CSIO5* Sopot (15-18.06.2023 r.) to 9 konkursów na najwyższym poziomie trudności, 67 zawodników na 167 koniach, ale także CSI1* i 4 konkursy (45 jeźdźców, 57 koni) oraz zawody dla dzieci czyli CSIO Sopot Young Stars. W tym roku po raz 25 odbywają się zawody w sławnym nadmorskim kurorcie.
Do najistotniejszych konkursów należało dwunawrotowe Grand Prix (160 cm.) rozgrywane w piątek oraz Puchar Narodów Longines zajmujące główną pozycję w niedzielnym programie, także na identycznej wysokości.
Dwunawrotowy Longines Grand Prix to rywalizacja 50 par z całego świata, z których do II nawrotu zakwalifikowało się 13 zawodników, walczących o 634 tysiące złotych. Konkurs zapowiadał się emocjonująco z racji startów m.in. Martina Fuchsa, ale nie obyło się także bez niespodzianek. Ale po kolei. Wygrał Belg – Koen Vereecke na 12-letnim ogierze Lector vd Bisschop BWP (Bamako de Muze - Cordula de Laubry/ For Pleasure) wyhodowanym w stadninie de Bisschop, która stanowi własność uznanego hodowcy Toma de Craene*. Ojcem og. Lector vd Bisschop jest inny sportowiec - Bamako de Muze, którego przez lata dosiadała Karline de Brabander-Vereecke, córka słynnego hodowcy, lekarza weterynarii, popularyzatora embriotransferu, ex-członka Komisji Oceny Ogierów w Zangersheide, kontrowersyjnego, ale przez to ciekawego Jorisa de Brabandera, którego hodowli konie mają w nazwie suffix de Muze. Fakt, że żoną Koena Vereecke jest Karline de Brabander ma znaczenie dla jego kariery, ponieważ dosiadając koni własności stacji de Muze, nie musi się martwić, że zostaną sprzedane.
Koen Vereecke to zawodowy jeździec, który obecnie mając 54 lata, notuje największe sukcesy jeździeckie. Jego nazwisko przez lata znane było głównie w ojczyźnie, mimo, że w swoim pierwszym PN wystartował 20 lat temu. Od lat związany z końmi, wraz z synem prowadzi stajnię, w której dosiada około 10 koni dziennie, ale jeździ także konie ze stajni i stacji ogierów de Muze, za którą odpowiedzialna jest jego żona - Karline.
Rok 2022 był dla tego zawodnika niebywały. Na zawody w St. Gallen pojechał jako rezerwowy, ale gdy jeden z zawodników ekipy belgijskiej nie mógł wystartować, ponieważ jego wierzchowiec doznał kontuzji, to para Koen Vereecke i ogier Kasanova de la Pomme BWP (po Bamako de Muze) zastąpili go w Pucharze Narodów, gdzie oba nawroty pokonali z 4 punktami karnymi. Następnie został wybrany do ekipy belgijskiej na PN Falsterbo w Szwecji (oba nawroty na czysto), następnie do Hickstead (Anglia), gdzie także nie otrzymał punktów karnych w obu nawrotach PN. Po tych wynikach został wyznaczony do ekipy pucharowej w Barcelonie. I dzięki jego przejazdom Belgia wygrała. To są imponujące wyniki. Kasanova de la Pomme to ogier, którego Vereecke zaczął dosiadać 3 lata temu. W wieku 3 lat uznany w sBs, jako nieco starszy na ponad 4 sezony trafił do Niemiec (dzierżawiło go stado ogierów Neustadt-Dosse), gdzie zostawił 5 synów i 20 klaczy hodowlanych, w tym 4 st. pr. st. Kiedy wrócił do Belgii dosiadała go do Karline de Brabander-Vereecke. Teraz jest podstawowym koniem Koena. Drugim jest Lector vd Bisschop, zwycięzca sopockiego GP i którego tak opisuje jego jeździec: ma bardzo dużo siły, jest ostrożny, skacze w swoim własnym stylu, ale nadrabia ostrożnością i możliwościami. W jednym z wywiadów Koen Vereecke opisał swój sposób jazdy jako naturalny, a także wspominał jak ważne dla niego jest padokowanie koni oraz fakt, że startuje końmi bez podków, chyba, że muszą skakać na podłożu trawiastym. Zdobył już kwalifikacje do startu na IO w Paryżu, ale w Belgii jest duża konkurencja i nie wiadomo, kto ostatecznie zostanie wybrany przez selekcjonera – Petera Weinberga. Warto nadmienić, że Karline de Brabanter na Lector vd Bisschop w lutym tego roku wygrała konkurs 120 cm. (sic!) podczas zawodów Zangersheide International.
