz – od września 2020 r. … wcześniej przez kilka miesięcy kierował stadniną w Białce (weterynarz, b. poseł i senator PiS).

Stadnina Michałów:

1. Anna Durmała – luty – wrzesień 2016 r. (z krótkim stażem w prywatnej stadninie)

2. Maciej Grzechnik prezes i Hanna Sztuka na nowoutworzonym stanowisku dyrektora d.s. hodowli - wrzesień 2016 r. – sierpień 2018 r., od 15 listopada 2021 roku Hanna Sztuka objęła kierownictwo w stadninie w Białce ,

3. Monika Słowik – wrzesień 2018 r. – kwiecień 2020 r. (związana z końmi),

4. Marek Romański – kwiecień 2020 r. – lipiec 2021 r. (spoza branży),

5. Marek Skomorowski – od lipca 2021r. …. ten sam, który w lutym 2016 roku zastąpił w Janowie Marka Trelę i był tam aż do maja 2016 roku; w Michałowie też nie zagrzał miejsca – 21 lutego br. został odwołany.

 

Najbliżej praktycznie koni i zarządzania dużym przedsiębiorstwem była Monika Słowik - przez większość życia związana z Partynicami, gdzie rozpoczęła pracę po ukończeniu Wydziału Zootechniki na Akademii Rolniczej we Wrocławiu; 1 kwietnia 1993 roku została kierownikiem toru na Partynicach, dwa lata później, kiedy Partynice przejęła gmina Wrocław, została dyrektorem Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych, a od 2013 roku kierowała Stadem Ogierów Książ. Koni arabskich „uczyła się” szybko w michałowskiej stadninie i właśnie teraz została ponownie powołana na stanowisko p.o. prezesa Stadniny Koni w Michałowie. Co ją czeka? – na pewno trudny rok, wiele wyzwań zarówno hodowlanych, sprzedażnych, personalnych; stadnina to nie tylko konie, ale także krowy i gospodarstwo rolne. Jak sobie poradzi? – poczekajmy, zobaczymy czy karuzela przyhamuje i Monika Słowik zostanie na dłużej, bo hodowla potrzebuje spokoju i ciągłości; częste zmiany jej nie służą, co potwierdzają ostatnie lata.