Po zakończeniu konkursu Pucharu Narodów, dosiadany w tym konkursie przez Jarosława Skrzyczyńskiego wałach Calevo 2 nie wrócił ze swoim jeźdźcem do jego stajni. 

Zapytany o to zawodnik powiedział nam:

„Bezpośrednio po zakończeniu konkursu Pucharu Narodów w Sopocie właściciel konia pan Dariusz Słupczyński poinformował mnie, żebym nie pakował konia do koniowozu. Nie znam powodów podjęcia tej decyzji, ale oczywiście szanuję prawo właściciela do swobodnego rozporządzania swoją własnością. Wydaje mi się, że nasza współpraca układała się dobrze. No cóż, trudno. Życzę Calevo dalszego rozwoju, bo bardzo wierzę w tego konia.”

Pan Dariusz Słupczyński, wracający do kraju z zagranicznej podróży powiedział nam, w krótkiej rozmowie:

„Na tą chwilę chciałbym powiedzieć tylko, że potwierdzam fakt, że poprosiłem pana Jarosława Skrzyczyńskiego, żeby Calevo został w Sopocie. Jestem mu bardzo wdzięczny za doskonałe przeprowadzenia konia przez wszystkie trudne i wymagające parkury oraz pełen uznania dla tego utalentowanego i wybitnego jeźdźca.”

Jako pierwszy w drugim nawrocie Pucharu Narodów wystartował Jarosław Skrzyczyński na CALEVO - zjechał z parkuru bez błędów na przeszkodach, jedynie z niewielkim przekroczeniem normy czasu.

Opublikowany przez Świat Koni Niedziela, 17 czerwca 2018