Drugim w GP był Geritt Nieberg, dosiadający 11 letniego wałacha szwajcarskiego o nazwie Blues d’Aveline ZVCH (Baloussini - m. po Coriall 2). Czy Gerrit, będący synem dwukrotnego olimpijczyka Larsa Nieberga był „skazany” na konie? Wraz ze swoim młodszym bratem Maxem, Gerrit od małego jeździł konno, ale do wieku 13 lat był mocno zafiksowany na piłkę nożną, został nawet objęty programem szkoleniowym Niemieckiego Związku Piłki Nożnej. Jednak pasja rodzinna do koni wygrała. Teraz w wieku 29 lat jest mocnym punktem kadry A w Niemczech. Do jego istotnych sukcesów należy zeszłoroczne zwycięstwo w ubiegłorocznym CHIO GP Aachen, a jak podają media nikt za mocno na niego nie liczył. Warto wiedzieć, że Lars Nieberg wraz z żona Gittą prowadzą stadninę koni Berl Stud, której właścicielem jest Hendrik Snoek. Blues d’Aveline jest koniem, który startuje w tegorocznych zawodach w Aachen. A Gerrit obecnie plasuje się na 33 miejscu rankingu FEI.
Trzecie miejsce w GP Sopotu zajął Mariano Ossa z Argentyny na 11 letnim wałachu Elton van het Exelhof Z (Elvis ter Putte – m. po Cassini I). Piękne w jeździectwie jest to, że nie zawsze wygrywają, czy wysoko plasują się w ważnych konkursach, ci z czołówki rankingów. Mariano Ossa od lat startuje w zawodach międzynarodowych, plasując się w CSI2/3*, a zajmuje obecnie 794 miejsce w rankingu Longines FEI. CSIO5* w Sopocie są pierwszymi tak poważnymi zawodami Mariano Ossy. Według statystyk FEI odnotował 485 startów międzynarodowych, spośród których 25 razy odniósł zwycięstwo.
Do rozgrywki GP zakwalifikowali się także dwaj Polacy: Przemysław Konopacki na trudnej klaczy KWPN o nazwie Home-Run (po Spartacus TN KWPN) oraz Wojciech Wojcianiec na Naccord Melloni KWPN (po Nabab de Reve BWP), zajmując odpowiednio 7 i 11 miejsce. W Sopocie debiutowała jedna z naszych najlepszych klaczy skokowych o nazwie Stakkato Lazar 9 l., old. (po Stakkato Gold), która dosiadana przez swojego stałego jeźdźca Tomasza Miśkiewicza z 8 punktami karnymi ukończyła swoje pierwsze GP 160 cm. na 20 miejscu. W planach jest start tej pary w Pradze, gdzie nasz zespół będzie się kwalifikował do IO w Paryżu 2024.
Jak pisałam wcześniej, w konkursie w GP w Sopocie nie obyło się bez niespodzianek. Oglądając najlepszych zawodników często odnoszę wrażenie, że ich wierzchowce są jak dobrze naoliwione „maszyny skokowe”, mają wdrukowaną konieczność skakania, ale dopiero odstępstwo od tej zasady pokazuje, że są to żywe zwierzęta mające także swój temperament i charakter. Takim okazał się hanowerski Commissar Pezi (po Commissario) dosiadany przez gwiazdę skoków przez przeszkody - Martina Fuchsa. Para ta w bardzo dobrym stylu pokonała parkur podstawowy GP i zakwalifikowała się do rozgrywki. Jednak w rozgrywce zostali wyeliminowani, ponieważ nie udało się skoczyć przeszkody usytuowanej blisko wejścia na parkur. Z ciekawości obejrzałam rozwój kariery tego konia. Commissar Pezi do stycznia 2022 startował na poziomie 130/135 cm zawodów międzynarodowych. Ponieważ jest utalentowany, pod koniec stycznia 2022 wystartował w konkursie 145 cm, w kwietniu zaliczył już pierwszy konkurs 150 cm., a 18.08. już uczestniczył w CSIO5* w Dublinie pokonując parkur 160 cm. (sic!), aby we wrześniu reprezentować Szwajcarię w najtrudniejszych zawodach świata czyli PN w Calgary. Tak szybki przeskok do najtrudniejszych konkursów pokazuje jakie wyzwania stoją przed hodowcami. Konie skokowe nie tylko muszą być wybitne użytkowo, zdrowe (który wytrzyma taki wzrost wymagań), ale także mieć określony temperament** i charakter**, których nowoczesną definicję podaję na końcu artykułu zaczerpnięty z programu hodowlanego PZHK (sp). I takie konie mają ogromną wartość i są sprzedawane za bajońskie sumy, z racji możliwości wygrania przez nie wielkich pieniędzy w przyszłości. Tak twierdzi Lars Nieberg i nikt mu nie może zaprzeczyć.
Puchar Narodów – jedyny oficjalny, organizowany przez FEI konkurs drużynowy federacji narodowych, który często przegrywa z LGC Jana Topsa, ponieważ zawodnicy startują tam, gdzie wygrywają większe nagrody.
Do sopockiego Pucharu Narodów przystąpiło 8 ekip narodowych, czyli 32 zawodników rywalizowało w dwunawrotowym konkursie. Najlepsza okazał się ekipa Belgii, w której 2 zawodników Koen Vereecke (og. Lector vd Bisschop BWP) oraz Gudrum Patteet (og. Sea Coast Enjoy Z, po Emerald van’t Ruytershof) zanotowali czyste przejazdy. Gudrum Patteet to belgijska zawodniczka, która zaczęła jeździć konno jako dziecko, a w wieku 13 lat po raz pierwszy wystartowała w zawodach, aby w roku 2016 wywalczyć tytuł Mistrza Belgii w skokach. W rankingu Longines FEI ma odnotowane 3398 startów międzynarodowych, w tym 125 zwycięstw, a obecnie zajmuje 105 miejsce w tej klasyfikacji. Oglądając jej przejazdy w Sopocie czy wcześniej w Lanaken widać, że jest ambitna i potrafi szybko pokonać rywali w rozgrywce. Jej konie nie są łatwe, ale z pewnością, podobnie jak ich jeździec bardzo waleczne. Sea Coast Enjoy Z to ogier uznany w Zangersheide, gdzie w roku ubiegłym zajął wraz z Gudrum 2 miejsce w zawodach Sires of the World. Szef belgijskiej ekipy – Peter Weinberg wierzy, że jest to koń klasowy, ale wciąż młody i niedoświadczony bo 9 letni. Należy wierzyć w te słowa ponieważ Weinberg to profesjonalista w swoim fachu. Jest to były jeździec (startował w 10 PN jako reprezentant Niemiec), a przez lata był asystentem trenera kadry niemieckiej Herberta Meyer. W roku 2017 został wybrany na trenera kadry Belgii, zastępując Dirka Demeersmanna.
Ale prawdziwą niespodziankę zgotowała, nam czyli publiczności, ekipa Argentyny. Po pierwszym nawrocie sopockiego PN prowadzili, mając 3 „czystych” zawodników – Matias Albarracin (Full Option van’t Zand sBs, po Flamingo K), Matias Larocca (BM Gran Fantasia AAFE, po A.S. Fe Grande) oraz José Maria (Jr) Larocca (Fin Lente KWPN, po Gaillard de la Pomme), Mariano Ossa (Elton van het Exelhof Z (po Elvis ter Putte) zaliczył 5 pkt. W drugim nawrocie nie podołał presji zwycięstwa Matias Albarracin i został wyeliminowany. Dwóch z nich Matias Larocca i Jose Maria (Jr) Larocca wytrzymali napięcie i nie zrobili zrzutek zajmując ekipą ostatecznie 2 lokatę. Sopot był dla Argentinczyków etapem przejściowym przed Aachen, ale celem głównym jest ich start na IO w Paryżu. Ciekawym jest fakt, że właścicielem wszystkich koni z ekipy argentyńskiej jest Jose Maria (Jr) Larocca. Kim jest i z czego żyje, że stać go na taki wydatek? Urodzony w 1969 roku Jose Maria (Jr) Larocca w Szwajcarii. Zaczął jeździć konno w wieku 3 lat i mieszkając wtedy w Argentynie miał do czynienia z końmi do 20 roku życia. Następnie wrócił do Europy, aby zająć się interesami. Pracuje w firmie Trafigura, zajmującej się handlem ropą naftową, gdzie piastuje stanowisko dyrektora wykonawczego. Zaczął jeździć wyczynowo dopiero w wieku 34 lat. W jednym z wywiadów przyznał, że były lata w których trudno mu było pogodzić pracę z wyczynową jazdą konną. Obecnie stara się jak najczęściej jeździ w tygodniu, a startować w co drugi weekend. Bardziej skupia się na mistrzostwach czy igrzyskach. Został zauważony 13 lat temu kiedy kupił słynnego konia Alberta Zoera Okidoki KWPN, za miliony owiane tajemnicą, z zamiarem dosiadania do na IO w 2012 roku. Jest właścicielem koni sportowych na których startują Argentyńczycy, ponieważ wspiera i rozwija argentyński sport. Startował 2 krotnie na IO, a podczas Igrzysk Pan-Amerykańskich w 2019 roku zdobył indywidualny medal srebrny.
Trzecie miejsce w PN zdobyła ekipa Niemiec, która składała się i z doświadczonych zawodników (Andre Thieme, Geritt Nieberg), i z debiutantów (Jorne Sprehe, Stefan Engbers). Wszyscy trzymaliśmy kciuki za czerowono-białą ekipę, która ostatecznie zajęła 6 miejsce, kończą PN z 25 punktami karnymi.
Statystyka hodowlana w konkursach GP/PN CSIO Sopot
Sięgając głębiej w rodowody poniższych koni widać dominację reproduktorów Selle Francais czyli głównie Alme oraz Cor de la Bryere, bez względu czy patrzymy na rodowody po stronie żeńskiej czy męskiej danego konia. Do najpopularniejszych należą (w różnych kombinacjach):
- Chacco-Blue mekl., - Chambertin hol. – Cambridge hol., - Caletto I hol. – Cor de la Bryre SF,
- Cornet Obolensky BWP – Clinton hol. – Corrado hol. – Cor de la Bryere SF,
- Contendro I hol. - Contender hol. – Calypso II hol. – Cor de la Bruyere SF,
- Caretino hol. – Caletto II hol. - Cor de la Bruyere SF
- Askari hol. - Acord II hol. – Ahorn hol. – Alme SF
- Balou du Rouet old. - Baloubet du Rouet SF – Galoubet A SF – Alme SF
- Nabab de Reve BWP - Quidam de Revel SF – Jalisco B SF – Alme SF
Nie należy zapominać także o rodzie ogiera Grand Veneur SF, który niektórym czytelnikom może mniej mówi niż Diamant de Semilly SF, stąd wybór tego ostatniego jako przedstawiciela tegoż rodu. Przykłady kojarzeń: Elvis ter Putte BWP - Diamant de Semilly SF – Le Tot de Semilly SF – Grand Veneur SF. Także holsztyński Capitol I mocno zaznacza swoją obecność po stronie ojców sopockich koni, ale musi być kojarzony z klaczami zaawansowanymi w krew, aby dodać szybkości np. w rozgrywce.
Jednak kojarzenie skokowych ogierów SF okazywało się najlepsze z klaczami holsztyńskimi, które w okresie transformacji mocno kojarzone z ogierami xx (jak podają źródła było ich ok. 150, ale tylko kilka odegrało swoją rolę), później były selekcjonowane stricte do skoków. A tylko na najlepszych matkach można sprawdzić danego ogiera czy uzyskać obiecujące potomstwo.
Cieszy fakt, że w Sopocie na 66 koni startowało aż 20 klaczy (ok. 30,3%). Pozwoli to, już teraz lub w przyszłości, lepiej sprzedawać źrebięta (czy uznawać ogiery) mające w rodowodzie takie matki, babki czy prababki. Jednak nie warto patrzeć tylko na wyniki sportowe ogierów zagranicznych w Internecie czy Eurosporcie, a lepiej dowiedzieć się do jakich klaczy pasują i co przekazują potomstwu. Dominują księgi KWPN oraz oldenburskie (po 9 koni), ale związki te są bardzo otwarte na kojarzenia z zagranicznymi ogierami, co nie oznacza, że bezkrytyczne. Po piętach depcze im młody związek BWP, księga holsztyńska i także relatywnie młoda, ale bardzo ekspansywna, z wieloma pomysłami hodowlanymi księga Zangersheide (po 7 potomków). Dominującym wiekiem było 11 lat (19 sztuk), chociaż 12 koni miało od 13 do 15 lat.
- 66 koni startowało w konkursach GP/PN
- 16 koni startowało zarówno w piątkowym GP, jak i niedzielnym PN
- 29 wałachów, 20 klaczy, 17 ogierów
- 9 x KWPN, 9 x old. (OS), 7 x BWP, 7 x hol., 7 x Zangersheide, 6 x ISH, 5 x westf., 5 x han.
- 5 x potomków Chacco-Blue mekl., 3 x Emerald van’t Ruytershof BWP, 2 x Baloubet du Rouet SF, Elvis ter Putte BWP, Cardento hol.
- Ród ojca (dominacja SF): 17 x Cor de la Bryere SF. 12 x Alme SF, 11 x Capitol I hol., 9 x Diamant de Semilly SF, 4 x Landgraf I hol.
- Ród matki (dominacja SF): 24 x Cor de la Bryere SF, 14 x Alme SF, 5 x Capitol I hol., 5 x Ladykiller xx ( 3 x Landgraf I, 2 x Lord)
Tabelka do pobrania w załączniku poniżej.
CSIO5* Sopot - na tych zawodach obowiązkowo trzeba być, oglądać, rozmawiać o tym co się widzi. Często obserwując zmagania koni i zawodników nie zdajemy sobie sprawy, może nawet nas to nie interesuje, ile osób pracuje za „główną sceną” takiego przedsięwzięcia. Wszak to nie tylko konie, zawodnicy, ale także luzacy, parkurmajster (od lat jest to Szymon Tarant), jego asystenci, wolontariusze czy biuro prasowe, nie zapominając o ekipie Świata Koni (w przypadku Polski) tworzą dany event. Razem kilkadziesiąt osób.
Od dwóch lat chciałam porozmawiać z Agnieszką Maziarką, szefową biura prasowego CSIO5* SOPOT o jej obowiązkach, ale także drodze od zawodów w Sopocie, do pracownika firmy Longines Timing, jeżdżącego po całym świecie i pracującego przy najważniejszych jeździeckich imprezach.